Po południu 27 września Lai Ly Huynh zapisał się w historii wietnamskich szachów. Jego zwycięstwo nad bardzo silnym chińskim przeciwnikiem Doan Thangiem pozwoliło mu wygrać indywidualne mistrzostwa mężczyzn w szachach standardowych.
To nie tylko najważniejszy element mistrzostw szachowych o różnej skali, ale także pierwszy raz, kiedy wietnamski zawodnik wygrał mistrzostwa świata . To pierwszy raz, kiedy zawodnik spoza Chin wygrał ten element na mistrzostwach świata, po 18 kolejnych razach, kiedy zdominowali oni standardowy program indywidualny mężczyzn.
Wczoraj po południu (29 września), niedługo po powrocie do Wietnamu z tytułem mistrza świata, „król szachów” Lai Ly Huynh rozmawiał z reporterem Dan Tri.
Lai Ly Huynh prezentuje swój certyfikat mistrzostw świata 2025 trenerowi Nguyenowi Thanh Tungowi (Zdjęcie: Giang Le).
Przekroczenie chińskich supergraczy
Światowa społeczność szachowa wie, jak trudno jest wygrać mistrzostwo świata w szachach indywidualnych mężczyzn w grze standardowej z chińskimi zawodnikami. A konkretnie, czy mógłby Pan opowiedzieć o sile chińskich zawodników w tej dyscyplinie?
- Siła chińskich szachów tkwi w tym, że gra w nich wielu silnych graczy o równym poziomie. Każdy chiński gracz biorący udział w najważniejszych turniejach ma potencjał, by osiągnąć najwyższą pozycję.
Po drugie, chińska siła nabywcza w szachach jest bardzo liczna. Zawsze mają bardzo silnych młodych graczy, gotowych zastąpić swoich seniorów. Nawet w jeszcze młodszym wieku, chińscy gracze są szkoleni w chińskich szachach od najmłodszych lat, więc zawsze „produkują” wielu dobrych graczy w tej dziedzinie.
W porównaniu z nimi, szachiści wietnamscy również są dobrzy, nie brakuje nam wybitnych twarzy. Jednak pod względem liczebności i jednorodności, szachy chińskie wciąż są uważane za lepsze.
Biorąc pod uwagę fakt, że na mistrzostwach świata zawsze musiałeś mierzyć się z wieloma silnymi chińskimi graczami, jaki jest sekret, który pomógł ci wygrać mistrzostwo w tym roku?
– Właściwie nie ma w tym żadnego specjalnego sekretu. Aby osiągnąć sukces, a zwłaszcza osiągnąć najwyższą pozycję, każdy profesjonalny sportowiec musi połączyć wiele czynników w najważniejszych turniejach. Muszę robić to, co do mnie należy, zarówno pod względem zawodowym, jak i psychologicznym. Jednocześnie, na niedawnych mistrzostwach świata, miałem też element szczęścia.
Lai Ly Huynh na XIX Mistrzostwach Świata w Szachach w 2025 roku (zdjęcie: BS).
Na szczęście, tylko w tym roku chińskie szachy doświadczyły pewnych zawirowań, a wielu ich najlepszych graczy zostało zawieszonych za korupcję. W konkretnym meczu, takim jak mecz o mistrzostwo, istnieją również czynniki, które mogą zadecydować o wyniku, takie jak mentalność i gra.
Mój przeciwnik popełnił błąd, a ja go wykorzystałem. Szczerze mówiąc, nigdy nie śmiałem myśleć, że jedno zwycięstwo i jeden udany turniej udowodnią, że jestem silniejszy od czołowych chińskich graczy.
Nadzieja na wzmocnienie wietnamskich szachów
Ale czy jego mistrzostwo świata z pewnością nie przyczyni się do rozwoju wietnamskich szachów w nadchodzących latach? Nasi zawodnicy będą odtąd pewniejsi, że osiągnęliśmy najwyższą pozycję?
- Mam nadzieję, że tytuł, który zdobędę, będzie dużym wzmocnieniem zarówno psychicznym, jak i zawodowym dla wietnamskiej społeczności szachowej, przyczyniając się do jeszcze większego rozwoju szachów w naszym kraju.
Mam nadzieję, że tytuł, który właśnie otrzymałem, i tytuł, który właśnie otrzymały szachy wietnamskie, pomogą ludziom zainteresować się tym sportem bardziej, społeczność będzie zwracać większą uwagę na szachy, firmy będą więcej inwestować, a socjalizacja będzie się rozwijać bardziej dynamicznie...
Tytuł mistrza świata Lai Ly Huynha może dać impuls wietnamskim szachom (zdjęcie: BS).
Gdy społeczność zainteresuje się szachami, będziemy mieli większy rezonans do rozwoju. Oczywiście, aby osiągnąć wyższą pozycję, wciąż mamy wiele do zrobienia w najbliższym czasie.
Sam kiedyś startowałeś w Chinach, światowej potędze szachowej. Co sądzisz o ich rozwoju w tym sporcie?
- Grałem w młodzieżowej reprezentacji Hangzhou (Chiny) w latach 2016-2017. Następnie, w 2019 roku, grałem w drużynie Akademii Szachowej Jiangsu (Chiny). Turnieje w Chinach, nawet te młodzieżowe, wciąż cieszą się ogromną skalą i są bardzo konkurencyjne.
Jak wspomniałem, chińscy szachiści są szkoleni od najmłodszych lat. Już w szkole podstawowej chińscy uczniowie mają styczność z szachami. Włączają ten przedmiot do formalnych lekcji.
Mają bardzo duże akademie specjalizujące się w szkoleniu szachistów. Nie tylko akademia w Jiangsu, ale większość dużych miast w Chinach ma akademie o podobnej wielkości. Konkurencja w szachach w ich kraju jest więc bardzo duża.
Intensywne pragnienie podboju
Wieczorem 28 września, po przylocie na lotnisko Tan Son Nhat (HCMC), powiedział, że zdobył mistrzostwo świata w dniu, w którym jego córeczka skończyła roczek. Czy to dlatego chce w przyszłości skierować swoje dzieci ku karierze szachowej?
- To, że zdobyłem mistrzostwo świata w pierwsze urodziny mojej córki, to rzadki zbieg okoliczności. Jednak, aby zostać profesjonalnym szachistą, potrzeba więcej szczęścia. Jeśli moje dzieci są naprawdę pasjonatami i chcą rozpocząć karierę szachową, chętnie im w tym pomogę.
Ale jeśli moje dzieci nie pójdą drogą zawodowych szachistów, to z powodu braku losu. Absolutnie uszanuję ich wybór i nie będę ich do tego zmuszać.
Lai Ly Huynh z żoną i trójką dzieci (zdjęcie: Giang Le).
Mam szczęście, że moja rodzina wspiera mnie w dążeniu do kariery szachowej, dając mi solidne wsparcie, dzięki któremu mogę całym sercem realizować swoją pasję. Dlatego rozumiem, że aby zostać profesjonalnym szachistą, sportowcy muszą znaleźć równowagę w wielu czynnikach i połączyć je w jedną całość.
Teraz, gdy jesteś mistrzem świata, czy Twoje nastawienie i cele różnią się od tych, które miałeś przed osiągnięciem tej chwały?
– Jestem dumny, ale niespełniony. Jestem pewny siebie, ale wciąż mam pragnienie zdobywania tytułów. Jeśli stracę to pragnienie, będzie to bardzo niebezpieczne dla mnie i dla profesjonalnych sportowców w ogóle. Jeśli stracę pragnienie, stracę cel, by dążyć do celu.
Powtarzam sobie, że każdego dnia, gdy się budzę, będę sobie przypominać, żebym starał się bardziej, żebym się nie poddał. Moim celem jest obrona tytułu mistrza świata w kolejnym turnieju. Po zdobyciu mistrzostwa świata czuję pewność siebie i zawsze będę głodny ponownego zdobycia tego tytułu.
Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia!
O Lai Ly Huynh
Lai Ly Huynh urodził się w 1990 roku w Vinh Long i jest międzynarodowym arcymistrzem w chińskich szachach. Sześciokrotnie (w latach 2013, 2014, 2016, 2018, 2021 i 2025) wygrał indywidualne mistrzostwa mężczyzn w szachach standardowych. Raz (w 2018 roku) wygrał mistrzostwa kraju w szachach z silnymi przeciwnikami, a na Narodowym Festiwalu Sportowym w 2022 roku zdobył dwa złote medale (jeden złoty medal w szachach standardowych i jeden złoty medal w szachach błyskawicznych).
Lai Ly Huynh zdobył dwa złote medale na Igrzyskach Azji Południowo-Wschodniej (złoty medal drużynowy mężczyzn w szachach szybkich z 2022 r., złoty medal indywidualny mężczyzn w szachach standardowych z 2023 r.), złoty medal mistrzostw świata mężczyzn w szachach standardowych z 2025 r., złoty medal drużynowy mistrzostw świata mężczyzn w 2022 r., złoty medal w szachach szybkich mężczyzn z 2022 r., złoty medal w szachach szybkich mężczyzn z 2023 r.
Ly Huynh ma żonę i troje dzieci. Najstarszy syn ma 12 lat, druga córka 9 lat, a najmłodsza córka właśnie skończyła rok.
Source: https://dantri.com.vn/the-thao/lai-ly-huynh-tiet-lo-bi-quyet-ha-doi-thu-trung-quoc-va-vo-dich-the-gioi-20250930021024550.htm
Komentarz (0)