Sprzęt roboczy – „aktywa”, które należy pielęgnować
W świecie fotografii nazwisko Pham Cong Thang nie jest już niczym nowym. Jest znany ze swoich pięknych zdjęć prezentowanych na wystawach indywidualnych, a także na wystawach Wietnamskiego Stowarzyszenia Artystów Fotografików. W ciągu ponad 40 lat pracy z aparatem fotograficznym, miał dwie wystawy indywidualne, zgromadził pokaźny zbiór zdjęć i zdobył blisko 30 krajowych i międzynarodowych nagród fotograficznych.
W 2017 roku opublikował album fotograficzny zatytułowany „Wandering with Pham Cong Thang” , który spotkał się z dużym uznaniem w branży. Przez wiele lat pracował również jako dziennikarz w Thanh Hoa, a następnie przeniósł się do Hanoi, gdzie pracował jako reporter dla magazynu „Vietnam Aviation”. Pham Cong Thang przyznał, że dla niego fotografia i dziennikarstwo zawsze idą w parze. Dziennikarstwo daje mu głęboki, wielowymiarowy ogląd życia, a fotografia pozwala mu zbliżyć się do świata , który jest jednocześnie znany i obcy.
Dziennikarz Pham Cong Thang i artefakt w galerii „Fotograficzne wspomnienia”.
Zajmując się fotografią od dziesięcioleci jako fotoreporter, używając różnego rodzaju sprzętu, Pham Cong Thang zawsze prześladowała myśl: wietnamscy reporterzy i fotografowie pozostawili krajowi ogromną spuściznę w postaci wysoko cenionych prac. Prace fotograficzne są często eksponowane, promowane i znane wielu osobom, ale sprzęt i ludzie, którzy je tworzą, zawsze pozostają w tyle, rzadko wspominani, opowiadani lub znani opinii publicznej.
„Aparaty, które stworzyły te dzieła, są obecnie rozproszone po rodzinach reporterów i artystów w całym kraju. Jeśli uda nam się je zmobilizować i skoncentrować, staną się cennym archiwum, znaczącym dla historii fotografii wietnamskiej”. Pham Cong Thang uważał podobnie i w szczytowym okresie walki Hanoi z COVID-19 powstał projekt „Galeria Pamięci Fotograficznej” .
Kiedy Pham Cong Thang ogłosił swój pomysł na swoim profilu na Facebooku, wielu dziennikarzy i fotografów natychmiast wyraziło swoje poparcie. Entuzjazm wszystkich był tak wielki, że sam się zdziwił. Przez miesiące niemal codziennie otrzymywał artefakty.
Bywały dni, kiedy Pham Cong Thang musiał przyjmować liczne delegacje i wiele osób, które przybywały, by podarować mu pamiątki; niektórzy mieszkający daleko i niemogący przybyć bezpośrednio, wysyłali je pocztą ; inni przysyłali artefakty, których nigdy nie znał ani nie spotkał; jeszcze inni podarowali maszyny, które bardzo cenili, ponieważ były pamiątkami związanymi z życiem ich zmarłych krewnych. Wszyscy ufali Pham Cong Thangowi, dając mu wiarę, by pozwolił, by witalność tych artefaktów rozprzestrzeniła się po całej społeczności.
Dziennikarz Pham Cong Thang prezentuje koszulkę, której używał reporter Nguyen Van Thong, gdy robił zdjęcia samospalenia czcigodnego Thich Quang Duca w Sajgonie, 11 czerwca 1963 r.
„Początkowo pomysł „Fotograficznych Wspomnień” zrodził się z moich osobistych zainteresowań i potrzeb, traktowałem to po prostu jako małe hobby. Ale, o dziwo, wszystko przerosło moje pierwotne plany” – powiedział pan Thang.
Obecnie galeria „Wspomnienia fotograficzne ” posiada ponad 700 dużych i małych artefaktów, od starych aparatów fotograficznych z obiektywami, aparatów ze składanymi pudełkami, aparatów fotograficznych na kliszę 35 mm, aparatów cyfrowych, aparatów natychmiastowych, projektorów pozytywowych, skanerów do negatywów; sprzętu ciemniowego do drukowania i wywoływania zdjęć; akcesoriów fotograficznych, aparatów fotograficznych... Pham Cong Thang nie pamięta dokładnie, ale szacuje, że jest ponad 300 artystów, dziennikarzy, fotografów... którzy powierzyli mu swoje pamiątki i zaufanie.
Mówiąc o pomieszczeniu, w którym przechowywane są cenne zasoby, Pham Cong Thang powiedział: „Fotograficzne Wspomnienia” stały się obecnie miejscem docelowym dla wielu dziennikarzy, fotografów, studentów, a nawet osób niezwiązanych z fotografią. W ciągu ponad 30 lat pracy jako dziennikarz, najbardziej cenię sobie zaszczyt przechowywania pamiątek po moich kolegach, którzy korzystali z niego, pracując jako dziennikarze i fotografowie w całym kraju.
Małe przestrzenie opowiadają wielkie historie
Przestrzeń galerii „Fotograficzne wspomnienia” znajduje się na drugim piętrze domu przy 225A Dang Tien Dong i ma powierzchnię około 30 metrów kwadratowych, ale jest rozsądnie zaaranżowana w taki sposób, aby można było łatwo oglądać eksponowane artefakty.
Zachowując zwinny styl młodego człowieka, Pham Cong Thang przedstawiał gościom każdy obiekt w szczegółowy, jasny i spójny sposób, jakby „znał” go na pamięć od dawna: Oto aparat Pentax dziennikarza i fotografa Hoang Kim Danga, którego używał od 1972 roku, robiąc zdjęcia generałowi Vo Nguyen Giap na polu bitwy oraz w 1980 roku w jego domu. Tym samym aparatem dziennikarz Hoang Kim Dang portretował wielu znanych artystów, takich jak Nguyen Tuan, To Hoai, Do Nhuan, Nguyen Dinh Thi, Tao Mat, Trinh Cong Son...
Aparat Pentax, kapelusz roboczy i zdjęcie „Napalm Girl” (1972) wykonane przez reportera Nicka Uta, gdy pracował w agencji prasowej AP.
A oto aparat D200 Bohatera Pracy, fotografa Trana Lama, byłego wiceprzewodniczącego prowincji Kien Giang, który stworzył słynne dzieło „Słońce w Mauzoleum świeci” . Zdjęcie to zostało wpisane do księgi pamiątkowej prezydenta Nguyen Minh Trieta w 2008 roku i zakupione przez Grupę Tan Tao za milion dolarów. Następnie cała kwota została przekazana na rzecz Funduszu Dziecięcego Kien Giang, aby przeprowadzić 500 operacji dla dzieci z wrodzonymi wadami serca.
Ten aparat Horizon, który może obracać się w czterech kierunkach, również został podarowany przez pana Trana Lama. Nikon AF-F800S należący do najlepszego wietnamskiego fotografa aktów, Thai Phiena, wykonał zdjęcia setek piękności; to właśnie tym aparatem profesor Ha Dinh Duc fotografował żółwia w jeziorze Hoan Kiem...
To projektor slajdów Profector Standard, wyprodukowany w 1930 roku i podarowany przez byłego zastępcę dyrektora Kancelarii Rządowej, Nguyena Ngoc Binha. Urządzenie jest pamiątką po niemieckim profesorze, upamiętniającą ojca Nguyena Ngoc Binha. Od tamtej pory urządzenie jest stale przechowywane i pielęgnowane przez rodzinę jako święte ogniwo łączące pokolenia. Niedawno odwiedził mnie fotograf Nick Ut i podarował mi pierwszy aparat Pentax, gdy pracował w agencji prasowej AP w 1966 roku...
Pham Cong Thang dodał, że różnica między galerią „Photographic Memories” a innymi miejscami polega na tym, że nie ma tu „ wielkiej” kolekcji. Artefakty nie są eksponowane ze względu na swoją rzadkość czy „starożytność” , ale ich wyjątkowość polega na tym, że nie są nieożywionymi, cichymi obiektami, lecz żyją własnym życiem. Znajduje to odzwierciedlenie w nazwie „Photographic Memories” , gdzie za każdym artefaktem kryją się historie o konkretnych osobach, zawodowych znakach w różnych sytuacjach.
Aby to osiągnąć, Pham Cong Thang, odbierając każdy artefakt, prosił właściciela o krótkie przedstawienie go. Następnie skrupulatnie opisywał właściciela, który podarował maszynę, wraz z jego portretem, generacją maszyny i jej historią, aby zwiedzający mogli lepiej zrozumieć eksponat.
Stuletni aparat Polaroid 95A został podarowany przez rodzinę zmarłego fotografa Phama Hung Cuonga.
„Każda pamiątka tutaj wiąże się z odrębną historią, życiem i karierą dziennikarzy i fotografów. Jest również związana z okresem historycznym, śladami czasów naszego narodu” – powiedział dziennikarz Pham Cong Thang.
Pham Cong Thang dodał, że obecnie liczba artefaktów jest kilkadziesiąt razy większa, niż pierwotnie zakładał, co również wiąże się z wieloma problemami, takimi jak ograniczona przestrzeń ekspozycyjna, trudności w przechowywaniu i konserwacji, a jednocześnie sprawia, że ma on dużo zajęć.
Jednak dzięki wsparciu setek osób przekazujących cenne artefakty, zachęcie i trosce przyjaciół, dziennikarzy... w tym wielu osób, których nigdy wcześniej nie spotkał - zmotywowało go to do kontynuowania pomysłu, z nadzieją, że wniesie „coś” do wietnamskiej fotografii...
T.Toan
Źródło






Komentarz (0)