Max Holloway (po lewej) bronił pasa BMF po zwycięstwie nad Dustinem Poirierem na UFC 318 rano 20 lipca. |
Rankiem 20 lipca gala UFC 318 zakończyła się emocjonującą walką. Dustin Poirier wszedł do klatki po raz ostatni w swojej wspaniałej karierze, ale to Max Holloway – z duchem wojownika – opuścił ring z pasem BMF.
Jednogłośna decyzja sędziów (48-47, 49-46, 49-46) nie tylko zapewniła Hollowayowi miejsce na szczycie wagi lekkiej, ale także zakończyła trzy walki z człowiekiem, który pokonał go dwukrotnie.
Wzruszające pożegnanie w Luizjanie. Rodzinne miasto Poiriera, Luizjana, stało się sceną legendarnego pożegnania. Poirier, jeden z najbardziej uwielbianych zawodników w historii MMA, zmierzył się z Hollowayem, byłym mistrzem wagi piórkowej, z którym przegrał już dwukrotnie.
Obaj panowie zasługują na miejsce w Galerii Sław, a wzajemny szacunek między nimi był widoczny od pierwszego gongu. Holloway wyszedł z impetem, powalając Poiriera w pierwszej rundzie i pozostawiając wielu spekulujących o szybkim zakończeniu pojedynku.
Ale „Diament” – jak nazywano Poiriera – nigdy się nie poddał. Odwrócił losy meczu w drugiej rundzie ciosem, który oszołomił Hollowaya, a następnie nagłą „skoczącą gilotyną” – jego popisowym duszeniem – która zaparła dech w piersiach publiczności. Dopiero końcowy gong uratował Hollowaya z trudnej sytuacji.
Dustin Poirier (po lewej) walczył z wielkim poświęceniem w dniu przejścia na emeryturę. |
W trzeciej i czwartej rundzie Holloway powoli odzyskiwał kontrolę. Jego celne uderzenia, szybkość i nieustanna presja zapewniły mu kontrolę. Poirier nadal szukał powrotu, ale wyglądało na to, że potrzebował prawdziwego wykończenia, aby zmienić wynik.
W piątej rundzie Holloway zaprosił Poiriera do „rozmowy telefonicznej” – stylu, który pomógł mu pokonać Justina Gaethje – ale zamiast zaciekłego nokautu, obaj stoczyli spektakularną wymianę ciosów, pozostawiając po sobie obraz dwóch legendarnych bokserów walczących z całych sił do ostatniej sekundy.
Kiedy sędzia ogłosił zwycięstwo Hollowaya, ośmiokątna latarnia wciąż była zwrócona w stronę Poiriera. Podczas wywiadu Holloway przerwał Danielowi Cormierowi, przepraszając kibiców z Luizjany za pokonanie „ich bohatera”, a następnie oddał mikrofon Poirierowi. Widząc, że publiczność nie jest wystarczająco entuzjastyczna, Holloway odwrócił się i zaapelował do wszystkich o głośniejsze wiwaty, co wywołało eksplozję radości na całej arenie.
„Ten ostatni tydzień był tak przytłaczający” – powiedział Poirier, dławiąc się ze wzruszenia. „Poczułem tyle miłości i uznania. Nigdy nie patrzyłem wstecz na swoją karierę w ten sposób, ale teraz widzę, że poruszyłem serca tak wielu ludzi, po prostu realizując swoje marzenia”.
Dustin Poirier zakończył karierę z wieloma emocjami. |
UFC poświęciło Poirierowi film z hołdem, który wzruszył „Diament” do łez. Zdjął rękawice, wyszedł z klatki przy dźwiękach utworu Franka Sinatry „My Way” i powoli przytulał każdego przyjaciela, członka personelu i fana – jakby chciał zapamiętać każdą chwilę swojego ostatniego dnia na ringu.
Rozdział historii zamyka galę UFC 318, nie tylko na której Holloway obronił tytuł BMF, ale także uroczyście pożegnał Dustina Poiriera – wojownika dla ludu. Choć jego rozdział historii dobiegł końca, dziedzictwo pozostawione przez „Diament” na zawsze będzie lśnić jak diament – nieśmiertelne w sercach fanów.
ASource: https://znews.vn/max-holloway-ke-chan-loi-poirier-trong-ngay-gia-tu-post1570174.html






Komentarz (0)