Według VinaCapital Wietnam może produkować towary, które amerykańscy konsumenci chcą kupować, ale ich produkcja w USA jest zbyt droga, a pan Trump wolałby, żeby nie kupowali ich od Chin.
| Wietnam odnotował w ubiegłym roku nadwyżkę handlową w handlu z USA wynoszącą około 100 miliardów dolarów. |
Po zakończeniu wyborów prezydenckich w USA wszystkie oczy zwrócone są na to, co zrobi nowa administracja Donalda Trumpa, gdy obejmie urząd w styczniu 2025 roku. W wielu krajach na całym świecie panują obawy dotyczące wpływu tego wydarzenia na ich gospodarki .
VinaCapital uważa jednak, że ryzyko to jest przesadzone i nie ma powodu, by obawiać się, że zwycięstwo Trumpa zniweczy zdrowy wzrost gospodarczy Wietnamu.
Według Michaela Kokalariego, dyrektora ds. analiz makroekonomicznych i badań rynku w VinaCapital, pierwszym i najważniejszym powodem jest to, że podczas niedawnych wyborów prezydenckich w USA pojawiło się wiele przesadzonych stwierdzeń i informacji ze strony mediów, co sprawiło, że wielu wyborców odniosło wrażenie, że są to informacje na potrzeby kampanii, a nie rzetelne i obiektywne informacje. To z kolei doprowadziło do nadmiernych obaw o ekonomiczny wpływ drugiej kadencji Trumpa na gospodarkę. „Uważamy, że to, co się wydarzy, jest w rzeczywistości normalne” – powiedział Michael Kokalari.
Obaj kandydaci na prezydenta zobowiązali się do przywrócenia miejsc pracy w przemyśle wytwórczym do USA, jeśli wygrają. Trump obiecał nałożenie 60% cła na towary importowane z Chin i 20-30% cła na towary importowane z innych krajów, aby osiągnąć ten cel.
Według VinaCapital, Trump chce, aby chińscy producenci budowali fabryki w USA i zatrudniali amerykańskich pracowników, podobnie jak zrobiła to Japonia w latach 80. i 90.
VinaCapital uważa, że Trump obiecał wysokie cła podczas kampanii wyborczej, ponieważ groźba ich wprowadzenia (zwłaszcza wobec Chin i Meksyku) była silnym hasłem kampanii, zyskując poparcie jednej z kluczowych grup wyborców Trumpa: klasy robotniczej. A 60% może być jedynie kartą przetargową w negocjacjach z Chinami (biorąc pod uwagę doświadczenie Trumpa jako dewelopera nieruchomości, branży, która często stosuje skrajne strategie negocjacyjne).
W rzeczywistości pan Trump zgromadził zespół niezwykle doświadczonych i utalentowanych doradców ekonomicznych, którzy mają na niego większy wpływ niż doradcy z pierwszej kadencji i są w pełni świadomi negatywnych konsekwencji nałożenia wysokich ceł na towary importowane do Stanów Zjednoczonych. Do negatywnych konsekwencji tych należy zniechęcenie do powrotu miejsc pracy w przemyśle wytwórczym do Stanów Zjednoczonych, ponieważ wysokie cła podnoszą wartość dolara.
Według Michaela Kokalariego, Trump zainicjował wojnę handlową między USA a Chinami, a Biden ją kontynuował, dając jasno do zrozumienia, że obie partie polityczne w USA postrzegają Chiny jako strategicznego konkurenta USA. Z kolei VinaCapital przytoczył liczne dowody z raportów i webinariów, wskazujące na to, że Stany Zjednoczone rozwijają pozytywne relacje gospodarcze z Wietnamem, na najwyższych szczeblach administracji rządowej.
„Co więcej, pan Trump jest populistą, a Wietnam cieszy się dużym uznaniem wśród amerykańskich wyborców; nie widzimy żadnego znaczącego sprzeciwu wobec konsumpcji produktów „wyprodukowanych w Wietnamie” ze strony amerykańskich konsumentów” – powiedział pan Michael Kokalari.
Dlatego nie ma powodu, by Trump atakował Wietnam z populistycznego punktu widzenia. W rzeczywistości Wietnam można postrzegać jako użytecznego partnera w walce z uzależnieniem USA od tanich towarów z Chin, ponieważ wysokie płace i niedobór wykwalifikowanych pracowników fabryk ograniczą wysiłki USA na rzecz przywrócenia miejsc pracy w przemyśle, koncentrując się wyłącznie na produktach o wysokiej wartości dodanej.
Krótko mówiąc, Wietnam może produkować towary, które amerykańscy konsumenci chcą kupować, ale których produkcja w USA jest zbyt droga, a pan Trump wolałby, żeby nie kupowali ich od Chin.
Jak powiedział Michael Kokalari, Wietnam w ubiegłym roku odnotował nadwyżkę handlową w handlu z USA wynoszącą około 100 miliardów dolarów, co plasuje go na trzecim miejscu pod względem wielkości bilansu handlowego z USA, po Chinach i Meksyku.
W pewnym momencie ta nierównowaga stanie się problemem dla administracji Trumpa. Na szczęście można ją łatwo rozwiązać, kupując produkty o wysokiej wartości, takie jak LNG i silniki lotnicze z USA.
VinaCapital wierzy, że Wietnam utrzyma stabilne tempo wzrostu pod rządami Trumpa. Zręczna „ dyplomacja bambusowa” Wietnamu w utrzymywaniu dobrych relacji ze wszystkimi głównymi mocarstwami świata pomogła temu państwu osiągnąć wiele sukcesów i nie ma powodów, by sądzić, że sytuacja się zmieni. Chociaż Stany Zjednoczone mogą nałożyć nowe cła na towary importowane, uważamy, że jest bardzo mało prawdopodobne, aby Stany Zjednoczone nałożyły wysokie cła (20–30%) na towary importowane z Wietnamu.
Co więcej, jeśli Stany Zjednoczone nałożą kompleksowe cło, powiedzmy 5-10% na import ze wszystkich krajów poza Chinami, Wietnam nadal zachowa przewagę nad innymi konkurentami pod względem napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ). Zatem czynniki, które czynią Wietnam atrakcyjnym dla producentów i przyciągnęły miliardy dolarów bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ), zostaną utrzymane.
Jednak Wietnamowi dobrze zrobi, jeśli zacznie szukać sposobów na zmniejszenie nadwyżki handlowej ze Stanami Zjednoczonymi zanim problem ten stanie się poważnym zmartwieniem nowej administracji.
Source: https://thoibaonganhang.vn/ong-donald-trump-tai-dac-cu-tong-thong-my-co-gay-tac-dong-lon-den-kinh-te-viet-nam-157590.html






Komentarz (0)