Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Obraz pani Nguyen Thi Binh w filmie „Czerwony deszcz”

Choć nie jest ona bezpośrednio wymieniona z imienia, postać „przewodniczącej delegacji” w „Czerwonym deszczu” przywodzi wielu osobom na myśl panią Nguyen Thi Binh ze względu na jej postawę pełną odwagi, inteligencji i człowieczeństwa.

Báo Quảng NinhBáo Quảng Ninh26/08/2025

Pani Nguyen Thi Binh, minister spraw zagranicznych Tymczasowego Rządu Rewolucyjnego Republiki Wietnamu Południowego, w wywiadzie dla mediów zagranicznych. Zdjęcie: En.baoquocte.

Film, będący adaptacją powieści „Czerwony deszcz” autorstwa pisarza Chu Lai, podbił wietnamskie kina, osiągając pułap 100 miliardów VND w ciągu 3 dni wyświetlania, ustanawiając tym samym rekord w gatunku filmów o wojnie.

Film, oparty na powieści o tym samym tytule autorstwa Chu Lai, przenosi widzów na pole bitwy pod Cytadelą Quang Tri w 1972 roku, gdzie wybuchały bomby, lała się krew, a przy stole negocjacyjnym toczyły się intelektualne spory, a za kulisami rozgrywały się humanistyczne sceny. W filmie obraz „przewodniczącej delegacji” negocjującej, przedstawiony jako metafora pani Nguyen Thi Binh, jest cichy, ale niezapomniany.

Kobieta „ma typową orientalną urodę”

Podpułkownik i pisarz Chu Lai nie wymienił w swojej pracy bezpośrednio nazwiska pani Nguyen Thi Binh. Jednakże wyraźnie pisał o postaci „przewodniczącej delegacji Tymczasowego Rządu Rewolucyjnego Wietnamu Południowego”, z wystarczającą liczbą cech, by czytelnicy mogli skojarzyć ją z wiceprezydent Nguyen Thi Binh, jedyną kobietą, która podpisała porozumienie paryskie.

Okładka książki Czerwony deszcz.

Autor pozwala tej postaci wejść na przestrzeń dyplomacji z niezapomnianym temperamentem, opisuje ją jako „kobietę w średnim wieku o typowej orientalnej urodzie, pełną wdzięku, dyskretną i dostojną”.

W szczególności „przewodnicząca delegacji” wielokrotnie demonstrowała odwagę wietnamskich kobiet, wzbudzając niepokój w amerykańskim zespole negocjacyjnym. Kiedy przeciwniczka próbowała zaprzeczyć Frontowi Wyzwolenia Narodowego, mówiła „po francusku, cicho, ale stanowczo:

„Zgoda na konferencję ze wszystkimi czterema stronami jest wyrazem naszej dobrej woli dla pokoju. Musicie więc również zaakceptować, że w Wietnamie Południowym istnieją dwa rządy, dwa kraje, dwie armie, co jest oczywiste, a tak zwany „duch”, o którym często mówicie, czyli rząd naszego Frontu Wyzwolenia Narodowego, jest skrajnie nierealistyczny i arbitralny”.

Następnie, opuszczając konferencję, „przewodnicząca delegacji” ponownie wykazała się delikatnością i łagodnością. Chu Lai wyraźnie napisała, że ​​„lekko się pochyliła” w stronę matki Cuonga (jednej z głównych bohaterek, walczącej w Cytadeli Quang Tri) i wyszeptała cicho: „Cytadela wciąż stoi. Nasza flaga wciąż mocno wisi. Czy twoje dziecko tam jest? Jakieś wieści?”

Pośród napięcia, ta czuła chwila stała się głęboko ludzka. Tam człowieczeństwo przekroczyło granice dyplomacji, jakby to były dwie matki troszczące się o siebie nawzajem.

Połączenie rozsądku i emocji sprawia, że ​​przywódca grupy staje się w powieści „Red Rain” niezwykle ważną postacią, oddającą ducha tamtych czasów i poruszającą serca czytelników, zwłaszcza matek w czasie wojny.

Twarze historyczne

W „Czerwonym deszczu” pisarz Chu Lai odtworzył również wiele innych postaci historycznych . Generał Vo Nguyen Giap pojawił się w rozmowie telefonicznej z tyłu. Kilka krótkich akapitów pomogło czytelnikom wyobrazić sobie „cień osoby, która żyła z historią”.

Przez telefon generał nie pytał o dane ani nie wydawał rozkazów, po prostu słuchał i chwalił ducha walki żołnierzy. W tej historii jego myśl brzmiała: „zwycięstwo, ale nie oznacza marnowania krwi towarzyszy”, przekazana słowami Dowódcy Frontu. Współczucie zawarte w tych kilku słowach przywodzi czytelnikom na myśl Naczelnego Wodza o strategicznej wizji, który doskonale rozumiał wartość każdego centymetra ziemi i życia poświęconego na jej zdobycie.

Obraz w filmie Red Rain, który wywołuje gorączkę w kasach kinowych.

Na froncie pola bitwy pojawił się również dowódca Le Trong, postać przypominająca generała Le Tronga Tana. Był on kimś, kto nie stronił od bólu. Podczas spotkania dowódca szczerze zasugerował zmianę postawy obronnej, aby „wytrzymać jak najdłużej i ponieść jak najmniej ofiar”.

Szczegół, jak zadzwonił do matki Cuonga przed jej wyjazdem do Paryża, również jest wart uwagi. Autor Chu Lai pokazał, jak humanistyczna była wojna w Cytadeli, pozwalając dowódcy bojowemu wciąż pamiętać i znaleźć czas na pocieszenie matki.

Z drugiej strony, Kissinger okazał się groźnym politykiem. Jednak im więcej mówił, tym bardziej stawał się bezbronny. Nixon wybrał strategię czystej przemocy, chciał „zmiażdżyć Cytadelę” bombami i kulami. Obaj jednak zostali pokonani przez niezłomność i stanowczą postawę Armii Wyzwolenia.

Pośród bomb i kul, „Czerwony Deszcz” wciąż zarezerwował miejsce dla światła sztuki i historii. Jedna z postaci wspomniała „Lam Son Tu Nghia”, pytając o nazwę pułku, inna zaś stała między życiem a śmiercią, ale wciąż nosiła w sobie marzenie o studiach w Konserwatorium im. Czajkowskiego.

Prawdziwe postacie zostały odtworzone przez Chu Lai, niektóre nie zostały nazwane, inne pojawiły się dopiero w rozmowie telefonicznej. Wszystkie jednak były żywe, racjonalne i pełne symboliki, jakby wyłaniały się z nurtu samej historii, dyskretnie wtapiając się w literaturę, by nadal żyć we wspomnieniach dzisiejszych czytelników.


Źródło: https://baoquangninh.vn/hinh-bong-ba-nguyen-thi-binh-trong-mua-do-3373259.html


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Filmik z występem Yen Nhi w stroju narodowym cieszy się największą oglądalnością na konkursie Miss Grand International
Com lang Vong – smak jesieni w Hanoi
„Najschludniejszy” targ w Wietnamie
Hoang Thuy Linh prezentuje na światowych festiwalach przebój, który ma już setki milionów wyświetleń

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Na południowy wschód od Ho Chi Minh: „Dotknięcie” spokoju, który łączy dusze

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt