(Dan Tri) - Robin Propper z Rangersów upadł na boisku po koszmarnym zderzeniu z bramkarzem Jackiem Butlandem podczas zwycięstwa Rangersów nad Fenerbahce w Lidze Europejskiej.
„Przerażające” – tak „The Sun” opisał wczoraj wieczorem zderzenie Rangersów z Fenerbahce w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Europy. Do zdarzenia doszło w 24. minucie, kiedy środkowy obrońca Robin Propper cofał się, by zablokować długie podanie i zatrzymać napastnika Fenerbahce, Dusana Tadicia. W tym momencie bramkarz Jack Butland wybiegł, by zablokować strzał.
Jack Butland uderzył głową Robina Proppera (PA).
Bramkarz Rangersów uderzył prosto w twarz swojego kolegi z drużyny. Uderzenie było tak silne, że Robin Propper upadł na ziemię. Personel medyczny natychmiast przybył na boisko. Obawiali się, że pomocnik Rangersów doznał wstrząśnienia mózgu lub czegoś poważniejszego.
Robin Propper został natychmiast zdjęty z boiska z ostrożności, ustępując miejsca Leonowi Balogunowi. W tym czasie Rangers prowadzili z Fenerbahce 1:0.
Rangers byli zmuszeni grać w formacji z trzema zawodnikami obrony. Kilka minut później Fenerbahce wyrównało za sprawą Alexandra Djiku.
Jednak w pozostałych minutach Rangers dołożyli jeszcze dwa gole Václava Cernego, wygrywając w dwumeczu 3:1. Dzięki temu wynikowi Rangers mają dużą przewagę przed rewanżem u siebie w przyszłym tygodniu.
Kibice Rangersów modlili się na Twitterze, żeby Robin Propper nie doznał poważnego urazu. Jeden z użytkowników skomentował: „Mam nadzieję, że Robin Propper jest cały. Wyglądał na bardzo obolałego”. Inny napisał: „Jack Butland zachował się lekkomyślnie. Mam nadzieję, że Robin Propper nie doznał poważnego urazu”.
Robin Propper upadł na boisko po strasznym zderzeniu (zdjęcie: Getty).
Inny dodał: „Wspaniale było widzieć, jak Robin Propper schodzi z boiska o własnych siłach”. Czwarty kibic skomentował: „Chociaż Jack Butland przypadkowo zderzył się ze swoim kolegą z drużyny, nie rozumiem, dlaczego tak gwałtownie uciekł”. Piąty napisał: „Naprawdę się martwiłem, kiedy zobaczyłem, jak Robin Propper upada”.
Menedżer Rangersów, Barry Ferguson, powiedział o swoim zawodniku: „Myślę, że Robin Propper był nieprzytomny przez minutę lub dwie. Potem odzyskał przytomność. Mam nadzieję, że stan Robina Proppera jest stabilny. Jestem jednak ostrożny w tej sprawie. Przeanalizujemy sytuację Robina Proppera w ciągu najbliższych kilku dni”.
Source: https://dantri.com.vn/the-thao/cau-thu-bi-dong-doi-ha-knock-out-ghe-ron-trong-ngay-hlv-mourinho-tham-bai-20250307144017411.htm
Komentarz (0)