W ostatnim czasie w mediach społecznościowych nieustannie pojawia się historia o dwóch Wietnamczykach, którzy uratowali życie dwójce japońskich niemowląt na plaży Gotenba w prowincji Mie (Japonia) po południu 11 sierpnia.
Spokojnie zmień metodę ratunkową
Incydent ten zszokował wiele osób, gdy dwójka japońskich dzieci (chłopiec i dziewczynka) siedziała na pontonie, bawiąc się w pobliżu nadmorskiego placu zabaw, gdy nagle silne fale i wiatr porwały ich na odległość prawie 100 metrów od brzegu i uniosły na odległość prawie 700 metrów.
Zdając sobie sprawę z nieuchronnego niebezpieczeństwa, gdyż przypływ szybko ustępował i boja mogła się w każdej chwili wywrócić, dwóch młodych Wietnamczyków, Pham Quoc Dat (27 lat) i Tong Manh Tuan (30 lat), natychmiast wskoczyli do morza, aby udzielić pomocy.
Dwóch Wietnamczyków uratowało dwójkę japońskich dzieci przed niebezpieczeństwem. ZDJĘCIE: NVCC
Akcja dwóch Wietnamczyków, która wywołała poruszenie w Japonii: uratowanie życia dwójki niemowląt za pomocą... opon rowerowych
W rozmowie z Thanh Nienem pan Dat opowiedział, że gdy tego dnia bawił się na plaży, on i jego grupa przyjaciół zdali sobie sprawę, że dzieje się coś złego, gdy w oddali usłyszeli wołanie o pomoc. Wyglądało to tak, jakby na boi siedziała dwójka małych dzieci unoszonych przez fale.
„W tym momencie Tuan i ja niewiele myśleliśmy. Próbowaliśmy wypłynąć, żeby wyciągnąć dwójkę dzieci na brzeg. W tym czasie wiał silny wiatr, fale były bardzo duże, a przypływ szybko opadał. Pierwsze podejście braci zakończyło się niepowodzeniem, więc musieliśmy wrócić na brzeg i zmienić metodę ratunkową” – opowiadał Wietnamczyk.
Następnie pobiegli wzdłuż plaży i kiedy dotarli do miejsca na brzegu, które było prawie na równi z boją dwójki dzieci w oddali, użyli boi wykonanej z dętki rowerowej i wskoczyli do morza, aby ich dogonić. Na szczęście pan Dat zajmował się rowerami, więc miał do dyspozycji tę „specjalną boję” i wiedział, jak jej używać.
Pan Dat (po lewej) i pan Tuan odważnie uratowali dwójkę dzieci w Japonii. ZDJĘCIE: NVCC
Tym razem panu Tuanowi i panu Datowi udało się dotrzeć do dwójki dzieci. Natychmiast je uspokoili, a dzieci, wiedząc, że otrzymują pomoc, uspokoiły się. Po ponad 30 minutach zmagań z falami, pan Tuan i pan Dat bezpiecznie doprowadzili dzieci na brzeg, ku radości ich rodzin i świadków.
Wietnamczycy w Japonii „otrzymują świadczenia”
„Kiedy wypłynąłem, żeby ratować dzieci, nie myślałem wiele. Po prostu zobaczyłem, że dwójka dzieci jest w niebezpieczeństwie i pomyślałem, że spróbuję je uratować. Bałem się, że coś im się stanie, więc starałem się dotrzeć do nich jak najszybciej” – powiedział Dat.
Pan Tuan, po tym, jak nagle stał się znany wielu osobom dzięki „deszczowi komplementów” z mediów społecznościowych, uśmiechnął się i powiedział, że jego życie toczy się dalej, że nadal chodzi do pracy jak zwykle. Dla niego było to niezapomniane wspomnienie, kiedy po raz pierwszy uratował kogoś pod wodą, w tak niebezpiecznej sytuacji.
Grupa Data dobrze się bawiła i odwiedziła plażę Gotenba. ZDJĘCIE: NVCC
Pan Dat pochodzi ze starego Vung Tau (HCMC) i mieszka i pracuje w Japonii od 6 lat. Obecnie prowadzi sklep rowerowy i kawiarnię, przyzwyczajając się do życia w tym miejscu. Pan Tuan pochodzi z Gia Lai i również mieszka i pracuje w Japonii od wielu lat.
W rozmowie z Thanh Nienem rano 14 sierpnia pan Phuong Linh, który był świadkiem całego zajścia tego dnia, powiedział, że jako Wietnamczyk mieszkający w Japonii był niezwykle wzruszony i dumny z czynów dwóch życzliwych młodych mężczyzn.
„W obcym kraju moi przyjaciele bez wahania poświęcili się, nie zważając na silny wiatr i fale, aby uratować dwójkę japońskich dzieci. To był nie tylko akt odwagi, ale także świadectwo człowieczeństwa, piękna wizja narodu wietnamskiego, pełnego współczucia, gotowego pomagać innym bez żadnych wyrzeczeń” – powiedział.
Pan Phuong Linh uważa, że tego typu działania przyczynią się do wzmocnienia relacji między narodem wietnamskim i japońskim.
Source: https://thanhnien.vn/hai-chang-trai-viet-cuu-song-2-be-nguoi-nhat-giua-song-du-cau-chuyen-khien-dong-huong-tu-hao-18525081413071171.htm
Komentarz (0)