Kiedy nauczyciele muszą „grać złego faceta”
W roku szkolnym 2025–2026 Departament Edukacji i Szkolenia w Hanoi przydzielił 77 prywatnych szkół średnich w mieście do nauki 27 919 uczniów w klasie 10.; 12 080 uczniów klasy 10. przydzielił do 29 ośrodków kształcenia zawodowego i ustawicznego w mieście, a ponad 79 000 uczniów do publicznych szkół średnich.
![]() |
Uczniowie z Hanoi niedawno zdawali egzamin wstępny do 10. klasy. Zdjęcie: DUC NGUYEN |
W 2025 roku w całym mieście około 127 000 uczniów będzie zdawać egzamin maturalny. Spośród nich ponad 102 000 przystąpi do publicznego egzaminu wstępnego do 10. klasy, organizowanego przez Departament Edukacji i Szkolenia. Tym samym docelowa liczba uczniów przystępujących do 10. klasy wyniesie około 77% ogółu kandydatów przystępujących do egzaminu i 62% ogółu absolwentów gimnazjów.
Jeśli policzymy liczbę kandydatów przystępujących do egzaminu, w tym roku w Hanoi około 23 000 osób nie zdało publicznej klasy 10. A jeśli porównamy bezwzględną liczbę kandydatów kończących gimnazjum, to około 48 000 uczniów nie jest w stanie uczyć się w publicznej klasie 10. Zatem na 3 absolwentów gimnazjum przypada jeden uczeń, który nie może uczyć się w publicznej klasie 10. To właśnie dlatego egzamin wstępny do 10. klasy stał się koszmarem dla wielu rodziców.
Ustalenie wskaźnika przechodzenia do następnej klasy po ukończeniu gimnazjum wywiera presję na rodziców i sektor edukacji w kontekście rekrutacji uczniów do 10. klasy. Poza tym istnieje ryzyko obniżenia jakości zasobów ludzkich, gdy średni poziom wykształcenia pracowników wynosi zaledwie poziom gimnazjum.
Ta presja dotyka również nauczycieli i dyrektorów szkół średnich. Wielu nauczycieli jest zmuszonych do „odgrywania roli złego”, doradzając rodzicom w sprawie zmiany ścieżki kariery swoich dzieci (z powodu słabych wyników w nauce). Jeden z nauczycieli powiedział, że zanim podejmie się tego zadania, zanim spotka się z rodzicami, musi również podnosić i obniżać poprzeczkę oraz zrozumieć sytuację rodzinną uczniów. W przeciwnym razie, doradzając, łatwo doprowadzić do nieporozumień, krzywdząc uczniów, rodziców, a nawet odwrotnie – sami nauczyciele cierpią z powodu przesadnej reakcji rodziców.
W ostatnich latach, pod koniec pierwszego semestru, w mediach społecznościowych lub w listach od czytelników, niektórzy rodzice byli zdenerwowani, gdy ich dzieci miały „pecha” ze strony wychowawców i nie zdały egzaminu wstępnego do 10. klasy, przez co musiały iść do szkoły zawodowej. Wiele szkół średnich, obawiając się nawet o wpływ na konkurencję i markę, sugerowało i negocjowało z rodzicami dzieci ze słabymi wynikami w nauce przeniesienie ich z 8. klasy.
Kocham dzieci, ale jestem bezradny
Pani Nguyen Thi Nhung z okręgu Phu Dien w Hanoi opowiedziała, że jej dwaj synowie znaleźli się kiedyś w sytuacji, w której pod koniec ósmej klasy ich wychowawca zasugerował im zmianę szkoły, ponieważ dzieci nie nadawały się do obecnego środowiska edukacyjnego. Za każdym razem pani Nhung współczuła swoim dzieciom i czuła się bezradna wobec „ukrytych” przepisów obowiązujących w środowisku edukacyjnym.
„Chociaż wiemy, że zdolności naszych dzieci są ograniczone, nasza rodzina nadal chce, aby ukończyły szkołę średnią. Zdecydowaliśmy się wysłać je do publicznej szkoły podstawowej i gimnazjum. Na początku zdecydowaliśmy, że pójdą do liceum, a następnie będą się uczyć w szkole niepublicznej. Jednak po ukończeniu ósmej klasy musieliśmy przenieść oboje dzieci do szkoły niepublicznej. Nauka w szkole niepublicznej to dodatkowe obciążenie finansowe dla rodziny, ale musimy się z tym pogodzić” – powiedziała pani Nhung.
W sezonie egzaminacyjnym 2024 r. niektórzy rodzice uczniów dziewiątej klasy szkoły średniej Tien Thinh (dawniej dystrykt Me Linh, Hanoi) zgłosili, że ich dzieci znalazły się wśród uczniów, którym nie wręczono formularzy rejestracyjnych na egzamin w terminie określonym przez Departament Edukacji i Szkolenia.
Nie zostało to omówione z rodzicami i uczniami. Dopiero na początku maja rodzina zorientowała się, że ich dziecko nie znajduje się na liście kandydatów. Kiedy rodzice zwrócili się z prośbą o rejestrację dziecka na egzamin, szkoła poinformowała, że wszystkie portale rejestracyjne na egzamin wstępny do 10. klasy zostały zamknięte.
W szkole średniej Tien Thinh jest około 30 uczniów, którzy nie zdali egzaminu wstępnego do 10. klasy, z czego najwięcej, bo aż 9., jest w klasie 9B. Pani Nguyen Thi Hong Tham, wychowawczyni klasy 9B, wyjaśniła, że ze względu na niskie wyniki w nauce, możliwość zdania egzaminu wstępnego do 10. klasy jest bardzo ograniczona, dlatego przeanalizowała sytuację i zachęciła swoje dzieci do zapisania się do szkoły zawodowej – centrum kształcenia ustawicznego.
Minister edukacji i szkoleń: Metoda usprawniania jest „bardzo sztywna”
Podczas wycieczki terenowej do dawnej prowincji Bac Giang (obecnie prowincja Bac Ninh), szef Departamentu Edukacji i Szkolenia Bac Giang wyraził swoje zaniepokojenie faktem, że stopniowo wzrastał odsetek lokalnych uczniów, którzy kończyli gimnazjum, ale nie uczęszczali do szkoły średniej lub kończyli szkołę średnią, ale nie aplikowali na uniwersytet.
„W Bac Giang znajduje się wiele parków przemysłowych. Uczniowie kończący gimnazjum lub liceum mogą podjąć pracę w fabrykach i firmach. Dochody pracowników wystarczają na utrzymanie, więc rodzice nie chcą, aby ich dzieci kontynuowały naukę. Ludzie nie zdają sobie jednak sprawy, że po 35. roku życia grozi im utrata pracy. W tym czasie nie mają żadnego poziomu kulturowego ani zawodowego. Jak więc mogą utrzymać siebie i swoje rodziny?” – powiedział kierownik wydziału.
![]() |
Egzamin na 10. klasę jest uważany za bardziej stresujący niż egzamin wstępny na studia, dlatego uczniowie naprawdę potrzebują wsparcia swoich rodzin. Zdjęcie: DUC NGUYEN |
Obawy te są bardziej uzasadnione w kontekście dzisiejszego szybkiego rozwoju technologicznego. W rzeczywistości, w agencjach państwowych, niektóre zawody podniosły standardy dla pracowników. Na przykład, zgodnie z Ustawą o badaniach lekarskich i leczeniu, która wejdzie w życie w 2023 roku, do 2027 roku certyfikaty praktyki nie będą już przyznawane lekarzom średniego szczebla, co oznacza, że poziom średni w tej branży zostanie wyeliminowany. Osoby pracujące, ale nieukończone studiów wyższych, muszą kontynuować naukę, aby podnieść swoje kwalifikacje.
Ustawa oświatowa z 2019 roku stanowi, że nauczyciele przedszkolni muszą posiadać co najmniej wykształcenie wyższe, a nauczyciele szkół podstawowych, średnich i średnich muszą posiadać co najmniej wykształcenie wyższe. W związku z tym lokalne kolegia nauczycielskie nie mają już obowiązku kształcenia nauczycieli szkół podstawowych i średnich, jak dotychczas; nauczyciele, którzy nie spełnili standardów, muszą kontynuować naukę, aby je podnieść.
W rzeczywistości, w ostatnich latach praktyka dzielenia 40% uczniów gimnazjum na kształcenie zawodowe i 60% na publiczne liceum wywarła ogromną presję na egzaminy wstępne do klasy 10. Przez wiele lat Vinh Phuc (obecnie prowincja Phu Tho) było miejscowością, w której wprowadzono „surową” politykę podziału uczniów na klasy ponadgimnazjalne, co budziło nawet niezadowolenie i skargi wśród mieszkańców. Podczas gdy średni wskaźnik podziału uczniów na klasy ponadgimnazjalne w całym kraju wynosi 17,8%, w Hanoi egzamin na klasę 10 jest stresujący, ale w rzeczywistości podział ten wynosi zaledwie około 12%.
Podczas 19. sesji Rady Ludowej prowincji Vinh Phuc, obradującej po raz 17., niektórzy delegaci wyrazili zaniepokojenie, że wysoki wskaźnik odpływu uczniów w ostatnich latach w prowincji wywiera presję i negatywnie wpływa na uczniów, rodziny i społeczeństwo, a nawet niesie ze sobą konsekwencje. Odsetek absolwentów szkół średnich kontynuujących naukę w Vinh Phuc stopniowo spadał z biegiem lat, z około 70% w 2019 roku do około 63% w 2024 roku. Wywiera to presję na uczniów zdających coroczny egzamin wstępny do 10. klasy.
Podczas sesji pytań i odpowiedzi z Ministrem Edukacji i Szkolenia, która odbyła się rano 20 czerwca, delegat Nguyen Cong Long z Komisji Prawa i Sprawiedliwości Zgromadzenia Narodowego stwierdził, że wskaźnik 40% absolwentów szkół średnich wymaga rewizji. Ponieważ nowy kontekst wymaga poprawy jakości zasobów ludzkich, muszą one dysponować potencjałem, który pozwoli im sprostać wyzwaniom transformacji cyfrowej, ery cyfrowej i sztucznej inteligencji.
Rzeczywistość narzuciła wymagania, ale zasoby ludzkie zaspokajają jedynie poziom wykształcenia średniego, co utrudnia osiągnięcie celu innowacyjności. Odpowiadając na pytania delegatów, minister edukacji i szkoleń Nguyen Kim Son przyznał, że proporcja 40-60%, oznaczająca, że 40% absolwentów szkół średnich trafi do szkół zawodowych, jest „bardzo sztywnym podziałem, pozbawionym podstaw naukowych i praktycznych”. W związku z tym Ministerstwo Edukacji i Szkolenia przygotowuje projekt kolejnego rozporządzenia, które ma go zastąpić.
Source: https://tienphong.vn/cang-thang-thi-lop-10-he-qua-tu-phan-luong-co-hoc-sau-thcs-post1758278.tpo
Komentarz (0)