Kto strzelił gola dla reprezentacji Wietnamu?
Pierwszy rok trenera Kima Sang-sika jako lidera reprezentacji Wietnamu można podzielić na trzy okresy. W każdym okresie pan Kim znalazł kluczowego napastnika, który potrafił regularnie „strzelać”.
W ciągu pierwszych 5 miesięcy odpowiedzialność za drużynę powierzono Nguyen Tien Linh. Napastnik urodzony w 1997 roku był nadal najlepszym napastnikiem, gdy trener Kim Sang-sik objął drużynę. Strzelił dwa gole w swoim debiutanckim meczu (zwycięstwo 3:2 z Filipinami), a następnie strzelił gola przeciwko Tajlandii. Trzy gole w 5 meczach pomogły Tien Linhowi zdobyć zaufanie trenera Kima.
Trener Kim Sang-sik jest zaniepokojony atakiem drużyny wietnamskiej.
ZDJĘCIE: THUY AN
Kiedy wietnamska drużyna przeszła na grę z większą intensywnością, wymagając wszechstronnego napastnika, który potrafiłby pressingiem, koordynować akcje, kończyć akcje i tworzyć mur na najwyższym poziomie, Tien Linh przestał spełniać te wymagania. Nguyen Xuan Son pojawił się na boisku, strzelając 7 goli w 5 meczach Pucharu AFF 2024 i zdobywając tytuł króla strzelców i najlepszego zawodnika turnieju.
Jednak kontuzja Xuan Sona i problemy z formą Tien Linha stanowią poważny problem dla trenera Kima Sang-sika. Jeden z zawodników może wrócić dopiero po co najmniej 3 miesiącach, podczas gdy drugi strzelił tylko jednego gola w ostatnich 12 meczach.
Kiedy nadejdzie kryzys w ataku, koreański trener ma dwa rozwiązania. Pierwsze to znaleźć napastnika, który będzie strzelał gole i go zastąpi.
Nguyen Cong Phuong został powołany, ale wkrótce opuścił drużynę z powodu kontuzji. Pham Tuan Hai również został przetestowany, jednak to nie przypadek, że Hai był nieobecny w 6 z 8 meczów Pucharu AFF 2024. Zawodnik urodzony w 1998 roku nadaje się jedynie do gry na pozycji środkowego obrońcy. Nigdy nie był typem napastnika, który jest gotowy do podjęcia każdego wyzwania, aby przejąć piłkę i zamienić ją na gola.
Drugim rozwiązaniem jest ścieżka, którą obrał trener Kim Sang-sik: zmiana stylu gry, znalezienie innej „siły ognia”. Siedem bramek w dwóch ostatnich meczach przeciwko Laosowi i Kambodży zdobyło czterech zawodników, w tym Van Vi (3), Hai Long (2), Ngoc Quang (1) i Quang Hai (1).
Zespół Wietnamu ma wiele „punktów wybuchowych”
ZDJĘCIE: NGOC LINH
Ta statystyka pokazuje również kierunek transformacji wietnamskiej drużyny. Zamiast oddawać piłkę jednemu zawodnikowi, który „zrobi wszystko”, jak w Pucharze AFF 2024, podopieczni trenera Kima mają więcej taktyk, od gry skrzydłami, przez atak środkiem, po kontrataki.
Nie ma już zawodnika „wiszącego w hamaku” w polu karnym, lecz cała drużyna zachowuje rozsądny dystans, wspólnie posuwa się do przodu, koordynuje podania i szuka przestrzeni, dzięki czemu gdy nadarzy się okazja, każdy może rzucić się do ataku i zostać pionierem w zdobywaniu goli.
Więcej transformacji
Nowy sposób gry sprawia, że drużyna wietnamska jest trudniejsza do przewidzenia. Trener Kim Sang-sik nie „ledwie” przydziela zadanie zdobywania punktów komukolwiek, ale rozdziela je równo między wszystkie czynniki.
Podczas treningów uczy również podań na jeden kontakt i ćwiczeń wykończeniowych na różnych dystansach, takich jak strzały z bliskiej odległości, strzały z drugiej linii i strzały diagonalne. Koreański trener zachęca swoich zawodników do śmiałego wykańczania akcji, gdy tylko mają ku temu okazję, zamiast nadmiernej skrupulatności i perfekcjonizmu.
Przykładem jest dojrzałość lewego obrońcy Nguyena Van Vi. Zawodnik urodzony w 1996 roku nie trzyma się już linii bocznej, ale stale przesuwa się do środka, szukając miejsca na wymach nogami i wykończenie akcji. W reprezentacji Wietnamu gole mogą paść z każdej strony, co utrudnia przeciwnikom przewidywanie sytuacji.
Na skrzydłach grają Van Vi, Cao Pendant, Quang Vinh, który dobrze penetruje, w linii środkowej Hoang Duc, Duc Chien i Minh Khoa, którzy potrafią zamachnąć nogami i oddać strzał z dystansu. W linii pomocy Hai Long potrafi przełamywać schematy gry dzięki dobrym kopnięciom obiema nogami.
Duc Chien dobrze strzela z dystansu
ZDJĘCIE: THUY AN
Biorąc pod uwagę, że Malezja powołuje wielu naturalizowanych graczy, z których większość nigdy nie grała razem, „Tygrysy” będą musiały zmierzyć się z luźnym stylem gry, szczególnie w obronie.
W dwóch meczach towarzyskich z Republiką Zielonego Przylądka (Malezja zremisowała 1:1 i przegrała 0:3) obrona Malezji była nieustannie przebijana przez spójność i wszechstronność przeciwnika, który zajął 72. miejsce w światowym rankingu .
Malezyjska drużyna ma wielu młodych, silnych i utalentowanych zawodników, którzy potrafią walczyć jeden na jeden. Jednak umiejętność komunikacji i wzajemnego zrozumienia przy zachowaniu dystansu obronnego jest minusem dla trenera Cklamovskiego i jego zespołu.
To jest słabość, którą wietnamska drużyna może wykorzystać. Niespodziewane „ciosy” ze środka pola, flanki, a nawet defensywy z dobrymi ofensywnymi obrońcami pomogą trenerowi Kimowi Sang-sikowi dysponować dużą siłą ognia, by rozerwać bramkę przeciwnika.
Pan Kim nie potrzebuje napastnika, który potrafi strzelać gole, skoro wykańczaniem akcji zajmą się inne formacje.
Źródło: https://thanhnien.vn/doi-tuyen-viet-nam-thay-kim-muon-xe-luoi-malaysia-hay-cho-nhan-to-nay-185250607164242514.htm






Komentarz (0)