Z centrum gminy Gia Phu podążyliśmy za pickupem wiozącym pomoc humanitarną do zawalonej drogi, wciąż zasypanej kamieniami i ziemią. Cała grupa musiała czekać, aż milicja i mieszkańcy wioski Cam przyjadą po nas na motocyklach.
Droga do wioski wciąż nie jest całkowicie przejezdna, na wielu odcinkach występują głębokie osuwiska i można ją pokonać tylko motocyklem. Po obu stronach drogi wciąż widoczne są skały, gałęzie drzew i osuwiska, a ślady powodzi są wciąż wyraźne.

Kiedy dotarliśmy do wjazdu do wioski, usłyszeliśmy głosy i śmiech dochodzące z domu kultury Ban Cam 1. Mieszkańcy wioski zgromadzili się licznie, starsi i dzieci byli podekscytowani. Wiele osób z entuzjazmem podeszło do bramy, aby powitać ekipę ratunkową.
Po kilku dniach izolacji z powodu osuwisk była to pierwsza wizyta mieszkańca ośrodka gminy w wiosce.
Burza nr 10 spowodowała znaczne szkody w gminie Gia Phu: 117 domów zostało zerwanych, uszkodzonych, zniszczonych i zalanych dachami; zalanych zostało 64,8 hektarów upraw; wiele dróg, w tym drogi do Ban Cam, Nam Tra, wiosek Nam Phang i droga prowincjonalna 152, zostało odciętych od świata; wiele gospodarstw domowych zostało odciętych od świata przez wiele dni, a łączna wartość strat szacowana jest na ponad 10 miliardów VND.

Natychmiast po wystąpieniu katastrofy władze lokalne zmobilizowały siły lokalne w celu szybkiego opanowania jej skutków.
„Przez 4 dni 44 milicjantów pomagało w wyrównywaniu dróg, aby je oczyścić. Niektórymi nocami musieliśmy pracować niemal do świtu” – powiedział Nguyen Quang Huong, dowódca dowództwa wojskowego gminy Gia Phu.

Oczyszczenie drogi do Nam Phang zajęło 2 dni, a milicja musiała pracować całą noc, aby oczyścić drogę do Ban Cam, umożliwiając ludziom zejście z góry i stwarzając warunki do dotarcia ekipom ratunkowym.
Natychmiast po tymczasowym otwarciu drogi, Komitet Ludowy Gminy Gia Phu nawiązał współpracę z prowincjonalną sanghą buddyjską, aby dostarczyć do wioski 200 darów. Worki ryżu, pudełka z makaronem instant i torby z artykułami pierwszej potrzeby krążyły, przynosząc radość i ciepło w każdym domu.
Do tej pory gmina otrzymała 4 grupy wsparcia o łącznej wartości ponad 100 milionów VND.


„W ciągu ostatnich kilku dni odwiedziliśmy wiele miejsc, aby dostarczyć dary. Wiedząc, że Ban Cam jest odizolowany, jednostka była zdeterminowana, aby znaleźć sposób na dostarczenie darów ludziom” – powiedział Czcigodny Thich Chan Tin, przedstawiciel prowincjonalnej buddyjskiej sanghi, uczestnicząc w akcji pomocowej wraz z delegacją.
Wśród osób otrzymujących prezenty, pani Ma Thi Loi z Ban Cam 2, ze wzruszeniem powiedziała: „Dach mojego domu został zerwany, przez kilka dni nie mogłam chodzić do młyna ryżowego, musiałam jeść maniok i warzywa na posiłki. Dzisiaj otrzymałam prezenty od organizacji charytatywnej, jestem bardzo szczęśliwa”.

Pan Phung Ngoc Thanh, wiceprzewodniczący Komitetu Ludowego Gminy Gia Phu, powiedział: „Lokalizacja nadal podejmuje wysiłki w celu łagodzenia skutków klęsk żywiołowych, jednocześnie zwiększając liczbę ostrzeżeń dla mieszkańców o nietypowych zjawiskach pogodowych. „Staramy się przywrócić produkcję, zapewniając jednocześnie bezpieczeństwo mieszkańcom” – podkreślił pan Thanh.


Choć wiele dachów wciąż nie zostało ukończonych, a drogi wciąż są zasypane kamieniami i ziemią, życie w Ban Cam stopniowo wraca do normy. W obliczu trudności, miłość mieszkańców górskich terenów daje siłę, by pomóc wiosce Ban Cam, a także wielu innym wioskom i osadom, które poniosły straty, szybko ustabilizować swoje życie po sezonie burz i powodzi.
Źródło: https://baolaocai.vn/ban-cam-sau-lu-nhip-song-dang-tro-lai-post883864.html
Komentarz (0)