
Asystent AI Perplexity, opracowany i zbadany przez amerykański startup, wyróżnia się funkcją jasnego cytowania źródeł odpowiedzi, wycenioną na 14 miliardów dolarów (zdjęcie: Le Firago).
W obliczu coraz bardziej zaciętego wyścigu na rynku sztucznej inteligencji, Apple i Meta podobno zbliżyły się do Perplexity, ale Samsung również nie jest wykluczony z wyścigu.
Platforma Perplexity, założona w 2022 roku przez Aravinda Srinivasa, amerykańskiego inżyniera oprogramowania pochodzenia indyjskiego, szybko zyskała popularność dzięki możliwości udzielania odpowiedzi z podaniem konkretnych źródeł i bezpośrednich linków do oryginalnego artykułu.
Dzięki temu użytkownicy mogą łatwo weryfikować informacje i zagłębiać się w temat, sugerując kolejne pytania.
Mimo ambicji prześcignięcia ChatGPT i Google, Perplexity jest nadal małą firmą, która obsługuje około 20 milionów zapytań dziennie.
Jednak ta możliwość wzbudza duże zainteresowanie wśród konkurentów, którzy aktywnie rozwijają funkcje podsumowujące i szczegółowe odniesienia do źródeł.
Wyścig o talenty i technologię
Gdy Apple zaczęło pozostawać w tyle za rywalami w dziedzinie sztucznej inteligencji, amerykański gigant technologiczny rozważał przejęcie Perplexity.
Odbyły się wewnętrzne dyskusje z udziałem Adriana Pericy, szefa M&A (fuzji i przejęć), oraz Eddy’ego Cue, szefa usług w Apple.
Chociaż rozmowy są wciąż na wczesnym etapie i mogą nie doprowadzić do zawarcia umowy, byłby to strategiczny krok ze strony Apple, który pozwoliłby na przyspieszenie rozwoju talentów i technologii.
Apple wyraźnie pozostaje w tyle za rywalami w wyścigu AI. Premiera nowej wersji Siri, opartej na sztucznej inteligencji, została opóźniona i ma się ukazać wiosną przyszłego roku, podczas gdy Google, OpenAI i Meta stale wprowadzają nowe funkcje.
Co więcej, umowa Google'a, która zakładała bycie domyślną przeglądarką na urządzeniach Apple (co przynosi około 20 miliardów dolarów rocznie), jest zagrożona przez amerykańskie organy antymonopolowe, co sprawia, że Apple tym bardziej potrzebuje alternatywy.
Mimo to, wszystkie opcje są otwarte. Apple rozważa również partnerstwo z Perplexity zamiast jego przejęcia, integrując wyszukiwarkę firmy z Safari i Siri.
Jest to również sposób na zyskanie na czasie, dopóki największy rywal Apple'a, Samsung, ich nie „pokona”.
Mówi się, że południowokoreański gigant technologiczny, który od ubiegłego roku stawia na udoskonalenie smartfonów za pomocą sztucznej inteligencji, wykorzystując technologię Google, rozważa również zawarcie umowy o wartości 500 milionów dolarów z Perplexity.
Apple odmówiło komentarza w tej sprawie, a Perplexity oświadczyło: „Nie mamy wiedzy o żadnych obecnych ani przyszłych rozmowach na temat sprzedaży Perplexity”.
W tym zaciętym wyścigu sztucznej inteligencji Meta również „pożądała” Perplexity, lecz nie udało jej się dojść do porozumienia.
Prezes Meta, Mark Zuckerberg, ostatecznie zwrócił się ku innemu startupowi z San Francisco, Scale AI, i wydał 14,3 miliarda dolarów, aby kupić 49% udziałów.
Umowa pozwala szefowi Meta na zatrudnienie Alexandra Wanga, założyciela Scale AI, i powierzenie mu kierowania nowym zespołem specjalizującym się w generatywnej sztucznej inteligencji.
Zuckerberg nie waha się wydawać pieniędzy na przyciąganie talentów, nawet Sam Altman (dyrektor generalny OpenAI) ujawnił, że niektórzy z jego pracowników otrzymali od Meta premię w wysokości 100 milionów dolarów.
Perplexity: Maszyna do drukowania pieniędzy
Firma Perplexity, zatrudniająca około 200 pracowników, osiągnęła w ubiegłym roku przychód w wysokości 34 milionów dolarów, częściowo dzięki programom rabatowym, mającym na celu zachęcenie użytkowników do lojalności.
Wzrost firmy znacznie przyspieszył od początku roku, osiągając w marcu roczne przychody w wysokości 100 milionów dolarów.
Aby spopularyzować swojego asystenta, Perplexity nawiązuje współpracę z europejskimi operatorami telekomunikacyjnymi, takimi jak Bouygues Telecom (Francja), Deutsche Telekom (Niemcy) i Telefonica (Hiszpania).

Perplexity jest coraz częściej używany przez wiele osób (zdjęcie: ST).
Podczas gdy firma wciąż wydaje mnóstwo pieniędzy (65 milionów dolarów w zeszłym roku wydała na dostęp do serwerów w chmurze i modeli AI zakupionych od Anthropic i OpenAI), Perplexity jest teraz na dobrej drodze do osiągnięcia zysków.
W zeszłym roku za usługę zapłaciło 16% abonentów, podczas gdy w przypadku ChatGPT odsetek ten wyniósł 4%.
Firma twierdzi, że odpowiada na 400 milionów pytań miesięcznie i zbudowała pomost do handlu elektronicznego, umożliwiając użytkownikom wyszukiwanie i kupowanie produktów bezpośrednio w aplikacji.
Jednak Perplexity musi stawić czoła licznym oskarżeniom o „kradzież” treści z mediów.
Firma zmieniła kurs, zamierzając obecnie zacieśnić współpracę z wydawcami gazet poprzez promowanie modelu dzielenia się przychodami z reklam i ogłosiła nawiązanie kilku partnerstw z francuskimi i europejskimi mediami.
W Wielkiej Brytanii BBC zagroziło jednak pozwem Perplexity.
BBC twierdziło, że ma dowody na to, iż model Perplexity został „wyszkolony na treściach BBC” i zażądało od startupu usunięcia tych treści, a także „oferty rekompensaty finansowej”, jeśli chce uniknąć ścigania.
Podobne przypadki miały już miejsce w Forbes, NYT, Dow Jones i New York Post, co skłoniło Perplexity do wdrożenia programu dzielenia się przychodami z wydawcami.
Perplexity zaprzeczyło tym oskarżeniom, twierdząc, że podstawą wniosków był brak zrozumienia technologii i prawa własności intelektualnej.
Widać, że wojna między gigantem wyszukiwarek i startupem z Doliny Krzemowej wciąż trwa.
Źródło: https://dantri.com.vn/cong-nghe/tai-sao-ai-perplexity-lai-khien-cac-ong-lon-cong-nghe-them-muon-20250625105332517.htm






Komentarz (0)