Uwaga redaktora : Z okazji Dnia Przedsiębiorców Wietnamu, który przypada 13 października, seria artykułów „Wietnamscy przedsiębiorcy – dążenie do budowy narodu” w tygodniku Vietnam Weekly przedstawia portrety ludzi, którzy odważyli się myśleć, odważyli się działać, odważyli się przekroczyć swoje ograniczenia, aby przyczynić się do rozwoju kraju poprzez własny zawód i przekonania. Od ambicji An Nhien, by wprowadzić wietnamski ryż do globalnego łańcucha wartości, po wytrwałą podróż Nguyen Canh Binh w kierunku „biznesu opartego na wiedzy w erze rynku” i tętniącą życiem atmosferę na Forum ViPEL, gdzie innowacyjne myślenie Partii spotyka się z aspiracjami przedsiębiorców do budowania narodu – każda historia to fragment wietnamskiego ducha w nowej erze: prowadzenia biznesu nie tylko w celu wzbogacenia się, ale także budowania przyszłości narodu. |
„Czuję się, jakbym znów miał trzydzieści lat”
„W ostatnich latach często się poddawałem. Ponieważ jestem już taki stary, wiodącym przedsiębiorstwem w branży w całym kraju, i muszę prosić o wszystko, budowa fabryki zajmuje 5 lat, więc gdzie jest czas na pracę? Ale kiedy usłyszałem przemówienie Sekretarza Generalnego , poczułem, że mam tego samego ducha, co wtedy, gdy miałem 30 lat, i zrobię to jeszcze raz!”
Głos prawie 70-letniego mężczyzny odbił się echem w sali konferencyjnej, wzruszając wiele osób do łez, chociaż mężczyzna nie chciał ujawniać swojego nazwiska.
Mówił z emocją, której od dawna nie było w rozmowach biznesowych – emocją odnowionej pewności siebie. Nie mówił o zyskach ani o udziale w rynku, lecz o „wzbogacaniu kraju i narodu”, o odpowiedzialności za urzeczywistnienie Rezolucji Partii i o dążeniu do „wspólnego dążenia do rozwoju Wietnamu, do wyjścia z podniesioną głową”.
Można zauważyć, że atmosferę w sali konferencyjnej Wietnamskiej Panoramy Prywatnej Gospodarki (ViPEL) rozpaliła szczególna energia – energia ludzi doświadczonych, którzy wciąż wierzą, że ten kraj może pójść dalej, jeśli instytucje i działania będą podążać w tym samym kierunku.
„Sektor publiczny i prywatny wspólnie budują naród” – hasło wypowiadane przez premiera i środowisko biznesowe – staje się nowym duchem ruchu: państwo i przedsiębiorcy nie stoją po dwóch stronach stołu dialogowego, lecz siedzą po tej samej stronie – piszą razem, pracują razem i wspólnie biorą odpowiedzialność.
Złoty moment wietnamskiego wywiadu
Pani Nguyen Thi Phuong Thao, przewodnicząca Grupy Sovico, przemówiła głosem osoby, która dostrzega szanse w czasach zmian: „Żyjemy w czasach, w których sztuczna inteligencja, półprzewodniki, dane i gospodarka cyfrowa zmieniają się każdego dnia. To doskonała okazja dla Wietnamu, aby przebić się i objąć przywództwo w nowej erze”.
Według pani Thao, Wietnam znajduje się obecnie w czołowej szóstce krajów na świecie pod względem otwartości na sztuczną inteligencję i tworzy innowacyjny ekosystem obejmujący sektor finansów cyfrowych, inteligentną produkcję i czystą energię. Po raz pierwszy wietnamskie firmy mają możliwość głębokiego uczestnictwa w globalnym łańcuchu wartości technologii – co jeszcze dekadę temu było odległym marzeniem.
Była jednak również bezpośrednia: „Możliwości będą mogły zostać wykorzystane tylko wtedy, gdy usuniemy cztery wąskie gardła – infrastrukturę danych, instytucje prawne, zasoby ludzkie i kapitał”. Innowacje nie mogą się rozwijać, gdy dane są rozproszone, gdy system prawny nadal ostrożnie podchodzi do innowacji, gdy brakuje dobrych inżynierów i gdy kapitał wysokiego ryzyka jest wciąż niewystarczający.
Duch pani Thao – i nowego pokolenia przedsiębiorców – nie polega na pozostawaniu poza globalną grą. „Technologia to nie tylko narzędzie, ale także historia ludzi, wizji i marzeń” – powiedziała. Ta historia będzie miała szczęśliwe zakończenie tylko wtedy, gdy rząd stworzy pionierskie przedsiębiorstwa i społeczeństwo połączą się – niczym trzy nogi trójnogu, tworząc solidny fundament dla kreatywnego i samowystarczalnego Wietnamu.
Od dialogu do współtworzenia
Model ViPEL określany jest jako „przełom instytucjonalny”, a nie po prostu konferencja lub inicjatywa forum mająca charakter demonstracyjny.
Działając pod nadzorem rządu, ViPEL to krajowy mechanizm koordynacji publiczno-prywatnej, zainicjowany i zarządzany przez Radę IV, którego celem jest stworzenie platformy dla państwa i sektora prywatnego do wspólnego planowania, reagowania i wdrażania polityk. Innymi słowy, jest to pierwsza w Wietnamie instytucja „współtworzenia polityki”, w której przedsiębiorstwa nie tylko wnoszą pomysły, ale także uczestniczą w działaniach.
Pan Mai Huu Tin, zastępca kierownika Departamentu IV, wyjaśnił: „Nie mówimy ogólnikowo. Każdy projekt w ramach ViPEL ma określone cele, mechanizmy monitorowania i wspólną odpowiedzialność”. Nazwał to przejściem „od krytyki do współtworzenia” – sposobem na przekształcenie relacji między państwem a rynkiem.
Biznesmen Mai Huu Tin
Pani Pham Thi Ngoc Thuy, Dyrektor Biura IV, opisuje filozofię ViPEL trzema słowami: „Razem”: Marzymy razem – pracujemy razem – bierzemy odpowiedzialność razem. „Mamy nadzieję, że firmy będą współpracować nie tylko z państwem, ale także między sobą, zamiast działać na własną rękę” – powiedziała. Te proste słowa oznaczają coś ważnego: myślenie oparte na współpracy w rozwoju ulega instytucjonalizacji.
Jeśli będzie prawidłowo obsługiwany, ViPEL może stać się nowym rodzajem instytucji pośredniczącej – skracając lukę między planowaniem a wdrażaniem, między myśleniem a działaniem. Pomaga państwu uzyskać szybki kanał informacji zwrotnej, a firmom – miejsce, w którym mogą zgłaszać inicjatywy i brać odpowiedzialność za rezultaty.
Brak innowacji oznacza śmierć
Pan Vu Van Tien, prezes Geleximco, wygłosił krótkie, ale dosadne przemówienie: „Jeśli nie będziemy innowacyjni, umrzemy”. Powiedział to i wspomniał o rzeczywistości – przemysł wietnamski wciąż znajduje się na samym dole globalnego łańcucha wartości.
Wskaźnik lokalizacji w kluczowych branżach pozostaje niski: maszyny i urządzenia stanowią zaledwie 25-35%, części samochodowe 5-20%. Ponad 70% obrotów eksportowych przemysłu pochodzi z sektora bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ), podczas gdy przedsiębiorstwa krajowe zajmują się głównie przetwórstwem.
„Nie opanowaliśmy jeszcze w pełni tej technologii i wciąż jesteśmy zależni od materiałów, sprzętu, a nawet norm technicznych” – powiedział.
Według pana Tiena ViPEL nie jest formalnym projektem, lecz mechanizmem, dzięki któremu wietnamskie przedsiębiorstwa zyskają większe możliwości w globalnym łańcuchu dostaw. Państwo tworzy ramy prawne, a sektor prywatny inwestuje w badania i rozwój, transformację cyfrową, szkolenia kadr i ekologiczną produkcję.
„Wietnamskie przedsiębiorstwa muszą odważyć się myśleć, odważyć się działać, odważyć się przejąć inicjatywę” – powiedział – „bo bez aspiracji nie będziemy w stanie nic zrobić”.
Przemysł Wietnamu wciąż znajduje się na samym dole globalnego łańcucha wartości. Zdjęcie: Nam Khanh
Od mechanizmu do wiary
W Wietnamie działa obecnie prawie milion przedsiębiorstw prywatnych i ponad 5,2 miliona gospodarstw domowych, które generują ponad połowę PKB i tworzą miejsca pracy dla 82% siły roboczej. Ta liczba odzwierciedla sytuację, ale jednocześnie ujawnia paradoks: tak duży sektor wciąż zmaga się ze starymi barierami – gruntami, procedurami, kredytami i nakładającymi się politykami.
ViPEL powstał przede wszystkim po to, by usuwać te bariery i budować zaufanie biznesu. Przez wiele lat firmy były często zapraszane do „wyrażania opinii politycznych”, ale ich opinie pozostawały bez odpowiedzi. Tymczasem państwo zawsze mówi „słucha”, ale mechanizm reakcji jest powolny.
Tym razem w przypadku ViPEL obie strony biorą sprawy w swoje ręce: jeśli polityka jest błędna, przedsiębiorstwo również musi wziąć na siebie odpowiedzialność; jeśli polityka jest słuszna, przedsiębiorstwo musi jako pierwsze ją wdrożyć.
Premier Pham Minh Chinh powiedział na forum: „Gospodarka prywatna jest najważniejszą siłą napędową gospodarki”. Wygłosił też 20 przemówień na konferencji: „Konstruktywne państwo – Pionierscy przedsiębiorcy – Partnerstwo publiczno-prywatne – Silny kraj – Szczęśliwi ludzie”.
Nie jest to tylko hasło polityczne, ale nowy model rozwoju – model gospodarki partnerskiej, w którym rola państwa i rynku zostaje na nowo umiejscowiona w nowoczesnym porządku.
Dekada mądrości i działania
Na forum ViPEL widać nie tylko aspiracje, ale i powrót ducha działania. Nie słychać już westchnień dotyczących procedur, ale jasne zobowiązania: inwestowanie w zielone technologie, współpraca w zakresie badań i rozwoju, wspólne szkolenie kadr i wspólne budowanie krajowych łańcuchów wartości.
Zadaniem ViPEL jest realizacja ducha Rezolucji 68 Biura Politycznego – w sprawie rozwoju gospodarki prywatnej, aby stała się ona ważną siłą napędową gospodarki. Oznacza to, że jeśli ten mechanizm okaże się skuteczny, będzie to nie tylko program współpracy, ale także krok w kierunku instytucjonalizacji wizji reform: państwo dzieli się władzą, przedsiębiorstwa dzielą się odpowiedzialnością, a społeczeństwo czerpie korzyści.
Pani Thuy powiedziała: „Kiedy wola przywódcy łączy się z duchem ludu, najbardziej zrównoważoną formułą jest to, aby cały naród wspólnie budował naród”.
Chyba każdy rozumie, że po obietnicach i rezolucjach tym, czego ten kraj najbardziej potrzebuje, nie jest nowy plan, lecz jedność w działaniu.
Kiedy aspiracje spotykają się z innowacyjnym myśleniem
Od historii 70-letniego biznesmena po ducha „trójki razem”, który rządzi ViPEL, można dostrzec wspólny mianownik: Wietnam wkracza w okres, w którym aspiracje przedsiębiorców spotykają się z innowacyjnym myśleniem Partii.
Jeśli będzie pielęgnowany przejrzystymi mechanizmami i duchem działania, stworzy nową energię dla całej gospodarki. Bo gdy kreatywne państwo i pionierscy przedsiębiorcy patrzą w tym samym kierunku, rozwój przestaje być sloganem – staje się nieuniknionym rezultatem.
A kiedy Wietnamczycy nie muszą już „żebrać” o pracę, ale mogą swobodnie czynić to, co jest słuszne i korzystne dla kraju, to będzie prawdziwy znak ludzkiej i dojrzałej gospodarki.
Jak powiedziała pani Nguyen Thi Phuong Thao, XXI wiek „musi być wiekiem wietnamskiego wywiadu”.
A ViPEL – jeśli wszystko pójdzie dobrze – może stać się punktem wyjścia do tego: miejscem, w którym aspiracje spotykają się z instytucjami, gdzie „Współtworzenie narodu przez podmioty publiczne i prywatne” nie będzie już obietnicą, lecz wspólnym działaniem wszystkich.
Dalej: Podróż An Nhiena od ziarenka ryżu do aspiracji wielkiej potęgi
Vietnamnet.vn
Źródło: https://vietnamnet.vn/khi-khat-vong-doanh-nhan-gap-tu-duy-doi-moi-cua-dang-2451815.html
Komentarz (0)