Phuong Vu jest jedną z najmłodszych osób biorących udział w forum Wpływowych Wietnamczyków 2024, które odbyło się pod koniec marca we Francji.
Pojawiając się z farbowanymi na zielono włosami, uszami i nosem ozdobionymi modnymi kolczykami w stylu hip-hopowym, artysta wizualny Phuong Vu (pełne imię i nazwisko: Vu Thien Phuong) zabiera gości do Nirvana Streetwear, gdzie mieści się studio Antiantiart, którego jest współzałożycielem.
W kreatywnie udekorowanej przestrzeni bracia Phuonga spali na wpół po męczącej nocy pełnej dotrzymywania terminów.
Phuong Vu i Antiantiart stały się dwoma słowami kluczowymi wyszukiwanymi w internecie, gdy dyrektor generalny Apple Tim Cook odwiedził Wietnam w połowie kwietnia.
Pod koniec marca „starszy brat” grupy – Phuong Vu był jedną z najmłodszych osób biorących udział w Wietnamskim Światowym Forum Liderów 2024 (VGLF 2024), które odbyło się w Paryżu (Francja).
Na tym forum, słuchając rozmów wujków, ciotek, braci i sióstr, Phuong przyznała, że jest „za mała”. Każda osoba zajmowała się inną dziedziną, ale ostatecznie wszyscy opowiedzieli „historię Wietnamu”. Jak wyglądała ta historia w sferze kreatywnej?
Phuong pomyślał przez chwilę, a następnie podzielił się swoimi doświadczeniami z ostatnich 10 lat, odkąd był dostawcą w sklepie odzieżowym i dał się wciągnąć w magiczny, lecz stymulujący świat obrazów.
Phuong Vu wierzy, że Wietnam ma pokolenie młodych, dynamicznych, inteligentnych i kreatywnych pracowników, którzy są na bieżąco ze światowymi trendami, ale nadal potrzebują wsparcia i podstaw, aby się rozwijać.
Japonia ma anime, samurajów, tradycyjne malarstwo; Korea później stworzyła również kulturę K-popu… to piękne „fundamenty” do wejścia w świat. Wietnam to kraj wielu kulturowych zawirowań, wielu kultur w obrębie jednej kultury. Tożsamość jest „bardzo chaotyczna” i brakuje nam konkretnego, jasnego „fundamentu”, na którym sztuka współczesna mogłaby się rozwinąć i rozwinąć skrzydła.
PHUONG VU
Dawno temu kierunkami podróży były Zachód, Korea i Japonia.
„W poprzednim pokoleniu twórców historia Wietnamu nie była często poruszana. Wietnamczycy często mieli mentalność obcokrajowca, a był czas, kiedy ludzie w tej branży uważali Zachód, Koreę lub Japonię za swój cel podróży” – powiedział Phuong.
Teraz sytuacja nieco się zmieniła wraz z przejściem trendów estetycznych z kultury zachodniej do azjatyckiej. Wielu młodych ludzi zaczęło włączać elementy wietnamskie, ale wpływ ten nie jest zbyt duży.
Ten 9x wspomniał o muzyce Trinha i malarstwie artystów pokolenia indochińskiego jako o dwóch przykładach realnego wpływu. Obecnie wietnamski charakter w twórczości współczesnego pokolenia jest dość nikły.
Phuong Vu powiedział: „Antiantiart często otrzymuje prośby od klientów (zarówno międzynarodowych, jak i krajowych), którzy chcą wyglądać jak Koreańczycy, Japończycy, mieszkańcy Zachodu… Kiedy to słyszy, czuje się bardzo „swędzący”, ponieważ jest to uprzedzenie kulturowe. Dlaczego?
Choć nie jestem wielką fanką tradycyjnej kultury – jak wyznała Phuong – jako osoba pracująca w branży związanej z wizerunkiem, Phuong uważa Wietnam za... piękny.
Nie lubi porównań, które wywyższają coś, a jednocześnie poniżają coś innego. Dla Phuonga wszystko ma swoją dobrą i interesującą stronę. Chce, żeby było równie dobre, jak każdy inny materiał na świecie.
Dlatego artyści często dodają do swoich produktów wiele wietnamskich elementów, chcąc w ten sposób wyjaśnić jedną rzecz: wszystko może być piękne, jeśli zostanie wykonane prawidłowo.
Phuong Vu wyjaśnił z własnej perspektywy, że kraj przechodził ciągłe wojny, kultura nie była pielęgnowana i nie była solidnie budowana. Gospodarka się rozwinęła, sami Wietnamczycy uczą się bardzo szybko, ale brakuje im fundamentów, a to, co młodzi ludzie przyswajają (o kulturze współczesnej), jest zbyt odmienne od kultury tradycyjnej.
Artysta wizualny Phuong Vu – Zdjęcie: NVCC
Młodzi ludzie pokolenia Z mają obecnie możliwość studiowania za granicą. Ich myślenie jest bardzo „zachodnie”, bardzo nowatorskie, ale tak naprawdę nie „doświadczyli” kultury wietnamskiej.
Ci w Wietnamie, którzy rozumieją i czują wietnamską kulturę, najwyraźniej nie mają niezbędnych i wystarczających warunków pod względem wiedzy i podstaw, aby tworzyć produkty, które cieszą się popularnością i są bardziej dostępne na świecie.
Dlatego też, chociaż mamy wiele elementów (czynników projektowych) do rozwinięcia, z wyżej wymienionych powodów wielu z Was ma trudności z pracą w tej dziedzinie.
Phuong Vu powiedział: „Wietnam jest jak ogromny kawałek ziemi, ale nikt jeszcze nie zbudował fundamentów. Nadal potrzeba solidnego fundamentu, aby móc wznieść się na piąte i szóste piętro, rozwijając przemysły kreatywne i kulturalne”.
A na tej drodze jest wiele trudności, ale też wiele korzyści. Jedną z nich jest fakt, że Wietnam dysponuje młodą, bardzo młodą, energiczną, inteligentną i pracowitą siłą roboczą, która podąża za trendami.
Aby jednak harmonijnie połączyć tradycyjny materiał kulturowy ze współczesną kulturą, musimy zidentyfikować, na czym tak naprawdę polega wietnamskość.
Obecnie niektórzy ludzie wykorzystują ten materiał dość chaotycznie. Phuong Vu przedstawia ogólny obraz Sapa i zastanawia się, jak ta ziemia była i jest „niszczona”.
„Wietnam często rozwija kulturę i turystykę w sposób, który w pełni wykorzystuje wszystkie możliwości, ale nie we właściwy sposób. Jesteśmy zajęci „jedzeniem gotowych dań” i „kopaniem” na niejasnym fundamencie” – powiedział.
Kulisy teledysku Spring Flower Song
Niemożliwe marzenie i ogromna nagroda
Phuong Vu nie nazywa swojej pracy kreatywną. Uważa ją raczej za „zawód, który pozwala mu się utrzymać”, „nic wzniosłego”.
Droga, którą obrał, nauczyła przywódcę Antiantiartu romantyzmu, lekkości i trzeźwości potrzebnych, aby dotknąć tego, co „niewyobrażalne”.
Phuong Vu urodził się w biednej rodzinie i twierdził, że nie był dobrym dzieckiem (za bardzo lubił hip-hop i mimo sprzeciwu rodziców rzucił szkołę, żeby pójść w ślady braci i dołączyć do grupy tańca ulicznego).
Potem musiał imać się wielu zajęć, żeby zarobić na życie – od spedytora w znanym sklepie z odzieżą, przez sprzedaż telefonów i towarów używanych, po otwarcie sklepu odzieżowego. Ponieważ nie miał pieniędzy na zatrudnienie modelek, sam musiał robić zdjęcia…
„W tamtym czasie świat obrazów, mody... był tak piękny, ale bez względu na to, jak sobie to wyobrażałam, nigdy nie myślałam, że pewnego dnia będę wykonywać tę pracę, bo było to tak odległe” – Phuong odchyliła się na krześle i wspominała swoje młode lata.
A potem, z czasem, próbowałem krok po kroku, idąc i ucząc się, zdobywając doświadczenie. Na tej drodze podejmowałem się każdej pracy, która pozwalała mi na utrzymanie.
Bez formalnej edukacji Phuong starała się czytać książki, oglądać i słuchać więcej oraz gromadzić wiedzę tu i tam w postaci swoich osobistych dokumentów.
W branży kreatywnej kopiowanie nie jest złe. Ale jeśli kopiujesz treści bez własnej perspektywy, bez własnego ego i bez dodawania własnych treści, to jest to złe.
Phuong Vu
W 2018 roku powstało studio Antiantiart, skupiające braci o tych samych aspiracjach i zainteresowaniach. Phuong często namawia swoich kolegów, aby starali się tworzyć wietnamskie produkty, nawiązujące do światowych trendów.
Zaczynając od małych projektów, Antiantiart w ciągu zaledwie kilku lat stał się znaną marką w środowisku kreatywnym.
Oprócz projektów reklamowych, Antiantiart przyjmuje również małe projekty o wysokiej wartości artystycznej. Phuong Vu powiedział, że starają się działać długoterminowo, a następnie przekroczyć granice, aby pewnego dnia nie musieli tkwić w zarabianiu pieniędzy i życiu, ale zająć się czymś większym.
Co Phuong pamięta najbardziej w tym momencie? Phuong opowiada o zarobkach z początków firmy, od kilku milionów – musieliśmy się dzielić każdą nieparzystą kwotą – do ogromnych dziesiątek milionów – tak szczęśliwych, że poszliśmy pochwalić się nimi rodzinie i krewnym.
Pamiętam starego iPhone'a, którym szeptaliśmy sobie nasz pierwszy wspólny sen. Pamiętam też stary aparat, który mi dano z napisem „bycie z tobą jest cenniejsze”, jakby ktoś podarował mi sen… Wszystkie te chwile stały się ważnymi momentami.
Dlatego też, mówiąc o sobie, Phuong Vu jest dość szczery co do tego, co myśli i czuje, ale też bardzo realistyczny w kwestii nieulegania zbyt mocno swoim emocjom, aby móc zrealizować więcej swoich planów.
Zdaniem tego młodego człowieka osobowość człowieka kształtuje się z biegiem czasu i z każdym dniem widzi on swoją osobowość coraz wyraźniej, wykorzystuje siebie bardziej...
Dyrektor generalny Apple Tim Cook (okładka po lewej) odwiedza „siedzibę główną” Antiantiart
Nie lubię ograniczać się do jednego słowa czy frazy. Myślę, że jest więcej słów, którymi mogę się wyrazić.
PHUONG VU
Nadal jestem nastolatkiem tańczącym hip-hop na ulicach Hanoi
W ósmej i dziewiątej klasie Phuong Vu zaczął zgłębiać kulturę hip-hopową, tańcząc na ulicach Hanoi. W tamtych czasach społeczność hiphopowa nie była tak silna jak obecnie, więc grupy zapalonych nastolatków musiały wędrować po całym świecie, aby znaleźć miejsca do tańca.
Dzięki temu w sercach nastolatków z 9. klasy narodziła się nowa, pełna odmienności przestrzeń kulturowa, w której sposoby opowiadania historii, wyrażania siebie i łączenia się ze światem różnią się od powszechnych sposobów wyrażania siebie.
Hip-hop dał Phuong Vu wszystko: braci i przyjaciół, fajną pracę i mnóstwo wiedzy potrzebnej do jej wykonywania. Dzięki hip-hopowi idee dotyczące wizerunku są również otwarte i rozległe.
Podoba mu się uczucie, gdy z myśli powstają obrazy, które potem można zobaczyć, dotknąć, sfotografować lub sfilmować.
MV Podnieś puchar, aby rozwiać smutki
Jadąc do Tajlandii, Korei, Japonii…, widok wszystkiego zbyt płaskiego, zbyt schludnego albo zbyt czystego, zbyt schludnego jest nudny. Chaotyczny, asymetryczny stan… Wietnamu może tworzyć obrazy, których twórcy nie mogli przewidzieć.
Najlepsze i najbardziej swobodne jest to, że piękno bierze się z wyboru, jakiego artysta dokonuje w każdej chwili, każdym materiale i czasie tworzenia.
Phuong kocha tę „żywą” i „pełną duszy” atmosferę Wietnamu i chce przenieść tę atmosferę do produktów Antiantiart.
Antiantiart ma siedzibę w Hanoi, ale Phuong Vu lata do Ho Chi Minh City jak na targ. Nie pojechał jednak na południe, jak wielu innych.
Phuong wciąż jest w Hanoi, gdzie panują dwa skrajne przeciwieństwa: bardzo gorąco i bardzo zimno, bardzo nostalgicznie i bardzo nowocześnie… Ponieważ jest tu wspaniale, naprawdę pobudza to kreatywność.
Nie idąc powoli, lecz starając się iść konsekwentnie, ścieżka, którą podąża Phuong Vu, jest odpowiedzią na przeznaczenie prawdziwego Son Dau Hoa. Patrząc na produkty, za którymi stoi ten młody człowiek, można dostrzec rodzące się marzenie, rozległe i stopniowo jaśniejące.
Jak kwiaty wyrastające z ciemności, ze skał; jak kwadratowy banh chung, okrągły banh dzień na wysokości, jak tradycyjne instrumenty muzyczne rozbrzmiewające w harmonii w atmosferze sztuki współczesnej… w filmie Hoa xuan ca , Phuong Vu przedstawia ciepłą narrację niczym ogień na górze.
Będzie kontynuował podróż po krainie kultury wietnamskiej, po świecie obrazów, które uważa za piękne, a które kryją w sobie wiele tajemnic do odkrycia i zinterpretowania.
Antiantiart jest siedzibą kilkunastu młodych ludzi z Generacji Z, bardzo młodych i pełnych pasji.
Razem z Phuong Vu wydali serię „artystycznych” produktów, które stały się viralami w Internecie, takich jak: Con rong chau tien we współpracy z Apple, film instruktażowy dotyczący bezpieczeństwa lotów linii Vietnam Airlines, film Hoa xuan ca (we współpracy z VTV), Ha Noi mot phat toi , Thu Do Cypher ...
Istnieją także teledyski wielu artystów v-popowych, takich jak Cooking for You Den Vau, Hit Me Up Binz (znanej również jako Xuan Dan), Call Me Wren Evans, Raising Cups to Save Sorrows Bich Phuong.
Niedawno ukazał się teledysk pho real autorstwa rapera Low G, Anh Phan, który powstał we współpracy z kanadyjskim raperem bbno$.
Źródło






Komentarz (0)