Rankiem 28 sierpnia Manchester United przeżył ogromną szok, pokonując na boisku angielski zespół Grimsby z czwartej ligi w drugiej rundzie Pucharu Ligi Angielskiej. Według statystyk, to pierwszy raz w historii, kiedy Czerwone Diabły zostały wyeliminowane przez przeciwnika z tak niskiej ligi w rozgrywkach krajowych w Anglii.

Trener Amorim nie odważył się patrzeć, jak jego uczniowie wykonują rzuty karne (zdjęcie: The Sun).
Na Blundell Park Manchester United pozwolił przeciwnikom prowadzić 2:0, a następnie musiał polegać na geniuszu dwóch zawodników, Bryana Mbeumo i Harry'ego Maguire'a, aby doprowadzić mecz do serii rzutów karnych. Jednak po emocjonującym meczu, który trwał 18 minut, trener Ruben Amorim i jego drużyna ponieśli upokarzającą porażkę.
Jeśli słaba gra na boisku rozczarowała kibiców, to zachowanie Amorima poza boiskiem było jeszcze bardziej irytujące. Kamery telewizyjne uchwyciły portugalskiego taktyka, wciąż pochłoniętego testowaniem taktyki na tablicy kontrolnej, gdy jego drużyna przegrywała dwoma golami. Co więcej, gdy doszło do serii rzutów karnych, oskarżono go o „unikanie” ich, siedząc głęboko w kabinie trenerskiej i ledwo śmiejąc spojrzeć na zawodników wykonujących decydujący rzut karny.
W mediach społecznościowych wybuchła fala krytyki. Wielu kibiców nazwało trenera Amorima „tchórzem” i domagało się jego natychmiastowego zwolnienia. Jeden z nich napisał: „Nie mogę zaakceptować trenera, który unika oglądania rzutu karnego swojej drużyny przeciwko drużynie z czwartej ligi. Jeśli się nie zmieni, powinien odejść”.
Inny napisał: „Czy on gra w warcaby, podczas gdy Man Utd przegrywa?”

Trener Amorim wciąż był zajęty „ustawianiem drużyny”, mimo że Manchester United tracił dwie bramki. Wiele osób czekało, aż wyjdzie na linię boczną, by pokrzyczeć i dopingować drużynę (zdjęcie: The Sun).
Trzecia osoba powiedziała ze złością: „Myślę, że Manchester United powinien był podjąć decyzję o zwolnieniu go, zanim Amorim wsiadł do autobusu i zszedł z boiska. Nie mogę mu wybaczyć”.
Kolejna osoba podejrzewała, że trener Amorim „udawał, że jest zajęty”, aby ukryć swoją słabość.
Inny kibic kontynuował: „Naprawdę boli mnie, gdy widzę, jak trener boi się oglądać, jak jego zawodnicy wykonują rzuty karne przeciwko drużynie z czwartej ligi. Proszę natychmiast opuścić Man Utd!”
Inny dodał: „Trener, który nie śmie oglądać, jak jego drużyna gra w serii rzutów karnych z małym przeciwnikiem. Nie rozumiem, co on sobie myśli. To tchórz”.
Po meczu trener Amorim przyznał również, że ta porażka była sygnałem ostrzegawczym dla całej drużyny. Powiedział: „Od początku meczu straciliśmy wszelką koncentrację, brakowało nam intensywności i pozwoliliśmy przeciwnikowi dominować. Mogę tylko przeprosić kibiców. Dziś wygrała silniejsza drużyna”.
40-letni strateg wielokrotnie podkreślał, że „zawodnicy przemówili sami za siebie swoją grą na boisku”, sugerując, że duch i postawa jego uczniów nie są już po jego stronie. Amorim przyznał: „To jest granica, coś musi się zmienić. Biorę odpowiedzialność za tę porażkę”.
Presja na Amorimie sięga zenitu. Wygrał tylko jeden z ostatnich siedmiu meczów we wszystkich rozgrywkach, co daje mu wskaźnik zwycięstw przekraczający 37% od czasu objęcia posady trenera Manchesteru United. Mecz z Burnley w ten weekend na Old Trafford prawdopodobnie zadecyduje o jego przyszłości w Teatrze Marzeń.
Tymczasem po drugiej stronie linii frontu trener David Artell nie krył dumy: „To efekt ponad 15 miesięcy wysiłków. Pokonaliśmy świetny klub, z dobrym trenerem i jesteśmy na dobrej drodze. Moi zawodnicy dali z siebie wszystko dla Grimsby i zasługują na uznanie”.
Źródło: https://dantri.com.vn/the-thao/cdv-man-utd-phan-no-vi-hanh-dong-hen-nhat-cua-hlv-amorim-20250828123907763.htm
Komentarz (0)