Podczas podróży służbowej do Korei Południowej Niemcy znaleźli podobnie myślącego sojusznika handlowego.
Aby zmniejszyć ryzyko związane z partnerstwem gospodarczym z Chinami, Niemcy poszukują kolejnych sojuszników w Azji. Na zdjęciu: wicekanclerz i minister gospodarki i ochrony klimatu Niemiec Robert Habeck. (Źródło: Deutschland.de) |
Kończąc pierwszy etap swojej pięciodniowej podróży po Azji (19-23 czerwca), wicekanclerz Niemiec i minister gospodarki i ochrony klimatu Robert Habeck był nieco uspokojony, znajdując w Korei Południowej „sojusznika o podobnych poglądach w handlu”. Dążąc do „minimalizacji ryzyka” w kontaktach handlowych z Chinami, Berlin dąży do zacieśnienia relacji gospodarczych z czwartą co do wielkości gospodarką regionu.
Jest to również cel, który podziela Seul - obie uzależnione od eksportu gospodarki pragną rozszerzyć sieć swoich sojuszników ekonomicznych w obliczu obaw o konkurencję handlową, w tym coraz bardziej asertywne stanowisko Chin i rosnący protekcjonizm USA.
„Naszym celem jest pogłębienie współpracy w obszarach biznesu, bezpieczeństwa gospodarczego i klimatu, a także wykorzystanie nowego potencjału” – powiedział minister Habeck przed wyjazdem na spotkanie misji w Korei Południowej.
Podróż do Seulu poprzedza lot Habecka do Chin – kluczowego partnera gospodarczego, z którym Niemcy w ubiegłym roku osiągnęły obroty handlowe o wartości około 250 miliardów euro (268,68 miliarda dolarów). W największej gospodarce Azji niemiecki minister gospodarki ma wyjaśnić Pekinowi decyzję Unii Europejskiej o nałożeniu wysokich ceł na chińskie samochody, co wzbudziło obawy o ewentualną wojnę handlową.
Oczywiście, Seul nie może liczyć na osiągnięcie skali niemiecko-chińskich kontaktów handlowych, jednak relacje południowokoreańsko-niemieckie wciąż rozwijają się całkiem dobrze, a niemieckie inwestycje bezpośrednie w Korei Południowej osiągną 15,1 miliarda euro w 2022 roku.
Ponad 500 niemieckich firm zainwestowało w czwartą co do wielkości gospodarkę Azji. Według najnowszego badania zaufania biznesowego Niemieckiej Izby Handlowej, 38% niemieckich firm w Korei Południowej spodziewa się wzrostu sprzedaży w ciągu najbliższych dwóch lat, a połowa z nich planuje zwiększyć inwestycje w tym kraju.
Wartość niemiecko-południowokoreańskiej wymiany handlowej osiągnęła w ubiegłym roku 34 miliardy euro (36 miliardów dolarów), z czego około 20 miliardów dolarów przypadło na niemiecki eksport. Uczyniło to Koreę Południową trzecim co do wielkości odbiorcą eksportu spoza UE, po Chinach i Stanach Zjednoczonych.
Eksport ten obejmuje głównie samochody i części samochodowe, które stanowią jedną trzecią wszystkich towarów sprzedawanych przez Niemcy do Korei Południowej. Ponadto, ważnymi towarami eksportowymi są produkty chemiczne i farmaceutyczne.
Firmy niemieckie i południowokoreańskie konkurują ze sobą w wielu obszarach, w tym w przemyśle motoryzacyjnym. Jednocześnie współpracują w zakresie badań i rozwoju pojazdów elektrycznych lub wodorowych. Firmy południowokoreańskie są szczególnie silne w dziedzinie półprzewodników i akumulatorów, a pozostałe elementy ich łańcuchów dostaw pochodzą od firm niemieckich.
„Koreańscy konsumenci są zainteresowani posiadaniem produktów premium i ciągłym unowocześnianiem oferty. Tymczasem firmy w Korei zawsze dostrzegają nowe elementy jako składniki produktu i chętnie inwestują w najnowsze i wiodące technologie produkcyjne” – powiedział Martin Henkelmann, prezes Koreańsko-Niemieckiej Izby Handlowej.
Niemiecki dostawca części samochodowych Continental (CONG.DE), który rozpoczął działalność w Korei Południowej w 1986 r., posiada obecnie siedem zakładów produkcyjnych i handlowych w tym kraju, zatrudniających łącznie 1300 pracowników.
Jednak Chiny pozostają kluczowym rynkiem dla Continental, zatrudniając około 18 000 osób i generując nie mniej niż 11% przychodów grupy. Dlatego Korea Południowa będzie stanowić kluczowy element strategii dywersyfikacji firmy w tym regionie.
„Mamy sieć produkcyjną w Azji, która wytwarza podobne produkty w oparciu o podobne procesy. Dzięki temu, gdy uda nam się skutecznie wdrożyć dywersyfikację, firma nie będzie uzależniona od jednej lokalizacji” – powiedział Martin Kueppers, dyrektor generalny Continental Korea.
Oczywiście, niemieccy urzędnicy również wykorzystali dowody na to, że ich południowokoreańscy odpowiednicy mają wspólny interes w rozwijaniu relacji. Co istotne, Seul pracuje nad zmniejszeniem swojej zależności od kluczowych produktów, a do końca 2023 roku ogłoszono 10-punktowy plan dotyczący przemysłowych łańcuchów dostaw.
Bliskość geograficzna Korei Południowej z Chinami oznacza, że kraj ten utrzymuje bliskie powiązania handlowe z drugą co do wielkości gospodarką świata , mówi analityczka Katharina Viklenko z Germany Trade & Invest. Jednocześnie, oprócz powiązań obronnych ze Stanami Zjednoczonymi, napięcia z Pekinem sprawiają, że cała polityka handlowa Korei Południowej to „sztuka równowagi”, dodaje.
Tymczasem wicekanclerz i minister gospodarki Niemiec Robert Habeck potwierdził, że Chiny są „niezbędnym partnerem w stawianiu czoła globalnym wyzwaniom, takim jak zmiany klimatu”. Pan Habeck podkreślił ogromne znaczenie Chin „jako bazy produkcyjnej i centrum innowacji, a także rynku zaopatrzenia i sprzedaży”. Z tego powodu ważne jest podtrzymywanie dialogu i omawianie uczciwych i równych warunków konkurencji.
W drugiej części podróży Habeck ma spotkać się z takimi osobistościami, jak przewodniczący Narodowej Komisji Rozwoju i Reform (NDRC) Zheng Shanjie, minister handlu Wang Wentao i minister przemysłu Jin Zhuanglong. Zaplanowano również wizyty biznesowe i rozmowy ze studentami Uniwersytetu Zhejiang.
Source: https://baoquocte.vn/giam-rui-ro-khi-lam-doi-tac-kinh-te-voi-trung-quoc-duc-tim-them-dong-minh-o-chau-a-275770.html
Komentarz (0)