TPO – Cóż za emocjonujący wieczór. Nawet bez Xuan Sona, mimo zagrożenia, wietnamska drużyna pokazała godność prawdziwego mistrza i niezłomnego ducha narodu wietnamskiego. Rajamangala jest przerażająca, ale wojownicy w czerwonych koszulkach są jeszcze bardziej przerażający, zamieniając tajską ziemię świętą w scenę ku czci ich i Złotej Gwiazdy na ich piersiach.
 |
Zdjęcie: Ngoc Duy |
Rajamangala był przerażający. Jeszcze przed rozpoczęciem meczu obraz ultrasów maszerujących niczym prawdziwi wojownicy rozgrzewał emocje, gdy pojawiły się legendy Złotej Świątyni. Kawin i Kiatisuk na zmianę rozpalali ogień na trybunach, otwierając drogę dla bębnów, śpiewów i niekończących się wiwatów. Za każdym razem, gdy zawodnik z Tajlandii atakował piłkę, rozlegał się ogłuszający dźwięk i przenikliwe „buuu!”. Jednak pośród błękitu, który opanował trybuny, w jednym z rogów boiska wyróżniała się czerwona plama stworzona przez wietnamskich kibiców. Towarzyszyły temu dumne okrzyki Wietnamu, zachęcające drużynę
trenera Kima Sang-sika do dalszego marszu. Nasi zawodnicy dali radę, z największą determinacją i walcząc o kraj. Grali z całych sił od pierwszej minuty, nieustannie goniąc za piłką, walcząc z całego serca i szukając okazji, by ponownie prześcignąć Tajów.
 |
Chłopcy w czerwonych strojach walczyli z największą determinacją i zdobyli szybkiego gola. (Zdjęcie: Ngoc Tu) |
Naprawdę dokonali tego trudnego czynu w dusznej atmosferze Rajamangali. Bramka Tuana Haia w 7. minucie była dowodem odwagi wojowników w czerwonych koszulkach, którzy przedarli się przez tajską obronę, wykorzystali okazję i byli o krok szybsi od bramkarza Khammaia, umieszczając piłkę w siatce. Niestety, pech nagle dopadł. Ngoc Tan, który zawsze grał solidnie, popełnił błąd, który doprowadził do gola w 38. minucie. A pech, kiedy się pojawi, będzie się pojawiał nieustannie. Podczas ucieczki prawym skrzydłem, uderzenie przeciwnika spowodowało upadek Xuana Sona i złamanie goleni. Bolesne łzy 27-letniego napastnika złamały serce każdego wietnamskiego kibica. Choć nie miał w sobie wietnamskiej krwi, walczył i padł z wietnamskim duchem. Rajamangala ponownie ryknął, jakby gotowy połknąć chłopców w czerwonych koszulkach, jednocześnie pobudzając tajskich piłkarzy do zwyciężania, bez względu na wszystko. Nie mylili się co do zasad dotyczących gola w 63. minucie, ale gol ten był sprzeczny z duchem
sportowej rywalizacji , do którego zawsze dąży piłka nożna. Dinh Trieu wybił piłkę poza boisko, ponieważ Hoang Duc był kontuzjowany, ale zamiast oddać piłkę, Tajlandczyk skoordynował swoje działania, aby strzelić gola. Nawet gdy sędzia próbował go przekonać, Supachok i jego koledzy z drużyny nadal nie chcieli oddać gola, który dałby im remis 3:3 po dwóch meczach.
 |
Kontuzja Xuan Sona i brzydki gol Tajlandii postawiły wietnamską reprezentację w opłakanym stanie. (Zdjęcie: Pham Hoang - Ngoc Tu) |
Wydawało się, że wszystko jest przeciwko
wietnamskiej drużynie . Los przewidywał, że trener Kim Sang-sik i jego drużyna załamią się. Gdyby tak się stało, nikt nie miałby im tego za złe. Zawodnicy zrobili wszystko, co mogli, ale w fatalny wieczór w Rajamangali marzenie o zdobyciu mistrzostwa było zagrożone. Co zaskakujące, wojownicy Złotej Gwiazdy się nie poddali. Nie grali o remis, lecz kontynuowali walkę z Tajami i zrządzeniem losu. Zawodnicy nie grali dla siebie, ale dla Xuan Son, dla milionów kibiców czekających na wieści o zwycięstwie, dla dumy kraju i narodu. Ostatecznie Słonie Wojenne zostały pokonane przez determinację, niezłomność i wolę zwycięstwa wojowników w czerwonych koszulkach. Nie zaakceptowali tego układu, poświęcając się całym sercem, by odwrócić los. I drużyna wietnamska została nagrodzona, podczas gdy Tajowie, można by rzec, zapłacili cenę, gdy Pansa strzelił samobójczego gola po dośrodkowaniu Tuan Hai.
 |
W obliczu przeciwności losu wietnamska drużyna pokazała charakter i siłę mistrza. |
Aby osłodzić zwycięstwo, strzał z dystansu Hai Longa w ostatniej minucie położył kres Tajom. Piłka powoli wtoczyła się do pustej bramki, potęgując ich gorycz. Ostateczna reakcja zawodników trenera Masatady Ishiego tylko uwypukliła ich rozczarowanie, jednocześnie dodając wartości wielkiemu zwycięstwu wietnamskiej drużyny. Trener Kim Sang-sik i jego zawodnicy długo znosili sceptycyzm przed rozpoczęciem podróży
na Puchar ASEAN 2024. Jednak stopniowo poprawiali się, grając coraz lepiej w każdym meczu i awansowali do finału, gdzie chłopcy po raz kolejny stanęli przed wyzwaniem. I po raz kolejny pokazali wszystkim, że zasłużyli na to zwycięstwo, na te mistrzostwa. Nawet bez Xuan Sona, mimo że znaleźli się w niebezpieczeństwie, pokazali godność prawdziwych mistrzów i niezłomnego ducha narodu wietnamskiego. Rajamangala budziła grozę, ale czerwonokoszulkowi wojownicy byli jeszcze bardziej przerażający, zamieniając sanktuarium Tajów w scenę ku czci ich i Złotej Gwiazdy na ich piersiach. Puchar ASEAN Mitsubishi Electric Cup 2024 będzie transmitowany na żywo w całości na kanale
FPT Play pod adresem:
http://fptplay.vn Tienphong.vn
Source: https://tienphong.vn/nhung-chien-binh-sao-vang-len-ngoi-xung-dang-khi-pham-cach-nguoi-viet-duoc-chung-minh-post1706814.tpo
Komentarz (0)