Osierocony chłopiec, który sprzedaje losy na loterię, zostaje prymusem Akademii Lotniczej
Báo Dân trí•16/01/2024
(Dan Tri) - Nguyen Minh The stracił ojca, gdy był w szóstej klasie. Codziennie sprzedawał losy na loterię z matką, aby zarobić na szkołę. Jego nieustanne wysiłki w nauce pomogły mu zostać prymusem Akademii Lotniczej.
„Ucz się pilnie, aby uniknąć pogardy” – Nguyen Minh The urodził się w 2005 roku w dystrykcie Hong Dan w prowincji Bac Lieu . Oboje jego rodzice wcześnie porzucili szkołę, zarabiając na życie sprzedażą losów na loterię. Kiedy The był w szóstej klasie, jego ojciec zachorował i zmarł. Ciężar zarabiania na życie spadł na barki chorej matki. Codziennie od 4 rano matka The wychodziła sprzedawać losy na loterię. The i jego brat również wychodzili sprzedawać losy na loterię z matką przez pół dnia. Matka nie pozwoliła im rzucić szkoły, argumentując, że „byli biedni i mieli niskie wykształcenie, przez co byli pogardzani przez innych”. „Mama kazała mi się pilnie uczyć. Zajmie się wszystkim, czego się uczę. Staraj się uczyć jak najpilniej, żeby ludzie mnie szanowali” – powiedział The. Dążąc do edukacji z tym prostym celem, The i jego brat dobrze się uczyli. Codziennie The uczył się przez pół dnia, a drugą połowę przejeżdżał rowerem 7-8 km, aby sprzedawać losy na loterię, zarabiając w ten sposób 40-50 000 VND dla swojej matki. W weekendy The sprzedaje losy na loterię od wczesnego rana do późnego popołudnia, zarabiając 110 000 VND. Czas nauki The'a to od 20:00 do 1-2 w nocy. Im więcej się uczy, tym więcej nowych celów znajduje. Nie uczy się już „po to, by zdobyć szacunek”, ale dlatego, że kocha się uczyć i marzy o zostaniu pilotem.
Nguyen Minh The podczas uroczystości wręczenia stypendiów dla najlepszych uczniów w 2024 r. (Zdjęcie: udostępnione przez postać).
Fakt, że jej brat dostał się na Uniwersytet Can Tho , jeszcze bardziej ją zdeterminował. W liceum uczyła się nocami, aż do 3:00-4:00 nad ranem. Dodatkowo, musiała sprzedawać losy na loterię, aby stopniowo gromadzić fundusze na 4 lata studiów. W rezultacie, The ukończyła 3 lata liceum z doskonałymi ocenami i znalazła się w prowincjonalnej drużynie najlepszych uczniów. W 11. klasie The uzyskała tytuł 3 najlepszych uczniów w prowincji Bac Lieu. Musiała jednak porzucić marzenie o zostaniu pilotem, gdy dowiedziała się, że czesne jest dostępne tylko dla zamożnych rodzin. Na egzaminie maturalnym w 2023 roku The uzyskała 25,75 punktów z bloku D01 (matematyka, literatura, język angielski). Marzenie o zostaniu pilotem mogło odejść w zapomnienie, ale marzenie o przestworzach pozostało w The. Postanowiła aplikować na kierunek zarządzanie operacjami lotniczymi w Akademii Lotniczej, nie myśląc o tym, że zostanie prymuską tego kierunku. Pół dnia sprzedawała chleb, pół dnia chodziła do szkoły. W dniu, w którym wstąpił do Akademii Lotniczej, matka The'a pożyczyła 14 milionów VND z banku polisowego, aby zapłacić za pierwszy semestr nauki. W pierwszym miesiącu The miał trochę zaoszczędzonych pieniędzy na jedzenie i koszty utrzymania. Aby zadbać o kolejne miesiące, The wędrował po ulicach Sajgonu w poszukiwaniu dodatkowej pracy. Na szczęście chłopak urodzony w 2005 roku znalazł popularną piekarnię w Dzielnicy 3, która potrzebowała pracowników sprzedaży. Zaczął pracę w drugim tygodniu po przyjeździe do Sajgonu. Cztery dni w tygodniu The sprzedaje pieczywo do wynajęcia od 6:00 do 10:30. Zdejmując fartuch, The zakłada plecak i biegnie do szkoły. Za ponad 4 godziny pracy otrzymuje 100 000 VND, co wystarczy na pokrycie kosztów jedzenia i czynszu. Wieczorem, w wynajętym pokoju o powierzchni 20 m2 z 5 osobami, The uczy się do późnej nocy, tak jak przyzwyczaił się do tego od dzieciństwa. Poświęciłem około godziny na naukę angielskiego, korzystając z darmowych kanałów, zdecydowany poprawić swoje umiejętności słuchania i mówienia, których nie miałem okazji ćwiczyć, będąc w Bac Lieu.
Nguyen Minh The na zajęciach w Akademii Lotniczej (zdjęcie: NVCC).
„W moim rodzinnym mieście nie było możliwości nauki angielskiego, więc nikt nie pokazał mi darmowych materiałów online. Kiedy przyjechałem do Sajgonu, zdałem sobie sprawę, że mogę dobrze nauczyć się angielskiego bez wydawania pieniędzy, więc wykorzystałem cały wolny czas na naukę” – powiedział The. Uznając, że zarządzanie ruchem lotniczym jest trudną dziedziną i nie ma zbyt wielu ofert pracy, The nakreślił cel, na jakim etapie musi się nauczyć dodatkowych umiejętności, aby móc ubiegać się o pracę bez obawy przed odrzuceniem. Tymczasem The musiał nadal pracować jako sprzedawca chleba, aby zarobić na studia. Obecnie The marzy o pracy na lotnisku Long Thanh w Dong Nai. Osierocony chłopiec, który w dzieciństwie sprzedawał losy na loterię, nie ma żadnych odległych marzeń poza dobrą pracą, opieką nad matką i zabieraniem jej na wakacje . Niedawno Nguyen Minh The znalazł się wśród 120 prymusów i wyróżnionych absolwentów w całym kraju, którzy otrzymali stypendium „Wzmacnianie prymusów” z Wietnamskiego Funduszu Wsparcia Młodych Talentów.
Komentarz (0)