Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Độc lập - Tự do - Hạnh phúc

Wioska kowalska Ly Nhan zachowuje duszę zawodu w nowoczesnym życiu

W upalnym letnim słońcu ogień w kuźniach wioski Ban Mach w gminie Vinh Tuong wciąż płonie czerwienią. Dźwięk młotów uderzających o stal, trzask żaru w połączeniu z rytmem szlifierek i tłoczni… tworzą tętniący, tętniący dźwięk niczym znajoma melodia, która trwa od setek lat. Jeśli w innych miejscach te dźwięki mogłyby wprawiać ludzi w zakłopotanie, to w Ban Mach są one oddechem życia, duszą wioski rzemieślniczej, od pokoleń związanej z ogniem i żelazem.

Báo Phú ThọBáo Phú Thọ21/08/2025

Mówi się, że zawód kowala w Ly Nhan narodził się z sentymentalnej anegdoty. Legenda głosi, że gdy ziemia ta była jeszcze biedna, pewien mandaryn przechodził obok i zobaczył ludzi w opłakanym stanie. Natychmiast zbudował piec i zaprosił utalentowanych rzemieślników, aby nauczyli ich rzemiosła. Od tamtej pory ogień kowalstwa zakorzenił się i płonął jasno przez wiele pokoleń, stając się źródłem utrzymania i dumą tutejszej ludności.

Wioska kowalska Ly Nhan zachowuje duszę zawodu w nowoczesnym życiu

W palącym letnim słońcu ognie w kuźniach we wsi Ban Mach w gminie Vinh Tuong wciąż płoną czerwonym płomieniem.

W niskim, trzypokojowym domu, gdzie żar bucha jak z pieca, rzemieślnik Nguyen Van Trong, mający ponad 70 lat, wciąż ciężko pracuje w kuźni. Jego brązowa koszula jest przesiąknięta potem, a dłonie wciąż uderzają młotem zdecydowanie i stanowczo. Przed nim, pod każdym żelaznym kowadłem, stopniowo kształtuje się ostrze noża do krojenia. Pan Trong powiedział: „Pracuję od rana i jestem już mokry jak w wannie, ale to szczyt sezonu, więc nie mogę odpocząć. Średnio mogę wykuć tylko około 7-8 noży dziennie, głównie noże kuchenne, noże do siekania i noże do zabawy. Chociaż rynek jest pełen tańszych produktów przemysłowych, klienci nadal preferują noże kute ręcznie. Ponieważ kute noże są trwałe, ostre i ciężkie w dłoni, a nie bezduszne, masowo produkowane”.

Nie tylko kuźnia pana Tronga, cała wioska Ban Mach niczym nie różni się dziś od „wielkiego warsztatu”. Wzdłuż wiejskiej drogi wszędzie słychać dźwięk wykrawarek, szlifierek, odgłos ognia, gdy stal styka się z gorącym węglem. Robotnicy obficie się pocą, wiele osób pracuje bez przerwy od świtu do późnej nocy, ale wciąż nie jest w stanie dokończyć zamówień.

W większym warsztacie 38-letni Nguyen Van Dung inspekcjonował nowo zainwestowaną w walcownię stali, przekrzykując głośny hałas maszyny: „Ręczna praca nie nadąża już za wydajnością produkcji, musimy sprowadzić maszyny. Ale dusza zawodu wciąż zależy od umiejętności rzemieślnika. Chociaż maszyny wspomagają etapy hartowania stali i ostrzenia noży, tylko ręce rzemieślnika mogą określić ostateczną jakość”.

Wioska kowalska Ly Nhan zachowuje duszę zawodu w nowoczesnym życiu

Kowale z wioski Ly Nhan zawsze dbają o każdy szczegół, aby tworzyć produkty najwyższej jakości.

Według statystyk, w całej gminie działa obecnie ponad 670 gospodarstw domowych zajmujących się kowalstwem, zatrudniających około 1400 stałych pracowników. Średnio każdego dnia wieś dostarcza na rynek 20 000–30 000 produktów, od noży, nożyczek, motyk, łopat po ostrza siekier. Dochód każdego gospodarstwa domowego wynosi zazwyczaj od 500 000 do 1 miliona VND dziennie – co na wsi nie jest małą kwotą. Dzięki kowalstwu wiele rodzin stało się zamożnych, a młodzi ludzie na wsi mają stabilną pracę i nie muszą już wyjeżdżać daleko, aby zarobić na życie.

Robotnicy twierdzą, że od późnej jesieni jest najwięcej pracy. Cała wioska pracuje dzień i noc, aby zrealizować zamówienia na Tet – szczyt sezonu zakupowego w roku. W tym czasie Ban Mach płonie ogniem od rana do nocy, rozbrzmiewa odgłosem młotów, a cała wioska zdaje się nie spać.

Wioska kowalska Ly Nhan zachowuje duszę zawodu w nowoczesnym życiu

Produkty kuźni wiejskiej Ly Nhan potwierdziły swą renomę na rynku krajowym i zagranicznym.

Aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu, wiele rodzin śmiało zainwestowało w setki maszyn, od młotów, walcowni, dziurkarek po nowoczesne piece. Mechanizacja pozwala wielokrotnie zwiększyć wydajność w porównaniu z tradycyjną pracą ręczną, jednocześnie zmniejszając trud i zmęczenie pracowników, ale istota zawodu nadal leży w rękach kowala, który musi odróżniać produkty przemysłowe od produktów z duszą rzemieślniczej wioski.

W obliczu silnej konkurencji ze strony towarów zagranicznych, produkty z wioski kowalskiej Ly Nhan wciąż utrzymują swoją pozycję na rynku. Noże, nożyczki, motyki, łopaty, sierpy i włócznie Ban Macha… są obecne nie tylko we wszystkich północnych prowincjach górskich i delcie Mekongu, ale także w Laosie i Kambodży. Miejscowość utworzyła również Stowarzyszenie Wioski Rzemieślniczej, aby dzielić się doświadczeniami, pomagać sobie nawzajem i rozwijać wiedzę, przyczyniając się do coraz bardziej zrównoważonego rozwoju wioski rzemieślniczej, a także do dalszego poszerzania rynku zbytu.

Le Minh

Source: https://baophutho.vn/lang-ren-ly-nhan-giu-hon-nghe-trong-nhip-song-hien-dai-238324.htm


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Hanoi w historycznych dniach jesieni: Atrakcyjny cel podróży dla turystów
Zafascynowany cudami koralowców pory suchej w morzu Gia Lai i Dak Lak
2 miliardy wyświetleń na TikToku nazwane Le Hoang Hiep: najgorętszy żołnierz z A50 do A80
Żołnierze ze wzruszeniem żegnają się z Hanoi po ponad 100 dniach misji A80

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

No videos available

Aktualności

System polityczny

Lokalny

Produkt