SGGPO
Powracając na scenę muzyczną pod koniec roku z teledyskiem do występu na żywo zatytułowanym „Nguoi” , raper Wowy zapewnił, że nie chce podążać za trendem. Łącząc orkiestrę operową i tenora The Huy, „Nguoi” Wowy'ego jest naprawdę wyjątkowy. Publiczność wyraźnie czuła, że różne dźwięki mogą się ze sobą dziwnie łączyć.
Raper Wowy niespodziewanie rapuje z orkiestrą operową i tenorem The Huy |
Rap „Nguoi” , wydany wieczorem 1 listopada, nadal jest utworem o silnym charakterze „Wowy” – zawsze kreatywnym, z różnorodnymi pomysłami kompozytorskimi w rapie, pozwalającymi dziwnym lub selektywnym dźwiękom wtapiać się w rap. W „Nguoi” unikalne połączenie języka rapu, współczesnego hip-hopu i klasycznej muzyki operowej otworzyło narracyjną przestrzeń muzyczną z przeplatającymi się wątkami. Zarówno cierpki, jak i rustykalny, oba głębokie w znaczeniu i równie wybuchowe.
W tej osobliwej melodii pojawiają się fragmenty, które zdają się być bezdźwięczne, wyrażające wrażenie szeptu, ale bardzo wyraźne i okrągłe słowa, po czym nagle pojawiają się złożone kulminacje z chórem operowym, w którym przeplatają się głosy sopranu i tenora. Wyrazisty głos Wowy'ego, technika rapowania i różnorodna transformacja stylu rapowego, harmonijnie połączone z artystą operowym The Huy i chórem, sprawiły, że utwór rapowy nabrał pełnego charakteru.
Wowy opowiedział o utworze: „To uświadomienie sobie własnej, wewnętrznej duszy. Każdy ma swoje własne życie i kiedy uświadomimy sobie, że ta podróż człowieka pełna wzlotów i upadków niesie ze sobą cudowne przewodnictwo, wtedy „Ty” jest najskuteczniejszą metaforą. Jesteś rodzicem, przełożonym. Jesteś nauczycielem, towarzyszem, a nawet „przeciwnikiem”, który daje nam lekcje do pokonania. Możesz być kimkolwiek na drodze życia. Zawsze jesteś przy nas, aby dać nam siłę, pokazać nam najlepszą drogę do przetrwania i dalszego rozwoju. Czasami pozwalasz nam również stawić czoła smutkowi, nauczyć się odpuszczać, aby stać się bardziej dojrzałymi”.
Publiczność dzięki utworowi „People” wyraźnie czuje, że różne brzmienia rapu i opery wciąż w dziwny sposób się ze sobą łączą. |
Po sukcesie Rap Viet, Wowy coraz bardziej utwierdzał się w przekonaniu, że podąża własną ścieżką, czyli nieograniczonym łączeniem rapu, hip/hopu z muzyką klasyczną i szczególnymi, znaczącymi tematami.
„Sława szybko przemija. Jest wielu artystów, którzy chcą żyć tą sławą każdego dnia. Ale Wowy chce skupić się na czystej muzyce, która może wyrazić wszystkie jego wewnętrzne myśli, zamiast podążać za trendami, które dyktuje świat . Wciąż staram się zgłębić moje wewnętrzne wartości i chcę zachować swoją twórczość na przestrzeni lat. Muzyka zawsze ma głęboki związek i przywiązanie do wartości duchowych” – szczerze wyznał Wowy.
Wowy „opowiada” o „ludziach” |
Źródło
Komentarz (0)