Od siódmego roku życia marzyłem o tym, żeby wzbić się w niebo balonem na ogrzane powietrze, po przeczytaniu Przygód Mit Daca i przyjaciół .
To pozornie odległe marzenie nagle stało się rzeczywistością pewnego mglistego poranka w Gold Coast (Queensland, Australia), gdy stałem w koszu balonu na ogrzane powietrze i obserwowałem, jak słońce powoli wschodzi nad Surfers Paradise, pozwalając, by jego światło zabarwiło winnice i zielone lasy Hinterland na różowo.



Kosz balonu na ogrzane powietrze powoli oderwał się od ziemi, a widząc pierwsze promienie słońca muskające szczyt wzgórza, wiedziałem, że „latam” – zdjęcie: QN
W tym momencie wszystkie dźwięki świata zdawały się ucichnąć, został tylko szum wiatru we włosach i serce przepełnione radością: kosz balonu na ogrzane powietrze powoli uniósł się nad ziemię, podczas gdy latarnie uliczne rzucały jeszcze cienie, pierwsze promienie słońca musnęły szczyt wzgórza, a ja, w tym magicznym momencie, wiedziałam, że „latam”.
Podróż zaczyna się od ciszy
Wyruszyliśmy z hotelu około 3:30, gdy miasto jeszcze spało, a zachód słońca nie zmienił się jeszcze w świt, w kierunku Gold Coast Hinterland – gdzie spotykają się lasy deszczowe, zielone wzgórza i poranna mgła. W punkcie startowym kolorowy balon na ogrzane powietrze – obraz, który urzekł mnie w dzieciństwie – już tam był.
W migoczącym żółtym świetle palnika balon stopniowo nadmuchiwał się niczym budzący się olbrzym. Ludzie jeden po drugim wchodzili do plecionego rattanowego koszyka, a ich oczy wypełniało podekscytowanie z nutą nerwowości.
Każdy z gości był jednocześnie podekscytowany i zdenerwowany, wsiadając do kosza balonu na ogrzane powietrze, przygotowując się do wyjątkowej podróży i niezapomnianego przeżycia - Wideo : QN
Kiedy pilot balonu delikatnie pociągnął za dźwignię, płomień buchnął mocno, gorące powietrze wydało świst i balon powoli uniósł się nad ziemię. To uczucie – lekkie, radosne i obezwładniające – było jak oderwanie się od ziemskiego świata .
W dole rozciągają się rozległe połacie winnic i zielone wzgórza; w oddali słońce powoli wschodzi nad Surfers Paradise, barwiąc niebo magicznym różowo-pomarańczowym odcieniem. Lot balonem na ogrzane powietrze nad Gold Coast to nie tylko podróż , ale spełnienie dziecięcego marzenia – gdzie ludzie mogą swobodnie unosić się wśród chmur, obserwując wschód słońca w najpiękniejszy i najczystszy sposób w swoim życiu.

Gdy balon osiągnie maksymalną wysokość i zacznie lecieć stabilnie, powiadomionych zostanie około 20 turystów, aby spojrzeli w kamerę i zrobili sobie grupowe zdjęcie, które upamiętni to niezapomniane i niezwykle cenne przeżycie.
Kiedy natura i miasto chowają się w cieniu
Gdy balon osiągnie wysokość około 200 m i zacznie unosić się w powietrzu, na wschodzie będzie można zobaczyć lśniące wieżowce Surfers Paradise, a na zachodzie łagodne wzgórza Hinterlandu – lasu deszczowego objętego ochroną UNESCO.
Ta chwila: bryza, świeże słońce wpadające przez kosz, krajobraz w dole przesuwający się niczym naturalny pokaz slajdów, rzeka meandruje, korony drzew szeleszczą, piasek lśni. Czas zdaje się zwalniać. Ponad 40-60 minut lotu (w zależności od wiatru) na dystansie około 5 km wystarczy, by wyraźnie zobaczyć świat i doświadczyć chwil, których nie da się opisać słowami.



Po lądowaniu „załoga” pomoże turystom wyjść z kosza. Podczas gdy pilot przygotowuje się do „sprzątania” po locie, turyści są zapraszani do środka klatki z piłkami, aby zrobić pamiątkowe zdjęcia – zdjęcie: QN
Gdy balon powoli opadał, dotykając rosy na trawie, wszyscy wybuchnęli entuzjazmem. Nie było słychać żadnych silników, żadnego pośpiechu. Tylko szum wiatru, śmiech i poczucie powrotu z pięknego snu.
Ale podróż jeszcze się nie skończyła. Odwiedzający są również zaproszeni do wzięcia udziału w „zabawach w pakowanie balonów” – zabawnym rytuale, który na długo zapadnie w pamięć każdemu, kto kiedykolwiek latał balonem na ogrzane powietrze nad Gold Coast.
Wszyscy razem chwycili gigantyczny pas materiału, złożyli go i zrolowali, jakby chwytali przelatujące niebo. Rosą pokryte dłonie, promienne uśmiechy, pospiesznie robione pamiątkowe zdjęcia w porannym słońcu… Wszystko to tworzyło niezwykle ciepłą i intymną atmosferę.
Toczenie i składanie kuli o wadze 420 kg było bardzo ciekawym doświadczeniem po locie - Wideo: QN
Następnie odwiedzający otrzymują certyfikat lotu z napisem „Hot Air Balloon Gold Coast” – mały kawałek papieru, który jednak zawiera w sobie wielkie wspomnienie.
Śniadanie i zabawa po locie balonem
A na zakończenie tego magicznego poranka zabrano nas do winnicy O'Reilly's Canungra Valley Vineyard – zabytkowego domu w sercu doliny winorośli, gdzie czekało na nas gorące śniadanie składające się z jajek, wędlin, tostów, świeżych owoców i kieliszka zimnego wina musującego. Śniadanie podano na dużej, białej werandzie, otoczonej winnicami i delikatnym śpiewem ptaków, niczym natura pieści cię po „locie”.

Pyszne śniadanie, po którym następuje „lekka” atmosfera lotu balonem w chmurach – zdjęcie: QN
Podążając za chmurami – Wschód słońca na balonie na ogrzane powietrze Gold Coast to zaproszenie dla tych, którzy chcą nie tylko „pobyć w towarzystwie”, ale także „doświadczyć”. Wczesnym rankiem, pośród natury, między ziemią a niebem, będziesz miał historię do opowiedzenia i poczujesz się jak w „locie”, którego nigdy nie zapomnisz.
Source: https://tuoitre.vn/ngam-binh-minh-nuoc-uc-tren-khinh-khi-cau-gold-coast-20251122212203218.htm






Komentarz (0)