- Witaj, dyrygencie Olivierze Ochanine, co sądzisz o kontynuowaniu funkcji dyrygenta Koncertu Narodowego „What Remains Forever” w 2025 roku? Jak zazwyczaj przygotowujesz się do dyrygowania orkiestrą podczas tak dużego koncertu jak „What Remains Forever”?

To dla mnie wielki zaszczyt, że mogę nadal pełnić funkcję dyrygenta Koncertu Narodowego „What Remains Forever 2025”. Program ten stał się ważną tradycją w Wietnamie, okazją nie tylko do uczczenia historii i odporności kraju, ale także do zjednoczenia ludzi poprzez siłę muzyki – która ma moc łączenia i inspirowania. Jestem dumny, że mogę być częścią tak ważnego wydarzenia.

Przygotowując się do tak ważnego koncertu, jak „What Remains Forever” , mój proces jest zarówno skrupulatny, jak i kompleksowy. Z jednej strony, wymaga on dogłębnej analizy partytury: zrozumienia każdego szczegółu, każdej intencji kompozytora/aranżera (w tym przypadku dyrektora muzycznego Tran Manh Hunga) i przewidywania, jak orkiestra może je przekazać jasno i przekonująco.

Ale przygotowanie polega również na stworzeniu wspólnej wizji z muzykami – połączeniu technicznego kunsztu ze zrozumieniem znaczenia i ducha utworu, tak aby wykonanie wykraczało poza suche nuty zapisane na papierze.

w dcm 2024 75 545.jpg
Dyrygent Olivier Ochanine ubrany w ao dai dyryguje orkiestrą podczas „What Remains Forever” 2024.

Wreszcie, zawsze myślę o publiczności. Koncert na taką skalę to stworzenie doświadczenia, które rezonuje nie tylko w audytorium, ale także w sercach ludzi, nawet po zakończeniu ostatniej nuty. Wciąż pamiętam wszechogarniające uczucie miłości do ojczyzny, które wypełniło przestrzeń podczas zeszłorocznego koncertu i mam nadzieję, że zostanie ono odtworzone, a nawet przewyższone.

– Z twoim doświadczeniem z pewnością możesz rozwinąć karierę na rynku muzycznym większym niż Wietnam. Dlaczego nadal decydujesz się tu zostać i rozwijać?

To prawda, że ​​moja obecna kariera mogłaby mnie zaprowadzić na większe, bardziej ugruntowane rynki muzyczne, ale zawsze wierzyłem, że sens życia artysty nie bierze się tylko z najjaśniejszych świateł, ale także z miejsca, w którym artysta może naprawdę coś zmienić.

Kiedy przybyłem do Wietnamu, dostrzegłem ogromny potencjał. Publiczność była tu pełna pasji, ciekawa i otwarta na nowe doświadczenia. Muzycy byli utalentowani i chętni do rozwoju. Była to, i nadal jest, rzadka okazja, by zbudować coś od podstaw – ukształtować tożsamość orkiestry, pielęgnować ją i wnieść wkład w życie kulturalne całego narodu.

avaaaaaaaaaaaaa.jpg
Przystojny wygląd francuskiego dyrygenta. Zdjęcie: FBNV

Takiej okazji niełatwo znaleźć na ważnych rynkach, gdzie wszystko kształtowało się przez stulecia.

Pobyt w Wietnamie to nie tylko dawanie koncertów; to także pomoc w uczynieniu muzyki trwałym i zmieniającym życie ludzi. Czuję, że to, co razem budujemy, stanie się dziedzictwem, a to dla mnie znaczy o wiele więcej niż tylko dodanie kolejnego obcego nazwiska do mojego CV.

– Na „What Remains Forever” i wielu innych koncertach, momenty, w których z pasją trzymałeś batutę, przypominały mi czarodziejów ze słynnej serii o Harrym Potterze. Myślę, że muzyka i magia są ze sobą bardzo blisko związane – dyrygent kontroluje orkiestrę, a czarodziej kontroluje magię. Co o tym sądzisz?

Uwielbiam to porównanie, choć muszę przyznać, że tak naprawdę nie uważam się za czarownicę! (śmiech)

495381471_10170967616970063_3350613720222599109_n.jpg
Wzniosły moment dyrygenta orkiestry często porównuje się do czarownicy. Zdjęcie: FBNV

Ale jest coś magicznego w sposobie działania muzyki. W przeciwieństwie do czarodziejskiej różdżki, moja batuta sama w sobie nie wytwarza dźwięku. Po prostu przekazuje energię i wyobraźnię około 70 muzyków na scenie. Kiedy oddychamy razem, wyrażamy te same frazy i czujemy się razem, efekt może być naprawdę niczym rzucenie uroku na całą widownię.

Muzyka od dawna ma zdolność natychmiastowej przemiany ludzkich emocji, poruszania ich, pocieszania i inspirowania. Jeśli dyrygowanie czasem wydaje się magiczne, to dlatego, że tego, co wspólnie orkiestrujemy, nie da się wytłumaczyć jedynie mechaniką czy techniką. Istnieje niewidzialny element, który jest zarówno bardzo ludzki, jak i nadprzyrodzony; i dlatego publiczność często odbiera go jako „magię”.

Olivier Ochanine dyryguje orkiestrą podczas „What Remains” 2024:

Dziękuję pudełko.png
Szczególne hobby przystojnego francuskiego dyrygenta, jakim jest aktor Francuski dyrygent Olivier Ochanine przyciąga publiczność swoim przystojnym, eleganckim wyglądem i atrakcyjnym stylem dyrygowania.

Source: https://vietnamnet.vn/nhac-truong-nguoi-phap-olivier-ochanine-toi-khong-nghi-minh-giong-phu-thuy-2436248.html