Porażka Niemiec u siebie z Japonią 1-4 zmusiła Niemiecki Związek Piłki Nożnej (DFB) do zwolnienia Hansiego Flicka, mimo że do organizacji Euro 2024 pozostało zaledwie dziewięć miesięcy.
Hansi Flick w przegranym 1:4 meczu z Japonią 9 września – jego ostatnim meczu w roli selekcjonera reprezentacji Niemiec. Zdjęcie: imago
„Reprezentacja potrzebuje nowej motywacji po ostatnich rozczarowujących wynikach. Potrzebujemy optymizmu i pewności siebie, zmierzając do Mistrzostw Europy u siebie” – powiedział prezes DFB Bernd Neuendorf, ogłaszając zwolnienie Flicka 10 września.
Neuendorf nadal wysoko ceni umiejętności Flicka, uważając zwolnienie 58-letniego trenera i całego jego zespołu asystentów za najtrudniejszą decyzję od czasu objęcia przez niego stanowiska najwyższego przywódcy DFB. „Sukces sportowy jest obecnie priorytetem numer jeden DFB. Dlatego musimy działać” – dodał menedżer.
W oczekiwaniu na wybór nowego trenera, niemiecka drużyna skorzysta z tymczasowego sztabu szkoleniowego, aby przygotować się do towarzyskiego meczu z Francją na domowym stadionie Westfalen, Dortmundzie, 12 września. Grupa składa się z trzech członków, w tym dyrektora DFB Rudiego Vollera, który poprowadził drużynę do wicemistrzostwa świata w 2002 roku, trenera U-20 Hannesa Wolfa oraz 35-letniego byłego napastnika i byłego zawodnika reprezentacji, Sandro Wagnera.
Decyzja o zwolnieniu Flicka została podjęta przez DFB niecały dzień po porażce Niemiec z Japonią 1:4 u siebie na Volkswagen Arenie. Junya Ito, Ayase Ueda, Takuma Asano i Ao Tanaka strzelili gole dla Japonii, podczas gdy Niemcy zdobyli tylko jednego gola za sprawą Leroya Sane. Była to trzecia porażka z rzędu, przedłużająca serię Niemiec bez zwycięstwa do pięciu meczów. Wcześniej Flick i jego drużyna przegrali 2:3 z Belgią, zremisowali 3:3 z Ukrainą, przegrali 0:1 z Polską i 0:2 z Kolumbią.
Po meczu Flick przyznał się do rozczarowania, ale nadal twierdził, że jest najodpowiedniejszym trenerem dla obecnej reprezentacji Niemiec. Rudi Voller nazwał jednak tę porażkę „hańbą” dla niemieckiej piłki nożnej i odmówił zobowiązania się do zagwarantowania Flickowi przyszłości. Tymczasem wielu byłych piłkarzy, takich jak Lothar Matthaus, Philipp Lahm… i wielu ekspertów niemieckiej piłki nożnej, zaapelowało do DFB o natychmiastową zmianę trenera, aby ustabilizować drużynę przed Euro 2024, które odbędzie się u siebie w dniach 14 czerwca – 14 lipca.
Rudi Voller (po prawej), 63 lata, jest obecnie dyrektorem DFB. W swojej karierze piłkarskiej grał jako napastnik w Bremie, Marsylii i Leverkusen, a także był filarem niemieckiej drużyny, która zdobyła mistrzostwo świata w 1990 roku. Voller był trenerem reprezentacji Niemiec w latach 2000-2004, prowadząc ją do finału mistrzostw świata w 2002 roku. Zdjęcie: DFB
Flick był asystentem Joachima Löwa w niemieckim sztabie szkoleniowym, który zdobył Mistrzostwo Świata w 2014 roku. Zrobił furorę w ciągu dwóch sezonów, w których prowadził Bayern, zdobywając sześć tytułów mistrzowskich w sezonie 2019-2020, w tym Bundesligę, Puchar Niemiec, Ligę Mistrzów, Superpuchar Niemiec, Superpuchar Europy i Klubowe Mistrzostwa Świata FIFA.
Po odejściu Löwa latem 2021 roku, Flick został wyznaczony na jego miejsce, ale znalazł się pod ogromną presją, gdy Niemcy odpadły z fazy grupowej Mistrzostw Świata 2022. W 25 meczach pod wodzą 58-letniego trenera Niemcy wygrali zaledwie 12.
Nhat Tao
Link źródłowy






Komentarz (0)