Pani Hanh i pan Phuc ukończyli zawody Ironman 140.6 w Australii w 2024 roku – zdjęcie: NVCC
Świat biegaczy długodystansowych i triathlonistów doskonale zna „szczęśliwą” parę w każdym wyścigu. Ich historia miłości, pasji do sportu i sukcesu w życiu jest niewyczerpanym źródłem inspiracji dla społeczności.
Miłość z dzieciństwa
Pani Hanh i pan Phuc (urodzony w 1979 roku) przyjaźnią się od czasów liceum w Hanoi Amsterdam High School. W latach szkolnych pan Phuc okazywał swoją miłość do sportu, regularnie grając w szkolnych drużynach sportowych, takich jak triathlon i piłka ręczna.
Na studiach Phuc trenował również drużynę piłki ręcznej Uniwersytetu Handlowego w Hanoi. W międzyczasie Hanh studiował na Narodowym Uniwersytecie Ekonomicznym i aktywnie uczestniczył w zajęciach sportowych.
Po ukończeniu studiów Phuc wyjechał na 5 lat do Europy, aby uzyskać tytuł magistra zarządzania strategicznego na Uniwersytecie w Tilburgu (Holandia) oraz tytuł MBA (Greenwich University, Wielka Brytania). Dystans nie sprawił, że ich miłość osłabła, ale wręcz się pogłębiła.
Po ukończeniu studiów za granicą, ich 12-letni romans zakończył się szczęśliwym ślubem w 2004 roku. Obecnie pan Phuc jest dyrektorem generalnym SGI Capital. Tymczasem jego żona, pani Hanh Nguyen, jest bizneswoman.
Pan Phuc powiedział: „Kiedy studiowałem w Holandii, grałem w piłkę nożną i zerwałem więzadła w kolanie, przez co musiałem przejść operację. Lekarz powiedział mi, że nie mogę już uprawiać sportów kontaktowych ani biegać. Dlatego zacząłem pływać.
Później, kiedy zacząłem pracować, moja praca była stresująca i dużo siedziałem. Był taki czas, kiedy miałem przepuklinę dysku i musiałem leżeć w łóżku przez 5 dni. Wtedy moja żona musiała się mną opiekować, a ja musiałem wykonywać wszystkie swoje czynności w łóżku. Świadomość zdrowia i wartości życia sprawiła, że zacząłem traktować ćwiczenia bardzo poważnie.
W Hanoi pan Phuc często pływał w rzekach, jeziorach i morzach z klubem pływaków przygodowych. W 2017 roku wraz z żoną zaczął brać udział w biegach długodystansowych i licznych zawodach.
Pani Hanh dodała: „Lubię też ćwiczyć i brać udział w zajęciach sportowych dla kobiet, ale przed czterdziestką ćwiczyłam tylko dla przyjemności. Dopiero po czterdziestce zaczęłam oficjalnie ćwiczyć na poważnie”.
Pan Le Chi Phuc w wyścigu kolarskim triathlonowym – zdjęcie: NVCC
Sport wnosi wartość do życia
Chociaż oboje mają bardzo napiętą i stresującą pracę, poza opieką nad trójką dzieci, pani Hanh i pan Phuc zawsze starają się znaleźć czas na ćwiczenia. W ciągu tygodnia zazwyczaj mają 2 sesje pływania i 2 sesje jazdy na rowerze.
Sobotnie poranki to czas, w którym para biegnie na długich dystansach wokół jeziora Hoan Kiem, około 3 godzin. Niedzielne poranki to czas na długodystansową jazdę na rowerze, która może trwać nawet 5-6 godzin i obejmować dystans ponad 100 km. W szczytowych miesiącach, przygotowując się do ważnych turniejów, trenują średnio 12-14 godzin tygodniowo.
Para nie tylko uprawiała triathlon, ale ich trójka dzieci również zainspirowała się rodzicami i od najmłodszych lat została amatorami triathlonu. Zdobywały nawet nagrody w swoich kategoriach wiekowych na zawodach.
Powiedzieli, że kiedy widzą, jak ich rodzice ciężko pracują i zdyscyplinowanie uprawiają sport, ich dzieci naturalnie chcą iść w ich ślady. Sport nie tylko daje dzieciom zdrowie i dyscyplinę, ale także wytrzymałość i zdolność pokonywania wszelkich wyzwań. Jeśli dzieci potrafią to zrobić na bieżni, nie poddadzą się w obliczu trudności życiowych.
Pan Phuc i jego córka na biegu terenowym – zdjęcie: FBNV
Pani Hanh powiedziała: „Rok 2018 był pierwszym rokiem, w którym Phuc wziął udział w zawodach Ironman 70.3 w Da Nang. Wystartował w sztafecie i wziął udział w pływaniu na dystansie 1,9 km w morzu. W tym samym roku wzięłam udział w swoim pierwszym biegu w Sa Pa na dystansie 21 km. Najdłuższy dystans, jaki kiedykolwiek pokonałam, to 70 km na VUM (Mai Chau, Hoa Binh w 2024 roku). Ukończyłam 4 zawody Ironman 70.3 (1,9 km pływania, 21 km biegu i 90 km jazdy na rowerze) w Wietnamie i za granicą, a mój mąż ma ich 5.
W grudniu 2024 roku, mój mąż i ja wzięliśmy udział w pierwszym Ironmanie 140.6 (3,8 km pływania, 42 km biegu, 180 km jazdy rowerem) pod nazwą „Ironman in Western Australia”. Oboje ukończyliśmy go razem po ponad 15 godzinach mordęgi. Sport jest częścią życia mojej rodziny i jeśli to możliwe, będziemy go uprawiać do końca życia.
Przez lata moja rodzina podróżowała po całym świecie i zabierała ze sobą sprzęt do ćwiczeń, gdziekolwiek się udawaliśmy. Każda podróż służbowa czy wakacje wiązały się z biegiem lub triathlonem. Jeśli nie, biegliśmy na nogach i zwiedzaliśmy każdy zakątek odwiedzanego miejsca.
Praca pana Phuca w branży inwestycji finansowych jest niezwykle wymagająca i stresująca, ale dzięki sportowi udaje mu się znaleźć równowagę między życiem prywatnym a zawodowym. Pan Phuc i pani Hanh to jedna z nielicznych par w Wietnamie, które z sukcesem wygrały triathlon – jedną z najbardziej zaciętych konkurencji sportowych na świecie – Ironmana 140.6 (często nazywanego „Iron Manem”).
Miłość, sport i wartości życiowe, którymi kierują się pan Phuc i pani Hanh, stały się ogromną inspiracją dla całej społeczności.
Pan Phuc, pani Hanh i ich dwoje dzieci to triathloniści (pływanie, jazda na rowerze, bieganie) – zdjęcie: NVCC
Często mówię moim dzieciom: kiedy pewnego dnia będziecie pływać dłużej niż przeciętny człowiek idzie, biegać dłużej niż motocyklista i jeździć na rowerze dłużej niż kierowca samochodu, wasze życie będzie zupełnie inne. Ciężki trening to ciekawa i atrakcyjna część gry.
Gra w Ironmana to styl życia, kompromis. Kompromis spania w łóżku każdego ranka, kompromis spędzania czasu z dzieckiem, kompromis piękna… Sport to podróż, interesujący i cenny kompromis. ( Pani Hanh Nguyen)
KHUONG XUAN
Źródło: https://tuoitre.vn/hanh-phuc-vo-chong-nguoi-sat-chay-khap-the-gian-20250615164335765.htm






Komentarz (0)