Na wystawie żółte światło pokryło 54 wielkoformatowe obrazy lakierowane, z których każdy przypominał cicho świecącą gwiazdę. Większość prac miała wymiary 80 x 180 cm, a najdłuższy z nich miał aż 540 cm długości. Wszystkie ułożone były obok siebie niczym rozdziały wizualnej książki. Zapytana o datę otwarcia wystawy 9 września, artystka Mai Thi Kim Uyen wyznała: „Zawsze miałam silne wrażenie, że liczba 9 jest dla mnie ważna. Jest dla mnie symbolem dojrzałości w życiu i karierze, czymś, do czego dążę”.
Malarka Mai Thi Kim Uyen urodziła się w 1986 roku, pierwotnie z Quang Nam , ale dorastała i osiedliła się w Pleiku (prowincja Gia Lai). Góry i lasy Central Highlands z czerwoną ziemią, głęboką zielenią lasów i fioletowymi zachodami słońca pozostawiły głębokie wrażenie w jej duszy, dlatego malując, często wybiera ciemnobrązowe i głębokie czarne tła, z lśniącym złotem i jaskrawą czerwienią. Stąd w jej pracach pojawia się wiele kontrastowych obszarów: jasnych i ciemnych, szorstkich i miękkich, dynamicznych i statycznych… nakładających się na siebie, tworząc świat wielu przeciwstawnych biegunów, z dużą ilością prywatności i tajemnicy, ale także pełen zaciekłości i śmiałości.
Dr Luu Hong Son, pracująca w Muzeum Pleiku w prowincji Gia Lai , miała okazję obserwować proces twórczy Mai Thi Kim Uyen przez wiele lat, dzieląc się swoimi doświadczeniami: „Na początku, kiedy zachwycałam się twórczością artystki Mai Thi Kim Uyen, myślałam, że jest dziwną artystką z górskiego regionu, w którym się urodziła i wychowała. Jednak na wystawie malarstwa lakowego „Gwiazdy w nocy” prace artystki Mai Thi Kim Uyen wyraźnie wyrażały jej dziką, namiętną i żarliwą miłość do Wyżyn Centralnych. Tym samym wyraziła pragnienie zachowania dziewiczego, czystego piękna tej słonecznej i wietrznej górskiej krainy”.
|
Artystka Mai Thi Kim Uyen. |
Z tego źródła prace na wystawie ukazywały wzloty i upadki kobiecej drogi, pomimo trudności, nieustannie dążącej do samodoskonalenia, sublimacji i transformacji. Na początku wizyty publiczność zobaczyła drobną postać kobiety w dziele „Dziewczyna i drabina”, którego centrum stanowiła smukła postać stojąca przed długą drabiną opartą o jaskrawoczerwoną ścianę – miejsce, które może prowadzić do wolności lub wielkiego wyzwania. Dochodząc do „Światła na końcu drogi”, dzieło przykuwa uwagę widza głębokim, czerwonym polem, namiętnym i przejmującym, z twarzą kobiety pochyloną w stronę małego, jasnego punktu, ale jednocześnie sprawiającą, że postać wkłada w niego wszystkie swoje pragnienia. Stojąc przed obrazem, widz dostrzega, że nawet w najsłabszej chwili promyk światła może pomóc nam odnaleźć drogę, pokonać ciemność. Autorka Mai Thi Kim Uyen uśmiechnęła się, patrząc na obraz: „To jest moment, w którym wiem, że mogę mówić własnym głosem, bez strachu”.
Następnie kobieta nabrała sił w dziele „Tam na zewnątrz, świat jest rozległy i rozległy – odleć”, w obrazie rozłożyła szeroko ramiona, jakby chciała objąć świat, na tle głębokiego błękitu nieba i olśniewającego złotego światła, wyrażając wzlot, uciekając od trosk w sercu. W kolejnych pracach przekazywana jest treść kobiety zanurzonej w naturze, jak w obrazie „Odrodzenie”, gdzie artystka umiejętnie przedstawiła postać, wodę, światło łączące się w delikatny ruch. Pani Le Hoang Mai (urodzona w 1971 r., zwiedzająca wystawę) z zamyśleniem podziwiała dzieło, zwierzając się: „To czas, kiedy ludzie przestają szukać blichtru, aby znaleźć spokój w sobie. Myślę, że ostatecznie wolność jest wtedy, gdy uświadamiamy sobie, kim jesteśmy w tym życiu”.
|
Dzieło "Odrodzenie". |
Co istotne, prace na wystawie łączą tradycyjne techniki lakiernicze z nowoczesnym malarstwem olejnym. To połączenie pozwala widzom poczuć światło i kolor wydobywające się z najgłębszej warstwy wnętrza. Malarz Ho Thi Xuan Thu skomentował: „Materiał lakierniczy uwydatnił warstwę farby olejnej. Dzięki temu prace nie mają eksponować techniki, lecz skupiać się na emocjach, pomagając poczuć historię zawartą w każdym bloku kolorystycznym”.
Wystawa „Gwiazdy w nocy” jest zatem nie tylko osobistym kamieniem milowym dla artystki Mai Thi Kim Uyen, ale także duchową podróżą. Każdy obraz to gwiazda, którą artystka rozświetliła własną cierpliwością i doświadczeniem. Dzięki temu, gdy widzowie opuszczą tę złotą salę, będą przepełnieni nadzieją, że w każdą ciemną noc jest jakaś gwiazda.
Source: https://www.qdnd.vn/van-hoa/van-hoc-nghe-thuat/tu-hoi-hoa-den-hanh-trinh-di-tim-anh-sang-959593








Komentarz (0)