Pan Austin, lat 70, został przyjęty do Narodowego Centrum Medycznego Wojskowego Waltera Reeda w Nowy Rok z powodu „powikłań po niedawnym zabiegu medycznym”, który Departament Obrony USA utrzymywał w tajemnicy przez pięć dni.
Sekretarz obrony USA Lloyd Austin, 13 listopada 2023 r. Zdjęcie: Reuters
Nie jest jasne, jak szeroko ta informacja została rozpowszechniona w administracji prezydenta Joe Bidena, ale anonimowy urzędnik amerykański powiedział, że Biden dowiedział się o tym dopiero w czwartek wieczorem.
Mimo to pan Biden nadal ma zaufanie do pana Austina i rozmawiali w sobotni wieczór. Stanowisko Austina wymaga od niego natychmiastowej gotowości do reagowania na wszelkie kryzysy bezpieczeństwa narodowego.
Nie jest jasne, w jakim stopniu jego obowiązki zostały przekazane jego zastępczyni, Kathleen Hicks, ani czy Austin będzie brał udział w podejmowaniu jakichkolwiek ważnych decyzji podczas jego nieobecności.
„Zdaję sobie sprawę, że mogłem lepiej zadbać o to, aby opinia publiczna była właściwie informowana. Jestem zdecydowany działać lepiej. Ważne jest jednak, aby to powiedzieć: to był mój zabieg medyczny i biorę pełną odpowiedzialność za decyzję o jego ujawnieniu” – powiedział pan Austin w pisemnym oświadczeniu.
Rzecznik Pentagonu poinformował w sobotę, że pan Austin wrócił do swoich obowiązków w piątek wieczorem, ale nadal przebywał w szpitalu.
Pentagon Press Association w liście wysłanym w piątkowy wieczór do urzędników Pentagonu skrytykowało Departament Obrony USA za zachowanie tajemnicy, stwierdzając, że Austin jest osobą publiczną i nie ma prawa żądać prywatności medycznej w takiej sytuacji.
Zauważono również, że nawet prezydenci USA ujawnili, kiedy musieli ustąpić z urzędu ze względu na procedury medyczne.
„W czasach, gdy narastają zagrożenia dla amerykańskich żołnierzy na Bliskim Wschodzie, a USA odgrywają kluczową rolę w zakresie bezpieczeństwa narodowego w wojnach w Izraelu i na Ukrainie, szczególnie ważne jest, aby społeczeństwo amerykańskie było informowane o stanie zdrowia i zdolnościach decyzyjnych naszego najwyższego przywódcy obronnego” – czytamy w liście.
Mai Anh (według Reutersa, CNA)
Źródło
Komentarz (0)