Chwile Estevao

W wieku 18 lat Estevao Willian przeżywa dni, w których każdy mecz staje się niezapomnianym wydarzeniem.

4 października w ciągu 90+5 minut strzelił decydującego gola, pomagając Chelsea pokonać Liverpool 2:1 na Stamford Bridge – wynik ten spowodował, że drużyna Arne Slota poniosła serię trzech kolejnych porażek we wszystkich rozgrywkach.

Imago - Estevao Chelsea Liverpool.jpg
Estevao po strzeleniu gola Liverpoolowi. Zdjęcie: Imago

Niedługo później strzelił dwie bramki w meczu z Koreą Południową, stając się najmłodszym piłkarzem, który strzelił dwa gole dla Brazylii od 1961 roku.

Dwa powiązane ze sobą momenty, które tworzą obraz nowego pokolenia – moment, w którym południowoamerykańska kreatywność spotyka się z europejską dyscypliną, a Estevao staje się ikoną.

Jeśli gol przeciwko Liverpoolowi pomógł Chelsea odbudować wiarę pod wodzą Enzo Marescy, to występ w koszulce Brazylii wprawił w osłupienie cały kraj samby.

W Seulu jego otwierający gol padł po 16 podaniach między nogami dziewięciu zawodników, co jest dowodem na to, że „Canarinha” odbudowuje swoją grę zespołową pod wodzą Carlo Ancelottiego.

To już nie Brazylia samotnego dryblingu, ale zbiorowość harmonii, gdzie jednostki błyszczą tylko wtedy, gdy są częścią ogólnego nurtu. Estevao zrozumiał to wcześniej niż Neymar.

Porównania są nieuniknione. Neymar, mając zaledwie 18 lat, już podbił świat swoimi umiejętnościami i spontanicznością.

Estevao był kiedyś nazywany „indywidualistą” w swojej młodzieżowej piłce nożnej. To się poprawiło: mniej efekciarstwa, więcej dyscypliny. Nie szuka samby, żeby się popisywać, ale żeby zrobić miejsce kolegom z drużyny.

Podczas gdy Neymar wciąż zmaga się z kontuzją i nie został powołany przez Ancelottiego, Estevao stopniowo zyskiwał uznanie dzięki swojemu własnemu stylowi – wytrzymałemu, skutecznemu i niepozbawionemu improwizacji.

Imago - Estevao Korea Brazylia 0 5.jpg
Estevao zdobyła historyczny dublet w Korei. Zdjęcie: Imago

Nie tylko Brazylia, ale cała Europa obserwuje, jak się porusza – lekko, jakby chodził po piasku na swojej rodzinnej plaży, a jednocześnie precyzyjnie, niczym rysunek cyrklem.

Zagrożenie pozycji Neymara

Dwóch włoskich trenerów odegrało decydującą rolę w tej podróży. Enzo Maresca, ze swoją filozofią ciasnego posiadania piłki i niemal obsesyjną strukturą taktyczną, pomógł Estevao nauczyć się grać „najpierw dla drużyny, potem dla siebie”, a także zwiększyć jego zdolność do pressingu.

Ancelotti , dzięki spokojnemu podejściu stratega, który osiągnął już wszystkie szczyty, nauczył go cierpliwości – talentu, który rozkwita naprawdę tylko wtedy, gdy wiesz, jak czekać na właściwy moment.

Obaj, każdy na swój sposób, zmieniają utalentowanego chłopca w dojrzałego, profesjonalnego gracza.

Maresca wierzy, że w Chelsea Estevao będzie jasnym punktem w procesie odbudowy. Były piłkarz Palmeiras jest nie tylko iskrą na prawym skrzydle, ale także łącznikiem między pomocą a atakiem – gdzie każda kombinacja ma swój atut.

Estevao nie biega najwięcej, ale biega najcelniej. Nie musi ciągle dotykać piłki, ale każde dotknięcie się liczy.

W szatni starsi zawodnicy nazywali go „małym aniołkiem” – nie z powodu jego dziecięcej twarzy, ale z powodu tego, że sprawiał, że wszyscy wokół niego wierzyli w coś lepszego.

Imago - Estevao Korea Brazylia.jpg
Estevao robi duże postępy pod okiem włoskich trenerów. Zdjęcie: Imago

Tymczasem w Brazylii ludzie zaczynają się zastanawiać: jeśli Estevao będzie kontynuował swoją grę w ten sposób, co stanie się z Neymarem po Mistrzostwach Świata 2026?

To pytanie nie jest zdradą, ale świadectwem przemiany, jaka zaszła w Canarinha po okresie kryzysu – nowe pokolenie chce być rozpoznawane nie tylko po imieniu, ale także za sposób, w jaki szanuje dyscyplinę, kolektyw i wspólny cel.

Co więcej, Neymar nie jest już młody (wkrótce skończy 34 lata) i nigdy nie miał szczęścia na Mistrzostwach Świata.

Estevao ma przed sobą jeszcze długą drogę. Ale we współczesnym świecie futbolu, gdzie wszystko jest wyolbrzymione i przyswajane zbyt szybko, on stanowi wyjątek: talent, któremu nie spieszy się do rozwoju, ale który dojrzewa z godziny na godzinę.

Legendy Zico, Romario i Cafu chwalą postępy Estevao. Młody zawodnik o pseudonimie „Messinho” ma nadal błyszczeć w meczu z Japonią (14 października o 17:30).

Source: https://vietnamnet.vn/estevao-toa-sang-tu-chelsea-den-tuyen-brazil-ke-thach-thuc-neymar-2451900.html