Wieczorem 7 października wietnamska drużyna wyjechała do Chin, aby przygotować się do dwóch meczów z gospodarzem (13 października) i Uzbekistanem (13 października), a następnie do Korei, gdzie 17 października zmierzy się z drużyną Kimchi. Te trzy drużyny znajdują się w czołowej piętnastce w Azji, co z pewnością pomoże trenerowi Philippe'owi Troussierowi i jego drużynie wiele się nauczyć, celując w drugą rundę kwalifikacyjną Mistrzostw Świata 2026 w listopadzie 2023 roku. Mówiąc o nadchodzących trzech meczach towarzyskich, trener Philippe Troussier powiedział: „Trzej nadchodzący przeciwnicy są bardzo silni, ale tylko teoretycznie. Wietnamska drużyna musi dobrze pokazać to, co przećwiczono, dążąc do kolejnego celu”.
Wietnam Chiny.jpeg

Reprezentacja Wietnamu pokonała Chiny 3:1 w trzeciej rundzie kwalifikacyjnej Mistrzostw Świata 2022

„W przypadku chińskiej drużyny przeanalizowaliśmy styl gry przeciwnika, a następnie ustaliliśmy przygotowania i środki zaradcze. W rankingu FIFA chińska drużyna plasuje się wyżej niż Wietnam, ale to tylko ranking, rzeczywistość pokaże mecz. To trudna konfrontacja, ale postawiłem sobie za cel, aby zawodnicy pokazali, co najlepsze z tego, do czego się przygotowali, próbowali eksperymentować, pokazali, do czego dążą” – powiedział trener Troussier, który jest szczególnie zaniepokojony meczem z chińską drużyną. „Jeśli chodzi o wyniki, jestem też trochę zaniepokojony, skoro trzy drużyny – Korea, Chiny i Uzbekistan – są od nas silniejsze. Tak czy inaczej, to czas, aby wietnamska drużyna poprawiła swoją grę. Błędy mogą się zdarzyć. Czekam na to z niecierpliwością. Bo tylko wtedy będziemy mieli szansę to naprawić” – powiedział Troussier.
Trener Philippe Troussier 1.jpg

Trener Philippe Troussier przyznał, że jest nieco zaniepokojony wynikami trzech kolejnych meczów.

Francuski trener powiedział, że oprócz umiejętności, zawodnicy muszą zadbać zarówno o formę, jak i kondycję. Grupa zawodników, która zebrała się od początku (2 października) z Binh Duong, Viettel, Nam Dinh , Binh Dinh... ma przewagę nad graczami, którzy grali później. Oczekuje się, że 80-90% tej siły wybiegnie w meczu z Chinami. „Możemy być pewni siebie, ponieważ wietnamska piłka nożna ma potencjał. Od młodych zawodników po obecnych reprezentantów kraju, chcę przekazać pozytywny przekaz, wzmacniając ich wiarę w styl gry, który buduję. Chodzi o to, aby w niektórych etapach przejąć kontrolę nad meczem. Oczywiście, nikt nie wygrywa wszystkiego. Ale staramy się wyciągnąć wnioski z porażek i dążyć do wyników, które pozwolą Wietnamowi rozwijać się dalej” – podsumował francuski trener.
Lista rekrutacyjna Wietnamu.jpg
Vietnamnet.vn