Sytuacja pogarszała się z minuty na minutę. W miarę jak się przedłużała, media z całego świata stawiały czoła niebezpieczeństwu, by dotrzeć na miejsce zdarzenia. Aby na bieżąco informować świat o przebiegu wojny, dziennikarze stawiali czoła żywiołom, a nawet poświęcali życie.
Dzielnie pracując pod bombami i kulami
Najwięcej informacji tego dnia pochodziło od reporterów ze strefy zagrożenia, pracujących w ukryciu przed bombami i kulami. Nie byli to reporterzy znajdujący się milę czy dwie od eksplozji. Znajdowali się nawet w pobliżu budynków trafionych bombami lub pociskami.
Oto klip, w którym Clarissa Ward z CNN mówi: „Proszę mi wybaczyć, ale jestem w dość opłakanej sytuacji”. Leży w rowie, ponieważ, jak wyjaśnia, „właśnie mieliśmy potężny ostrzał rakietowy, niedaleko stąd”. Oto przerażający klip pokazujący, jak znalazła się w takiej sytuacji.
„Gaza jest w tamtym kierunku. Słychać teraz mnóstwo samolotów na niebie. Słyszymy też, jak Iron Dome przechwytuje niektóre z tych pocisków, gdy przelatują nad nami i uderzają w tamtą stronę” – powiedział Ward widzom.
„Przyjechaliśmy w to miejsce, ponieważ to był punkt wyjścia całej ofensywy. Bojownicy Hamasu przyjechali pickupem. To było pierwsze miejsce, w którym sforsowali mur graniczny” – dodała.
W międzyczasie widzowie mogą również doświadczyć prawdziwych odgłosów i scen walki, gdy dziennikarz i jego zespół znajdują się dosłownie na polu bitwy w tym wstrząsającym klipie z Richardem Engelem z NBC News. Nad głowami widać moździerze, a w pobliżu słychać odgłosy strzałów, tłukące szkło i wzbijające dym. Engel woła do swoich ludzi: „Zostańcie na miejscu!”, gdy leżą na ziemi i tłoczą się pod niewielkim murkiem.
A oto klip Treya Yingsta z Fox News, który spędził ostatnie 72 godziny, unikając bombardowań. W innej nocnej scenie Yingst jest w pracy, gdy z głośnika dobiega ostrzeżenie o kolejnym ataku. Mówi do swoich kolegów: „Wszyscy na ziemię. Na ziemię. Wszyscy na ziemię. Zakryjcie głowy. Teraz będzie więcej rakiet…”
W tym klipie Yingst spokojnie i chłodno relacjonuje przechwycenie rakiety nad jej głową.
W innym klipie Holly Williams z CBS News i jej ekipa walczą o bezpieczeństwo. W wywiadzie dla CBS Mornings powiedziała: „Byliśmy dwie mile od granicy ze Strefą Gazy i usłyszeliśmy nadlatujące rakiety. Niedawno nasz zespół musiał się schować… Wiele osób nazywa to izraelskim 11 września i tak to wygląda. Nawet w kraju przyzwyczajonym do groźby przemocy, ludzie wciąż są w szoku”.
„To pokazuje, jak blisko byliście” – powiedział Matt Gutman z ABC News, po tym, jak wraz ze swoją drużyną uciekł w bezpieczne miejsce podczas bombardowania.
„Zasługują na naszą wdzięczność i modlitwy”
Komentator polityczny CNN, David Axelrod, napisał na Twitterze: „Oglądanie odważnej korespondentki wojennej CNN @clarissaward i jej zespołu kryjących się pod ostrzałem przypomina nam o ryzyku, jakie podejmują odważni dziennikarze, relacjonując takie wydarzenia jak przerażający atak na Izrael i jego konsekwencje dla świata. Zasługują na naszą wdzięczność i modlitwy”.
Gospodarz programu „CBS Mornings” Tony Dokoupil powiedział w poniedziałek na wizji, że jego dwójka dzieci i była żona przebywali w Izraelu, gdy szalała wojna.
„To trudne” – powiedział. „Mam 11-latka i 14-latka mieszkających w Izraelu. Są bezpieczni. Ale jako ojciec myślę, że ludzie rozumieją, że jeśli ktoś, ktokolwiek, wystrzeli rakietę w wasze dziecko i nie będzie się przejmował, że zostanie trafione, to coś poczujecie”.
„Przychodzę tu obiektywnie jako dziennikarz, ale jestem też ojcem… w pewnym momencie nie da się tych dwóch rzeczy rozdzielić” – dodał.
Hoang Hai (według CNN, CBS, Poynter)
Źródło






Komentarz (0)