W weekend mieliśmy okazję towarzyszyć panu Dang Van Cho (70 lat), rybakowi z wioski Cu Lac, gminy Quang Loi, dystryktu Quang Dien (Thua Thien Hue ), do laguny Tam Giang, aby sprawdzić pułapki na krewetki i ryby, które zostały zastawione poprzedniej nocy.
Zaledwie kilkaset metrów od brzegu widzieliśmy dziesiątki stożkowatych kapeluszy i kapeluszy typu bucket hat kołyszących się na falach. Pojawiały się i znikały obok aluminiowych łodzi i białych pudeł ze styropianu.
Pan Cho (właściciel łodzi) wyjaśnił tę dziwną rzecz: „To rybacy w lagunie Tam Giang, którzy łowią małże, to znaczy łowią małże w słonawej wodzie, żeby zarobić na życie”.
Zbliżając się, rzeczywiście można było zobaczyć rybaków moczących się w wodzie, nieustannie depczących po błocie w poszukiwaniu ślimaków.
O godzinie 7 rano ludzie zaczynają wiosłować w celu znalezienia miejsca z wodą sięgającą do klatki piersiowej, aby móc zanurzyć się w wodzie.
Pani Le Thi Hoa (63 lata, rybaczka z laguny Tam Giang) powiedziała, że godziny od 7:00 do 12:00 to najlepszy czas na poszukiwanie małży. Ponieważ o tej porze poziom wody w lagunie Tam Giang jest jeszcze dość niski, rybacy mogą łatwo znaleźć małże, nie napotykając na przeszkody ze strony wody.
Według pani Hoa, po godzinie 12 w południe poziom wody wzrośnie bardzo wysoko i to jest również pora, kiedy rybacy zaczną wychodzić na brzeg, kończąc około 5-6 godzin moczenia się w wodzie.
Każdy rybak zostanie wyposażony w duże piankowe pudełko, kilka toreb i małą łódkę, które będą mu służyć zarówno jako środek transportu do laguny, jak i miejsce do przechowywania połowu, jeśli uda mu się złowić coś większego.
W szczególności ślimaki się nie poruszają, leżą nieruchomo pod mułem, a ludzie po nich depczą, macają i podnoszą je stopami, a następnie umieszczają w styropianowym pudełku.
W zależności od pogody, czasami rybacy łowią setki kilogramów, ale czasami tylko kilka kilogramów.
Jednak w tej dużej lagunie Tam Giang, oprócz akwakultury i rybołówstwa, połów ślimaków jest także zawodem, na którym można zarobić.
Pomimo ogromnych trudności, tutejsi rybacy ciężko pracują, mocząc się w wodzie przez wiele godzin i spędzając pół dnia na słońcu, aby nurkować i zbierać małże.
„Czasami zarabiam kilkaset tysięcy dongów na tej pracy, ale zbyt długie moczenie się w wodzie mnie wyczerpuje. Chociaż się do tego przyzwyczaiłam, kiedy robi się zimno, boli mnie całe ciało, mam słabe kończyny i jestem szczególnie podatna na przeziębienia” – powiedziała pani Hoa, poławiaczka małży.
Pani Hoa ciężko oddychała, być może z powodu zbyt długiej walki z wodą.
Podobnie jak pani Hoa, rybacy tutaj byli wyczerpani już po godzinie 9 rano, wszyscy ciężko oddychali i byli wyczerpani.
Nie zbierają się razem, by macać, każda osoba tupie w innej pozycji, w znacznej odległości od siebie.
Panoramiczny widok na lagunę Tam Giang, gdzie pracują rybacy
Aby napełnić styropianowe pudła wodą, ich ręce zrobiły się blade.
Efekt 5-godzinnego połowu małży przez rybaka w lagunie Tam Giang
Po dotarciu do brzegu kosze pędów bambusa zostaną zakupione na miejscu przez handlarzy, a resztę pędów ludzie sprzedadzą potrzebującym.
Rybacy sprzedają 1 kg krewetek za kwotę od 3000 do 5000 VND.
Małże są pożywnym produktem, a po przetworzeniu mają bardzo aromatyczny smak, dlatego istnieje wiele pysznych dań przyrządzonych z tych owoców morza.
Po przyniesieniu krewetek do domu należy je namoczyć w czystej wodzie, pokroić świeżą papryczkę chili na małe kawałki i włożyć do miski, aby krewetki mogły uwolnić brud z wnętrza. Moczyć przez około 5 godzin przed gotowaniem.
Source: https://danviet.vn/o-pha-tam-giang-noi-duoc-vi-la-bien-can-co-loai-hai-san-duoc-coi-la-can-cau-com-cua-bao-ngu-dan-20240530144447677.htm
Komentarz (0)