Wielu wietnamskich studentów studiujących w USA obawia się konieczności odnowienia wiz lub pozostania w USA w celu podjęcia pracy po ukończeniu studiów, jeśli prezydent Donald Trump zaostrzy przepisy imigracyjne.
Prezydent Trump „przeprowadzi największą w historii akcję deportacyjną”. Zdjęcie: New York Times.
Po wyborze na prezydenta, prezydent Donald Trump planuje zmobilizować szereg federalnych agencji rządowych , aby wywiązały się z jego obietnicy „przeprowadzenia największej kampanii deportacyjnej w historii”.
Druga kadencja Trumpa miałaby dalekosiężne konsekwencje dla Stanów Zjednoczonych i całego świata , a także mogłaby wpłynąć na napływ studentów zagranicznych przybywających do kraju w celu podjęcia studiów.
Studenci zagraniczni martwią się wieloma rzeczami.
W rozmowie z Tri Thuc - Znews, Phuong Nhi (studentka trzeciego roku na Ohio Wesleyan University) powiedziała, że słyszała, iż prezydent elekt Donald Trump rozpocznie największą w historii USA kampanię na rzecz deportacji nielegalnych imigrantów, gdy tylko powróci do Białego Domu.
Nhi powiedziała, że przebywa w USA legalnie, więc nie martwi się tym zbytnio. Jednak studentka jest bardziej zaniepokojona atmosferą i sposobem, w jaki Amerykanie traktują imigrantów po objęciu urzędu przez Trumpa.
„Mam wrażenie, że od czasu wyboru Trumpa atmosfera stała się bardziej napięta i mniej bezpieczna” – powiedział Nhi.
Phuong Nhi wyraźnie odczuł zmianę w sposobie, w jaki Amerykanie traktują imigrantów po objęciu urzędu przez Trumpa. Zdjęcie: NVCC.
Według studentki, obecnie część jej znajomych – osób czarnoskórych – jest w pewnym stopniu izolowana przez kolegów z klasy. Osoby te są w większości białe. Ponadto studenci czarnoskórzy są często „ignorowani” podczas spotkań networkingowych i traktowani chłodno w porównaniu z białymi.
„Zanim Trump został wybrany, taka sytuacja nadal istniała, ale rzadko. Teraz ludzie otwarcie dyskryminują. Przyczyną może być stosunek Trumpa do imigrantów” – powiedziała studentka.
Ponadto Phuong Nhi, która po ukończeniu studiów w przyszłym roku zamierza pozostać w USA i tam pracować, martwi się niepewną przyszłością.
Według Nhi, przejście na wizę H-1B (zwykle przyznawaną wysoko wykwalifikowanym pracownikom zagranicznym na wieloletni pobyt w USA) jest już trudne i może stać się jeszcze trudniejsze w przyszłości. Nhi podaje przykład polityki taryfowej na produkty z Chin, która może spowodować ograniczenie kapitału niektórych chińskich firm w USA, a tym samym ograniczenie ich budżetu na zatrudnianie studentów zagranicznych po ukończeniu studiów.
MK, studentka trzeciego roku zagraniczna w Kalifornii, nie musi żyć w niepokoju, gdy jej wielu kolorowych przyjaciół jest odizolowanych, jak Phuong Nhi, ale jest również bardzo zaniepokojona polityką imigracyjną, jaką Donald Trump wprowadził w USA, gdy został prezydentem.
Sama K. jest studentką zagraniczną, która otrzymuje stypendium w wysokości 75% kosztów nauki w tej szkole. Studentka obawia się, że po objęciu urzędu przez Trumpa czesne i inne opłaty mogą wzrosnąć, ponieważ uczelnia może zostać ograniczona w finansowaniu, a stypendia, polityka i świadczenia dla studentów, w tym studentów zagranicznych, również mogą zostać zagrożone.
Ponadto K. obawia się, że studenci zagraniczni będą mieli „wąskie drzwi” i brak możliwości zatrudnienia w konkretnych i popularnych dziedzinach w USA, takich jak nauki ścisłe , technologie informacyjne, medycyna itp., ponieważ nowa polityka pana Trumpa może stawiać Amerykanów w pierwszym rzędzie zamiast imigrantów lub nowych absolwentów zagranicznych.
„Chociaż się martwię, nadal staram się uczyć najlepiej, jak potrafię, przynajmniej ukończyć studia, a potem myśleć o kolejnym kroku. Wierzę, że bez względu na to, jak surowy będzie rząd USA, nie będzie blokował rozwoju utalentowanych ludzi” – powiedział K.
Obawy studentów zagranicznych nie są bezpodstawne. Podczas pierwszej kadencji Trumpa, w latach 2016-2020, Stany Zjednoczone odnotowały znaczny spadek liczby studentów zagranicznych, konkretnie o 12%. Według Forbesa, wskaźnik odmów przedłużenia wizy H-1B wzrósł również z 3% do 12%.
Podobne dane podają uniwersytety. W 2018 roku „New York Times” donosił, że prawie 40% amerykańskich uniwersytetów odnotowało ogólny spadek liczby aplikacji od studentów zagranicznych, zwłaszcza z Bliskiego Wschodu i Chin.
Spadek ten wiąże się z niesławną blokadą 3.0 Trumpa, która obejmuje ograniczenie dostępu do studiów w USA dla studentów z Iranu, Libii, Somalii, Syrii, Jemenu, Korei Północnej i Wenezueli, a także odmowę wydania wiz studentom z Chin.
W latach 2016-2020 polityka Trumpa przewidywała również bardziej rygorystyczną weryfikację wiz, w tym sprawdzanie przeszłości kandydatów i przeprowadzanie rozmów kwalifikacyjnych. Eksperci ds. edukacji twierdzą, że może to spowodować opóźnienia w przyznawaniu wiz, a nawet uniemożliwić niektórym studentom wyjazd na studia do Stanów Zjednoczonych. Sytuacja ta może się powtórzyć, jeśli Trump zostanie ponownie wybrany w 2024 roku.
Obawy dotyczące „wąskich drzwi” do pracy w USA, o których wspomniał MK, są również widoczne w polityce pana Trumpa. Kancelaria Jeelani Law Firm – specjalizująca się w prawie imigracyjnym w USA – stwierdziła, że dziedziny nauki, technologii, inżynierii i matematyki (STEM) są bardzo ważne dla amerykańskiego szkolnictwa wyższego, w którym studenci zagraniczni odgrywają kluczową rolę. Jednak inicjatywa prezydenta Trumpa „Kupuj amerykańskie, zatrudniaj amerykańskich” może ograniczyć możliwości dla zagranicznych studentów STEM.
Studenci i nauczyciele zagraniczni obawiają się, że jeśli Trump zmieni politykę imigracyjną i edukacyjną, znajdą się w niekorzystnej sytuacji. Zdjęcie: The Sun.
Nadal są jasne punkty
Z większym optymizmem Le Nguyen (studentka pierwszego roku w Berea College) uważa, że zaostrzenie polityki imigracyjnej Trumpa nie wpłynie znacząco na studentów płci męskiej. Wręcz przeciwnie, wpłynie bardziej na tych, którzy zamierzają studiować za granicą w USA, lub studentów III-IV roku, którzy planują pozostać w USA, aby pracować po ukończeniu studiów, ponieważ Trump może zaostrzyć przepisy dotyczące wiz H-1B.
„Jestem obecnie na pierwszym roku. Zanim skończę studia, pan Trump prawdopodobnie nie będzie już u władzy” – powiedział Nguyen.
Tymczasem Phuong Nhi uważa, że wiele wypowiedzi pana Trumpa podczas kampanii wyborczej jest pozytywnym sygnałem dla studentów zagranicznych.
Konkretnie rzecz biorąc, pan Trump zaproponował kiedyś, aby wszyscy zagraniczni studenci kończący dwu- i czteroletnie studia na uniwersytetach automatycznie otrzymywali zielone karty uprawniające ich do pobytu w USA.
Zielona karta, czyli karta stałego pobytu, pozwala posiadaczowi na stałe zamieszkanie i pracę w Stanach Zjednoczonych i stanowi drogę do uzyskania obywatelstwa amerykańskiego.
Jego sztab wyborczy później oświadczył, że jeśli zostanie ponownie wybrany, będzie wydawał zielone karty po przeprowadzeniu „najbardziej szczegółowego procesu selekcji w historii Ameryki” i że tylko „najbardziej wykwalifikowani absolwenci, którzy mogą wnieść znaczący wkład w Amerykę” będą mogli pozostać.
„Jeśli będę mieć legitymację studencką, będę miał pierwszeństwo w procesie poszukiwania pracy, ponieważ wiele firm nie sponsoruje/nie rekrutuje studentów zagranicznych po ukończeniu studiów” – powiedział Nhi.
Obecnie nie jest pewne, dokąd pójdą plany Trumpa. Nhi powiedziała, że stara się skupić na nauce, aby utrzymać swoje osiągnięcia. Po ukończeniu studiów, jeśli nie znajdzie pracy w USA, planuje ubiegać się o tytuł magistra.
Source: https://danviet.vn/du-hoc-sinh-viet-cam-xuc-lan-lon-ve-chinh-sach-nhap-cu-cua-ong-trump-20241125152526935.htm
Komentarz (0)