Przyjechać do Wietnamu, zostać tam na zawsze i nie chcieć wracać do domu
O szóstej rano otwarto właśnie sklep z kanapkami „toad”, należący do małżeństwa Thanh Huyen (34 lata, mieszkający w Dzielnicy 12, Ho Chi Minh) i Roberta Valdesa Pedroso (32 lata, obywatelstwo kubańskie), a klienci już czekali.
Podczas gdy jego dziewczyna była zajęta krojeniem chleba, dodawaniem składników i ponownym pieczeniem, Robert zajmował się zbieraniem pieniędzy. Przebywając w Ho Chi Minh City od ponad roku, Robertowi wciąż zdarzało się mylić wietnamską walutę i płacić klientom niewłaściwą kwotę. Kiedy jego dziewczyna mu o tym przypomniała, podrapał się po głowie, uśmiechnął się nieśmiało i powiedział: „Przepraszam”.

Kubańczyk wciąż nie mówi płynnie po wietnamsku, ale udaje mu się wymamrotać kilka prostych zdań. Szczególnie dobrze pamięta i poprawnie wymawia nazwy swoich ulubionych potraw w tym kraju Azji Południowo-Wschodniej.
Robert pochodzi ze stolicy Kuby, Hawany. Pracując jako lekarz ogólny w szpitalu Manuel Fajardo, młody mężczyzna szybko ustabilizował swoje życie. Jednak ze względu na swoją przedsiębiorczą i odkrywczą osobowość, w 2021 roku Robert powiedział matce, że przeprowadzi się do innego kraju, aby tam zamieszkać i znaleźć nowe możliwości.

Młody mężczyzna wyjechał do Rosji za pracą na około rok, ale stopniowo doszedł do wniosku, że ten kraj nie jest dla niego odpowiedni. Pamiętając, co powiedziała mu matka i co przekazali mu przyjaciele, pomyślał o Wietnamie, kraju przyjaznym Kubie. „To piękny kraj, z ciepłym klimatem i ludźmi” – powiedział Robert.
Po tym, jak Kubańczyk natychmiast spakował bagaż i wsiadł do samolotu do Ho Chi Minh City. Gdy Robert po raz pierwszy tu postawił stopę, był pod wrażeniem stylu życia, ruchu ulicznego, ludzi i kuchni . Ludzie, których spotkał, byli bardzo przyjaźni i traktowali go dobrze.
„Jedną z moich ulubionych rzeczy w Wietnamie są parki rozrywki. Tet jest również bardzo interesujący, ponieważ odbywa się tam wiele festiwali” – powiedział Robert.
Kiedy po raz pierwszy przybył do Ho Chi Minh City, młody mężczyzna planował zostać tam na jakiś czas, a następnie przenieść się do Da Nang . Jednak spotkanie z wietnamską dziewczyną sprawiło, że postanowił zostać na dłużej.
Wola wietnamskich kobiet
Podczas spaceru Robert spotkał Thanh Huyen i zapytał ją o drogę. Zachwyceni swoim wyglądem i bezpośrednią, pełną humoru osobowością, para szybko nawiązała kontakt i po tygodniu znajomości umawiała się na randkę.
„Byłem zaskoczony siłą i wytrzymałością wietnamskich kobiet. Są bardzo pracowite, pracują długo, nie mniej niż mężczyźni. To jedna z rzeczy, które najbardziej podziwiam” – wykrzyknął Kubańczyk. Jego wiza turystyczna była ważna tylko przez 3 miesiące, Robert musiał się spieszyć, żeby ją odnowić, żeby móc dłużej być z Huyen.
W październiku Thanh Huyen założyła swój biznes piekarniczy, a Robert regularnie pomagał swojej dziewczynie. Codziennie para wstawała o 4 rano, aby przygotować składniki. O 6 rano oboje wynosili chleb na sprzedaż, aż do 9 rano, po czym wracali do domu, żeby odpocząć.

Około 13:00-14:00 para kontynuowała pracę w dwóch różnych restauracjach. Robert był pracownikiem obsługi klienta, a Thanh Huyen menedżerem. Praca była ciężka, musieli pracować do północy, ale para zawsze była zadowolona.
Thanh Huyen przyznała, że wielokrotnie zakładała własną firmę, ale nieprzewidziane zdarzenia w połączeniu z jej brakiem doświadczenia doprowadziły do jej upadku. Jej oszczędności się kurczyły, musiała polegać na wsparciu matki i stale czuła się winna.
Dlatego Huyen stara się jak może, aby spełnić swoją pasję do założenia własnej firmy i zmienić swoje życie rodzinne. Uważa, że 15-godzinny dzień pracy jest w porządku, ponieważ wciąż ma wiele spraw na głowie.
Każda kanapka kosztuje 25 000 VND. Obie firmy regularnie sprzedają 30 bochenków dziennie, a ich celem jest osiągnięcie w przyszłości sprzedaży 50 bochenków dziennie.

Oprócz generowania zysków ze sprzedaży, Thanh Huyen podejmuje się wielu innych zajęć, aby rozwijać swoją pasję do prowadzenia własnego biznesu.
„Ponieważ jestem młody, postrzegam trudności jako coś, co zmusza mnie do większego wysiłku, a Robert myśli podobnie. Znalezienie kogoś, kto mnie rozumie i rozumie, a także ma te same aspiracje przedsiębiorcze, bardzo mnie cieszy” – zwierzył się Huyen.
Około 3 miesiące przed założeniem firmy Huyen właśnie opuściła izbę przyjęć po operacji torbieli jajnika. Robert był przy niej i się nią opiekował.
Dzięki wsparciu kubańskiego chłopaka, a także ogromnej motywacji i pasji do przedsiębiorczości, pani Huyen zyskała więcej sił, by spełnić swoje marzenie. Para jest również w trakcie rejestracji związku małżeńskiego i czeka na dzień, w którym zamieszkają razem.
Nguyen Vy - Phan Hang
Dantri.com.vn
Source: https://dantri.com.vn/lao-dong-viec-lam/nguong-mo-co-gai-viet-chang-trai-cuba-o-lai-tphcm-phu-ban-banh-mi-20241121141014755.htm






Komentarz (0)