Dan Le i Trung Dung byli gośćmi 73. odcinka programu „Vietnamski Dom Rodzinny”. Kiedy prowadząca Quyen Linh opowiedziała o sytuacji rodzinnej pana Luong Dinh Chi (urodzonego w 1981 roku w Dien Ban w prowincji Quang Nam ), Trung Dung był pod szczególnym wrażeniem.
Pan Luong Dinh Chi pracuje jako robotnik budowlany. Jego żona zginęła w wypadku, a obecnie samotnie wychowuje dwóch synów: Luong Gia Bao i Luong Gia Khiema. Khiem od urodzenia ma słabe zdrowie, często cierpi na infekcje dróg oddechowych i często trafia do szpitala, gdzie przyjmuje leki. Gia Bao jest niedożywiony, przez co jest niższy i słabszy od swoich rówieśników. Jego praca jest niestabilna, a dzieci chore, co jeszcze bardziej utrudnia życie panu Luong Dinh Chi.
Trung Dung szczególnie kocha Gię Khiem (czerwony kapelusz).
Trung Dung szybko podniósł małego Khiema i wyznał: „Często angażuję się w działalność charytatywną, zwłaszcza wspierając dzieci. Lubię tego malucha. Gdyby Chi mi go dał, zaopiekowałbym się nim. Kiedy mnie zobaczył, natychmiast wybiegł”.
Widząc miłość Trung Dunga do małego chłopca, Quyen Linh przekonała ojca Khiema: „Niech Trung Dung go adoptuje, on się wszystkim zajmie”. Jednak na tę sugestię Luong Dinh Chi i Gia Khiem tylko się roześmiali.
Pod koniec programu, po wręczeniu prezentów rodzinie Gia Kiem, Trung Dung nadal przytulał dziecko i zachęcał je: „Tato, pozwól, że zabiorę cię na dwór, żebyśmy się pobawili”.
Trung Dung i Dan Le aktywnie uczestniczyli w wyzwaniach mających na celu wsparcie osób w trudnych sytuacjach w programie.
MC Quyen Linh wyraziła: „Mam marzenie, że dziecko zostanie adoptowanym synem Trung Dunga, aby Dung mógł trochę pomóc Chi, może to przeznaczenie”.
Pełniąc funkcję prowadzącego program Wietnamski Dom Rodzinny, Quyen Linh zawsze starał się zapewnić maksymalne wsparcie w trudnych sytuacjach w programie.
Oprócz szukania sposobów na „oszukiwanie”, aby rodziny w trudnej sytuacji mogły otrzymać więcej pieniędzy z programu, prowadzący prosił również dobroczyńców i gości o wsparcie uczestników. Quyen Linh wielokrotnie wykorzystywał własne pieniądze, aby wspierać osoby w wyjątkowo trudnej sytuacji w programie.
Źródło






Komentarz (0)