4 sierpnia francuskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaapelowało do obywateli francuskich w Libanie o opuszczenie tego bliskowschodniego kraju „tak szybko, jak to możliwe”, w obliczu rosnących obaw o totalną wojnę między Izraelem a ruchem Hezbollah, a także obaw o szerszy konflikt w regionie.
W swoim komunikacie francuskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych stwierdziło: „W związku z niestabilną sytuacją bezpieczeństwa, po raz kolejny apelujemy do obywateli Francji o zwrócenie uwagi na fakt, że nadal odbywają się bezpośrednie loty komercyjne, a także loty do Francji. Sugerujemy, aby obywatele już teraz zaplanowali podróż, aby opuścić Liban tak szybko, jak to możliwe”.
Francuskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych „pilnie zwróciło się” również do swoich obywateli z prośbą, aby nie podróżowali do Libanu z powodu obaw o ryzyko konfliktu w regionie po zabójstwie przywódcy Hamasu Ismaela Haniyeha w Teheranie w Iranie 31 lipca – dzień po tym, jak w izraelskim ataku lotniczym w Bejrucie zginął Fuad Shukr, wysoki rangą dowódca wojskowy Hezbollahu w Libanie.
Francja szacuje, że obecnie w Libanie przebywa około 23 000 jej obywateli. Tylko w lipcu do kraju przybyło około 10 000 Francuzów.
Ostatnie posunięcie francuskiego MSZ jest podobne do działań USA i Wielkiej Brytanii, które 3 sierpnia zaleciły swoim obywatelom opuszczenie Libanu. Szwecja również ogłosiła 3 sierpnia zamknięcie swojej ambasady w Bejrucie i wezwała swoich obywateli do opuszczenia Libanu.
Napięcia na Bliskim Wschodzie wzrosły po zamachu na przywódcę Hamasu w Teheranie. Hamas i Iran oskarżyły Izrael o dokonanie zamachu i zapowiedziały odwet. Izrael zaprzeczył tym oskarżeniom.
Jeśli chodzi o sytuację regionalną, irańskie media państwowe poinformowały, że jordański minister spraw zagranicznych Ajman Safadi przybędzie do Iranu 4 sierpnia. Będzie to rzadka wizyta, podczas której będzie rozmawiał ze swoim odpowiednikiem o rozwoju sytuacji w regionie po zamachu na przywódcę Hamasu w Teheranie.
Wizyta jordańskiego ministra spraw zagranicznych miała miejsce po tym, jak Stany Zjednoczone i ich partnerzy, w tym Francja, Wielka Brytania, Włochy i Egipt, utrzymywali ciągłe kontakty dyplomatyczne, aby zapobiec eskalacji napięć w regionie.
Według VNA
Źródło: https://www.sggp.org.vn/phap-hoi-thuc-cong-dan-roi-liban-som-nhat-co-the-post752543.html










Komentarz (0)