Jako najstarszy syn moich rodziców, najstarszy wnuk w rodzinie, od dzieciństwa dorastałem w miłości i naukach dziadków i rodziców. Odziedziczyłem najlepsze warunki edukacyjne , na jakie stać moją rodzinę, oraz rodzinną dyscyplinę, która pozwalała mi dźwigać odpowiedzialność najstarszego syna w rodzinie i najstarszego wnuka moich dziadków. Dlatego dorastałem w bezpiecznym otoczeniu siebie i mojej rodziny, nigdy nie myśląc o kwestionowaniu własnych ograniczeń w żadnej dziedzinie.
Stoję z tatą na szczycie góry Lao Than, 2862 m n.p.m. – dachu Y Ty. Chcę zdobyć jeszcze wiele szczytów w swoim życiu.
Miałem spokojne, szczęśliwe i bezpieczne dzieciństwo.
Po ukończeniu studiów wróciłem do bankowości, tak jak chciała moja rodzina. Nigdy nie sprzeciwiłem się jej woli w żadnej ważnej decyzji w moim życiu. Myślałem, że wszystko będzie idealnie, że będę szczęśliwy… ale nie… może po prostu mam mentalność bycia zadowolonym z bezpiecznego kręgu, który moja rodzina stworzyła dla mnie od najmłodszych lat, ale sam nie wiem, czego więcej potrzebuję, aby czuć się szczęśliwszym każdego dnia… Jako syn często rozmawiam z matką, ale rzadko poruszam ten temat. Mój ojciec jest osobą cichą i powściągliwą, ale zawsze rozumie i wie, czego potrzebuję we właściwym momencie…
Dołącz do Trekking Lao Than z poczucia odpowiedzialności jako najstarszy syn i wnuk... Idź i zaopiekuj się tatą!
Na początku sierpnia ubiegłego roku mój ojciec poprosił mnie o udział w „Podróży Bohaterów”, mającej na celu zdobycie 11. najwyższej góry Wietnamu, góry Lao Than – dachu Y Ty. Ekipa MBBanku zorganizowała ją dla bliskich dziennikarzy i reporterów MB. Program był częścią serii wydarzeń z okazji 30. urodzin MBBanku, Wojskowego Banku Handlowego (MBBanku), w którym pracujemy z ojcem. Nigdy nie sprzeciwiłem się ojcu, więc niechętnie zgodziłem się z przyzwyczajenia. Sam jestem jasnoskórym, intelektualistą i nie pasjonuję się wspinaczką górską. Pojechałem z ojcem, odpowiednio przygotowałem jego bagaż i opiekowałem się nim podczas podróży, aby uspokoić rodzinę. To również moja odpowiedzialność, gdy dorosnę…
Jeden z reporterów z grupy powiedział mi: Być może największym zwycięstwem mojego ojca na tej drodze jest to, że widzi mnie szczęśliwą.
Stoję z tatą na szczycie góry o wysokości 2862 m n.p.m., otoczony magiczną scenerią, gdzie chmury, niebo, słońce i wiatr mieszają się ze sobą, a tarasowe pola pozostają zielone pomimo surowej pogody. Na własne oczy widzę majestatyczne góry, unoszące się chmury, majestatyczny i spokojny krajobraz niczym z obrazu. Coś, czego nigdy nie widziałem od urodzenia, ani nawet nie myślałem o zdobyciu, nawet w myślach.
Stojąc na wysokiej górze, chcę poczuć prawdziwe szczęście…
Być może zrozumiałem, co chciał mi powiedzieć mój ojciec, kiedy zaprosił mnie do przekroczenia moich dotychczasowych ograniczeń i zdobycia szczytu Lao Than, do przekroczenia samego siebie... do znalezienia prawdziwego szczęścia w życiu.
Postaram się wyjść poza swoją strefę komfortu, aby mój „tata” i rodzina zawsze byli tak szczęśliwi.
Wiem, że następna podróż będzie pełna trudności i emocji, będzie wyzwaniem dla wszystkich i pozwoli mi odkryć własne możliwości w karierze.
Chcę, aby moja młodzieńcza podróż tutaj była podróżą ku zdobywaniu nowych szczytów w mojej karierze!
Dążenie do osiągnięcia nowych sukcesów w mojej karierze to nie tylko życzenie moich rodziców, ale także moja własna „ambicja”.
Pierwsza noc „Podróży Bohaterów”, na szczycie wysokiej góry, bez sygnału komórkowego i internetu… moja grupa wspinaczy i ja byliśmy zanurzeni w naturze, chmurach i rozgwieżdżonym niebie bez elektrycznych świateł zatłoczonych miast. Te chwile były niezapomniane i to one pomogły mi odnaleźć siebie, gdy wczesnym rankiem następnego dnia dotarłem na najwyższy punkt tej góry.
Dołączenie do Trekking Lao Than z MBBank to początek podróży, której celem jest zdobycie nowych szczytów w moim życiu.
Wiem, że delikatny i zadowolony uśmiech mojego ojca, gdy na mnie patrzył, świadczył o tym, że naprawdę zrozumiałem sens tej podróży. Byłem wzruszony i w milczeniu podziękowałem ojcu za tę lekcję. Zeszli razem z góry, po tym jak nacieszyli się i uwiecznili chwile na szczycie góry Lao Than – dachu Y Ty – z majestatyczną naturą „Wyspy na niebie” z wioskami w chmurach, a potem zeszli z góry.
Mój ojciec dał mi doświadczenie „Podróży Bohaterów”, dając mi możliwość stawienia czoła wyzwaniom i ryzyku porażki, szansę na zmaganie się z trudnościami i nauczenie się rozwiązywania problemów. To „zwycięstwo” pomogło mi przezwyciężyć strach przed przekraczaniem granic bezpieczeństwa i śmiało iść naprzód. Incydenty w tej podróży uświadomiły mi, że porażki i błędy są całkowicie normalne, a jednocześnie stanowią okazję do nauki, zdobywania doświadczenia i ciągłego zdobywania nowych szczytów w życiu.
Przystanek poświęcony „dzieleniu się miłością” w ramach „Podróży Bohaterów” na drodze do zdobycia 11. najwyższej góry w Wietnamie, góry Lao Than – dachu Y Ty. Zorganizowany został przez zespół MBBank dla bliskich dziennikarzy i reporterów MB.
Wejście na szczyt góry pomogło mi poczuć się szczęśliwym…
Kiedy zszedłem z góry… na przystanku na końcu podróży, nauczyłem się kolejnej lekcji na temat odpowiedzialności dzielenia się miłością ze wszystkimi podczas uczestnictwa w działaniach wolontariackich w grupie…
„Masz więc teraz nowe ubrania na nowy rok szkolny, więc nie musisz się już martwić zimnem, idąc do szkoły…”
„Podróż Bohaterów” zakończyła swoją wyprawę na 11. najwyższą górę Wietnamu, górę Lao Than – dach Y Ty – znaczącym przystankiem, podczas którego dzielono się miłością i pomagano dzieciom w dotarciu do szkoły Phin Ho – przedszkola Y Ty, Bat Xat, Lao Cai... był to piękny i humanitarny przystanek, który pomógł mi wynieść z niego głębokie lekcje...
100% uczniów tej szkoły to mniejszości etniczne Mong, Dao, Ha Nhi… których codzienne życie wciąż jest trudne. Mnóstwo mleka, jedzenia i prezentów wspiera nauczycieli i uczniów w nauczaniu i uczeniu się. Osobiście ubieraliśmy dzieci w nowe, ciepłe kurtki, a ja usłyszałam od matki z małej wioski, która nie potrafiła ukryć radości i wzruszenia: „Mamy więc nowe kurtki na nowy rok szkolny, nie musimy się już bać zimna…”. Te krótkie słowa matki należącej do mniejszości etnicznej, dodającej otuchy swojemu dziecku, poruszyły mnie i na zawsze pozostaną w mojej pamięci.
Dziękujemy MBBank za „Podróż Bohaterów” oraz dziennikarzom i reporterom, członkom grupy Lao Than – Y Ty Roof Trekking Group
Mam nadzieję, że podobnie jak zdobyłem górę Lao Than podczas niedawnej podróży „Podróż Bohaterów”, nauczyciele, uczniowie i ich rodzice postarają się pokonać trudności i wyzwania, aby dzieci mogły pójść do szkoły, dobrze się uczyć, a później przyczynić się do budowania zamożniejszej rodziny i ojczyzny. ...
Według Chu Longa – Tony’ego (członka grupy trekkingowej „Podróż Bohaterów” Lao Than – dach Y Ty z MBBanku)
Komentarz (0)