(CLO) Adrian Simancas przeżył przerażające przeżycie, gdy gigantyczny humbak połknął go w całości w mgnieniu oka, a następnie wypluł, nie czyniąc mu żadnej krzywdy.
Do zdarzenia doszło w zeszły weekend w wodach Bahia El Aguila, w Cieśninie Magellana, u południowego wybrzeża Chile. Całe zdarzenie uchwycił na kamerze ojciec chłopca, Dell Simancas.
Podczas pływania kajakiem z ojcem Adrian został niespodziewanie połknięty przez wieloryba, który wynurzył się z wody i połknął jego i jego żółty kajak.
„Czułem, jakby mnie unosiło, ale to było zbyt silne, żeby to była fala” – powiedział Adrian. „Kiedy się odwróciłem, zobaczyłem niebiesko-biały błysk przed twarzą, a potem nagle zacząłem tonąć. Myślałem, że mnie pochłania i nie mam szans na przeżycie”.
W tym napiętym momencie Dell, zaledwie kilka metrów od syna, zachował spokój, filmując i uspokajając: „Uspokój się, uspokój się”. Przyznał, że najbardziej przerażający był moment, gdy przez około trzy sekundy nie widział syna. „Potem nagle wynurzył się bez boi, a sekundę później boja wypłynęła na powierzchnię i zobaczyłem, jak płetwa wieloryba przepłynęła obok” – opowiadał Dell.
X [osadź]https://www.youtube.com/watch?v=rzy8-3qp4so[/osadź]
Choć Adrian bez szwanku wyskoczył z paszczy wieloryba, wpadł w panikę, gdy wypłynął na powierzchnię. „Myślałem, że nie żyję” – powiedział. „Ale potem zacząłem się bardziej obawiać, że mój tata może być w niebezpieczeństwie albo że nie dotrę do brzegu i dostanę hipotermii”.
Adrianowi udało się zachować spokój i szybko chwycić kajak ojca, dzięki czemu bezpiecznie dopłynął do brzegu. Ten incydent uwypukla potencjalne zagrożenia związane z pływaniem kajakiem w Cieśninie Magellana, regionie znanym z aktywności ekstremalnych, ale jednocześnie narażonym na ryzyko z powodu niskiej temperatury wody.
Ngoc Anh (według Reuters, Guardian, Irish Examiner)
Source: https://www.congluan.vn/nguoi-cheo-thuyen-thoat-chet-ngoan-muc-sau-khi-bi-ca-voi-lung-gu-nuot-chung-post334514.html






Komentarz (0)