Huragan Milton, z wiatrem osiągającym prędkość 209 km/h, ma uderzyć w ląd na Florydzie w USA w nocy z 9 na 10 października (czasu lokalnego). To już drugi silny huragan, który uderzył w ten region w ciągu zaledwie dwóch tygodni.
Według amerykańskiego Narodowego Centrum Huraganów, huragan Milton osłabł do kategorii 4, co jest drugą najwyższą kategorią w amerykańskim systemie klasyfikacji huraganów obejmującym pięć kategorii.
Jednak zasięg burzy znacznie się rozszerzył i oczekuje się, że przyniesie ona silne wiatry i ulewne deszcze, a fale, gdy dotrze do lądu między godziną 21:00 a 23:00 (czasu lokalnego), osiągną wysokość 4,5 metra.
Narodowa Służba Meteorologiczna wydała 90 ostrzeżeń przed tornadami w dniach 9-10 października, co stanowi rekordową liczbę w ciągu jednego dnia. Tego dnia na Florydzie odnotowano co najmniej 11 tornad.
Oczekuje się, że sztorm dotrze do południowo-zachodniego wybrzeża Florydy i może siać spustoszenie w obszarach, które już zostały dotknięte huraganem Helene, który miał miejsce prawie dwa tygodnie temu. Prawie całe zachodnie wybrzeże Florydy jest objęte ostrzeżeniem przed huraganem, z nakazem ewakuacji ponad miliona osób i możliwością przerw w dostawie prądu trwających nawet kilka dni.
Według gubernatora Rona DeSantisa, ponad 30 tys. mieszkańców Florydy przebywa obecnie w schronach przeciwhuraganowych. Ich pojemność może pomieścić do 200 tys. osób.
Prezydent USA Joe Biden odwołał swoje podróże do Angoli i Niemiec, aby skupić się na reagowaniu na huragan Milton. Prezydent Biden zatwierdził wcześniej wniosek gubernatora Florydy o ogłoszenie stanu wyjątkowego dla Milton. Nazwał Milton huraganem stulecia i wezwał wszystkich mieszkańców znajdujących się na trasie huraganu do podporządkowania się nakazom ewakuacji.
Prezydent Biden poinformował, że rozmawiał z gubernatorami i burmistrzami dotkniętych burzą miast i zadeklarował wszelkie niezbędne środki, aby zareagować na burzę. Zapowiedział również, że jego administracja będzie naciskać na firmy, aby kontynuowały stabilizację cen benzyny, biletów lotniczych i innych podstawowych dóbr.
Oprócz 1000 pracowników federalnych na Florydzie, administracja Bidena wysłała dodatkowo 1200 pracowników poszukiwawczo-ratowniczych z agencji federalnych, 500 karetek pogotowia, 30 pojazdów amfibijnych, helikoptery i łodzie do akcji ratowniczych.
Do tej pory zamknięto co najmniej sześć lotnisk na Florydzie, a prawie 2000 lotów zostało odwołanych.
Według VOV.VN
Źródło: https://www.sggp.org.vn/my-bao-milton-voi-suc-gio-209kmgio-se-do-bo-vao-bang-florida-post762924.html






Komentarz (0)