Rosyjscy urzędnicy twierdzą, że ich siły zniszczyły kolejny czołg Challenger 2 dostarczony Ukrainie przez Wielką Brytanię za pomocą pojedynczego pocisku kierowanego Kornet.
„Rozpoczęło się polowanie na brytyjskie czołgi. Spłoną na Ukrainie jak inne wspierane przez Zachód uzbrojenie” – powiedział 10 września Władimir Rogow, mianowany przez Rosję urzędnik w obwodzie zaporoskim, ogłaszając, że kolejny Challenger 2 został wyłączony z użycia w obwodzie zaporoskim.
Pan Rogow powiedział, że Challenger 2 został zestrzelony przez żołnierzy 104. Pułku 76. Gwardyjskiej Dywizji Powietrznodesantowej pociskiem przeciwpancernym Kornet, ale nie ujawnił szczegółowych okoliczności bitwy. Nie opublikowano żadnych zdjęć z tego incydentu.
Ministerstwo Obrony Rosji i ukraińskie wojsko nie skomentowały tych informacji.
Ukraiński czołg Challenger 2 na zdjęciu opublikowanym na początku września. Zdjęcie: Ministerstwo Obrony Ukrainy
Pierwszy ukraiński czołg Challenger 2 został zestrzelony 6 września w pobliżu wsi Rabotino. To pierwszy raz, kiedy model czołgu został całkowicie zniszczony przez wroga od czasu jego wprowadzenia do służby w Wielkiej Brytanii 25 lat temu. Zachodni eksperci uważają, że mógł on zostać trafiony miną lub rosyjskim pociskiem artyleryjskim, tracąc mobilność i trafiając w kolejny pocisk.
Wielka Brytania dostarczyła Ukrainie łącznie 14 czołgów Challenger 2. Zachodni eksperci uważają, że Challenger 2 ma wiele zalet w porównaniu z większością czołgów podstawowych obecnie wykorzystywanych przez Rosję na polu bitwy i może pomóc Ukrainie w zadawaniu potężnych „żelaznych ciosów” wrogim siłom pancernym.
Żołnierze ukraińskiej 82. Brygady Powietrzno-Szturmowej poinformowali, że Challenger 2 działał jako mobilne gniazdo ogniowe, wykorzystując nowoczesne systemy celownicze i kierowania ogniem do bombardowania rosyjskich pozycji z odległości ponad 3 km. Dzięki temu załoga Challengera 2 mogła ukrywać się w umocnieniach i atakować od tyłu, unikając bezpośredniego kontaktu z wrogimi pociskami kierowanymi i dronami samobójczymi.
Jednak zdaniem amerykańskiego eksperta wojskowego Davida Axe'a czołg Challenger 2 jest podatny na ataki, gdy musi opuścić swoją ukrytą pozycję, aby przenieść się na nowe pole bitwy. Wówczas siły rosyjskie mogą go wykryć i rozpocząć atak, szczególnie za pomocą przeciwpancernych pocisków kierowanych (ATGM) Kornet.
Wprowadzony w 1994 roku pocisk przeciwpancerny Kornet został zaprojektowany do niszczenia wszystkich nowoczesnych czołgów zachodnich, takich jak Leopard 2 i M1 Abrams, dzięki podwójnej głowicy bojowej. Konstruktor umieścił dwa ładunki kumulacyjne (HEAT) oddzielnie, zamiast układać je jeden na drugim, jak w przypadku zachodnich ppk.
Konstrukcja głowicy Kornet zwiększa długość zbieżnej wiązki przeciwpancernej, umożliwiając aktywację głównej głowicy z większej odległości, chroniąc ją przed uszkodzeniami spowodowanymi eksplozją z głowicy głównej umieszczonej z przodu. Pocisk Kornet jest zdolny do przebicia pancerza o grubości odpowiadającej 1000-1300 mm walcowanego pancerza jednorodnego (RHA) po zniszczeniu pancerza reaktywnego przeciwnika.
Rosyjscy żołnierze ćwiczący z rakietami Kornet w 2017 roku. Zdjęcie: Ministerstwo Obrony Rosji
System Kornet został wyeksportowany przez Rosję do niemal 30 krajów, a po raz pierwszy wszedł do walki w 2003 roku. Wystąpił w wielu konfliktach na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej, niszcząc wiele nowoczesnych zachodnich czołgów.
Cechą charakterystyczną Korneta jest celownik termowizyjny o powiększeniu 12-20 razy, większym niż 12-krotne powiększenie tego samego typu w amerykańskim pocisku rakietowym FGM-148 Javelin. Celownik termowizyjny ITAS w amerykańskim systemie TOW ma powiększenie 24 razy, ale jest znacznie cięższy niż system celowniczy Korneta.
Vu Anh (wg RIA Novosti, Forbes )
Link źródłowy






Komentarz (0)