| Sonda kosmiczna New Horizons NASA, wystrzelona w 2006 roku, obecnie podróżuje po kosmosie w celach badawczych. (Źródło: NASA) |
Spośród urządzeń ludzkich służących badaniom kosmosu na orbicie należy wymienić „ogromną” liczbę satelitów.
Według astrofizyka Jonathana McDowella z Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics (USA) na orbicie znajduje się obecnie ponad 5000 aktywnych satelitów, czyli pięć razy więcej niż 10 lat temu.
SpaceX, firma należąca do amerykańskiego miliardera Elona Muska, wystrzeliła w ostatnich latach około 2000 satelitów Starlink. Jeśli firmy takie jak Amazon i Boeing dołączą do podboju kosmosu, naukowcy przewidują, że w ciągu najbliższych 10 lat Ziemia będzie miała około 30 000 kolejnych satelitów.
„To byłoby jak autostrada międzystanowa w godzinach szczytu podczas śnieżycy, na której wszyscy jechaliby za szybko” – powiedział badacz Jonathan McDowell w odpowiedzi na pytanie serwisu Space.com o to, jak wyglądałaby sytuacja na orbicie, gdyby zrealizowano obecne plany dotyczące satelitów SpaceX Starlink, OneWeb i Amazon Kuiper.
Prywatne firmy kosmiczne przeżywają rozkwit.
W Stanach Zjednoczonych eksploracja kosmosu była niegdyś programem sponsorowanym przez rząd , mającym na celu zapewnienie bezpieczeństwa narodowego. Jednak po dwóch tragicznych eksplozjach wahadłowców (Challenger w 1986 roku i Columbia w 2003 roku) rząd USA zaczął stopniowo wycofywać programy na szczeblu stanowym.
Chociaż wspólne publiczno-prywatne programy satelitarne istnieją już od lat 60. XX wieku, to dopiero zakończenie programu wahadłowców kosmicznych i jego oficjalne anulowanie w 2011 r. sprawiły, że szereg prywatnych, komercyjnych firm kosmicznych zaczął „rozkwitać”.
Kongres USA zaproponował nową politykę pod nazwą Program Usług Komercyjnego Transportu Orbitalnego, mającą na celu zachęcenie do prywatyzacji eksploracji kosmosu.
Od tego czasu NASA i inne agencje rządowe USA stały się klientami prywatnych firm z sektora kosmicznego. Znane firmy, które potwierdziły swoją rolę w tej dziedzinie, to SpaceX, Blue Origin, OneWeb, Orbital ATK, ViaSat, SES…
Według Financial Times, na świecie istnieje obecnie ponad 10 000 komercyjnych firm kosmicznych, które rozwinęły się w ciągu ostatnich 20 lat. Spośród nich SpaceX jest najbardziej „słynną” firmą, która wystrzeliła tysiące satelitów zarówno w celach publicznych, jak i prywatnych. Usługa Starlink miliardera Muska pomogła Ukrainie utrzymać internet, nawet gdy inne usługi telekomunikacyjne zostały zamknięte z powodu konfliktu.
Bank of America przewiduje, że do 2030 roku wartość przemysłu kosmicznego przekroczy 1,4 biliona dolarów.
Według raportu NASA z 2022 roku, rządy krajów rozwiniętych zwiększyły inwestycje w cywilny i wojskowy przemysł kosmiczny. Wydatki Indii wzrosły o 36%, Chin o 23%, a Stanów Zjednoczonych o 18%.
Zdobycie „Chang'e”
Księżyc zawsze był uważany za najważniejszy cel ludzkich wysiłków zmierzających do podboju kosmosu.
Awaria rosyjskiego lądownika Łuna-25 20 sierpnia zakończyła pierwszą misję Rosji od prawie 50 lat. Jednak szef rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos, Jurij Borisow, zapowiedział, że w ciągu najbliższych siedmiu lat Rosja i Chiny planują przeprowadzić co najmniej trzy kolejne misje eksploracji Księżyca. Po tym czasie Rosja i Chiny mogłyby współpracować w załogowej misji księżycowej.
Według gazety South China Morning Post Chiny prowadzą badania i rozwijają statki kosmiczne i sprzęt, które mają służyć realizacji celu wysłania astronautów na Księżyc do 2030 roku.
Stany Zjednoczone i Chiny prowadzą również programy eksploracyjne na biegunie południowym Księżyca, poszukując wystarczająco dużych pokładów lodu wodnego, które mogłyby posłużyć do pozyskiwania paliwa, tlenu i wody pitnej. Znalezienie wody jest kluczowe dla podboju i stałego osiedlenia się na Księżycu.
Oba kraje planują ustanowić stałą obecność człowieka na Biegunie Południowym oraz stałą bazę na Księżycu. NASA ogłosiła niedawno, że misja Artemis II, która wyśle czterech astronautów na orbitę wokół Księżyca, rozpocznie się w listopadzie 2024 roku.
Niecały tydzień po niepowodzeniu rosyjskiej misji Łuna-25, indyjski statek kosmiczny Chandrayaan-3 pomyślnie wylądował na biegunie południowym Księżyca, 23 sierpnia. Tym samym kraj położony nad Gangesem stał się czwartym państwem na świecie, któremu udało się pomyślnie wylądować na powierzchni Księżyca, obok USA, Chin i byłego Związku Radzieckiego.
Przemawiając tuż po tym historycznym momencie, premier Indii Narendra Modi stwierdził: „To miażdżące zwycięstwo nowych Indii” i że ten sukces nie dotyczy tylko Indii, ale całej ludzkości.
Udane lądowanie Chandrayaan-3 na Księżycu było pierwszą dużą misją Indii po ogłoszeniu przez rząd Modiego polityki mającej na celu zwiększenie inwestycji w wyścig kosmiczny. Od 2020 roku Indie otworzyły się na sektor prywatny, co doprowadziło do podwojenia liczby startupów kosmicznych.
Nie sposób nie wspomnieć o Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), należącej do grupy państw pod przewodnictwem Stanów Zjednoczonych, obsługującej operacje satelitarne, technologie obronne, analizę danych, a nawet turystykę kosmiczną. ISS została zbudowana w 1998 roku, a pierwszą załogę powitano na niej w 2000 roku. Od tego czasu ISS jest „wspólnym domem” dla badaczy kosmosu z całego świata, takich jak Stany Zjednoczone, Rosja, Japonia, Kanada…
Eksploracja kosmosu, w tym wspólne misje na ISS, to jedyna dziedzina, w której Rosja i USA współpracują skutecznie pomimo napięć dyplomatycznych między oboma państwami.
Źródło






Komentarz (0)