(NLDO) - Słynnej sondzie kosmicznej Voyager 2 należącej do NASA właśnie wyłączono jeden z jej instrumentów naukowych , co jest sygnałem, że jej niemal półwieczna misja dobiega końca.
Jak wynika z nowego ogłoszenia NASA, zespół zarządzający misją Voyager 2 podjął właśnie decyzję o trwałym wyłączeniu instrumentu naukowego badającego plazmę na tym statku kosmicznym.
W tej chwili Voyager ma tylko cztery aktywne instrumenty naukowe i oczekuje się, że do lat 30. XXI wieku będzie miał tylko jeden.
Jak podaje Science Alert, ta smutna decyzja została podjęta przez NASA, aby rozwiązać problem braku energii do zasilania statku kosmicznego.
Sonda kosmiczna Voyager 2 i złoty obcy zapis, który na niej znajdował się – zdjęcie: NASA
Voyager 2 i jego bliźniacza sonda Voyager 1 opuściły Ziemię w 1977 roku. Są one zasilane rozpadającymi się blokami plutonu, przez co z każdym rokiem wytwarzają coraz mniej energii.
Decyzja o wyłączeniu części urządzeń w celu oszczędzania energii elektrycznej, co pozwoli statkowi na kontynuowanie działalności jeszcze przez pewien czas.
Ma to ogromne znaczenie dla ludzkości, gdyż duet Voyager to sondy kosmiczne, które jak dotąd przebyły najdłuższą odległość od Ziemi.
Voyager 2 znajduje się obecnie w odległości 20,5 miliarda km od Ziemi, podczas gdy jego „brat bliźniak” oddalony jest o ponad 24 miliardy km.
Voyager 1 i Voyager 2 przeleciały przez heliosferę odpowiednio w 2012 i 2018 roku, przechodząc przez niewidzialną strukturę bańkową otaczającą Układ Słoneczny, unikając wpływu Słońca i wkraczając w przestrzeń międzygwiazdową.
Ta para statków kosmicznych miała na pokładzie także specjalną złotą płytę, na której zapisano wiadomości od ludzkości w wielu językach, trochę muzyki, trochę dźwięków i obrazów odzwierciedlających społeczeństwo i środowisko naturalne na Ziemi... w nadziei, że jacyś kosmici ją odnajdą.
NASA poinformowała, że przez lata inżynierowie misji podejmowali kroki mające na celu unikanie wyłączania jakichkolwiek przyrządów naukowych tak długo, jak to możliwe.
Tym razem jako pierwszą „ofiarę” wybrali instrument plazmowy, który mierzy ilość i kierunek zjonizowanych cząstek przechodzących przez statek kosmiczny, ponieważ w ostatnich latach zebrał on bardzo mało danych.
Nie chodzi o to, że urządzenie jest uszkodzone, ale o to, że przepływ plazmy w ośrodku międzygwiazdowym, do którego urządzenie dostało się kilka lat temu, jest zupełnie inny, przez co urządzenie nie może pracować tak wydajnie, jak w heliosferze.
Pozostałe cztery instrumenty naukowe obejmują: magnetometr do badania międzyplanetarnych pól magnetycznych, instrument do pomiaru rozmieszczenia jonów i elektronów, system do określania pochodzenia międzygwiazdowego promieniowania kosmicznego i detektor fal plazmowych.
Source: https://nld.com.vn/tau-vu-tru-mang-dia-nhac-gui-nguoi-ngoai-hanh-tinh-nhan-tin-xau-196241004100218608.htm






Komentarz (0)