Przejście burzy nr 11 spowodowało ulewne deszcze przez wiele dni, w wyniku których wiele obszarów w centrum prowincji Thai Nguyen zostało zalanych wodą. Ulice zamieniły się w rzeki, zmuszając setki gospodarstw domowych do pilnej ewakuacji w celu zapewnienia bezpieczeństwa.

Posiłki z drugiej strony muru
W okręgu Phan Dinh Phung, na obszarze, który ucierpiał najbardziej, woda powodziowa przepełniła wał przeciwpowodziowy, powodując rozległe powodzie.
Około godziny 1:00 w nocy 8 października poziom wody w rzece Cau na stacji hydrologicznej w zatoce Gia osiągnął 29,9 m, czyli o ponad 1 m więcej niż historyczny szczyt powodziowy z 2024 roku. To najwyższy poziom wody odnotowany od wielu lat. W nocy w dzielnicach mieszkalnych nad rzeką ogłoszono stan alarmowy. Ludzie musieli czuwać całą noc, aby przenieść swój dobytek, motocykle i inne rzeczy na wyżej położone tereny.
Pan Nguyen Quang Huy, mieszkaniec dzielnicy Phan Dinh Phung, powiedział: „Woda wzrosła tak szybko, że w ciągu zaledwie kilku godzin zalała nasz dom. Nie zdążyliśmy zareagować”.
8 października grupy wolontariuszy niosły posiłki charytatywne przez wiele zalanych ulic, docierając do każdej dzielnicy mieszkalnej i rozdając je blisko 90 uczniom i nauczycielom z Centrum Thai Nguyen ds. Wspierania Rozwoju Edukacji Włączającej.
Po ponad dniu izolacji spowodowanej powodzią, warunki życia i nauki w ośrodku stały się niezwykle trudne. Główna brama została poważnie zalana, a grupa wolontariuszy i nauczyciele musieli wspinać się po drabinach po murze, aby dostarczyć dzieciom jedzenie. W tak szczególnych okolicznościach ciepłe posiłki były nie tylko niezbędnym źródłem pożywienia, ale także źródłem ciepła i ludzkiej miłości oraz dzielenia się z innymi.

Pani Duong Thi Thuy – zastępca dyrektora Centrum – powiedziała: „Centrum jest bardzo zalane i nie ma możliwości prawidłowego przygotowania posiłków, dlatego posiłki charytatywne są prawdziwym wybawieniem, bardzo praktycznym rozwiązaniem zarówno dla personelu, nauczycieli, jak i uczniów”.
Na ulicy Phan Dinh Phung 295 podnoszący się poziom wody całkowicie odciął wiele dzielnic mieszkalnych. Miejscowi i wolontariusze przybyli wcześnie, aby dostarczyć ludziom jedzenie i wodę pitną.
Pan Nguyen Cao Cuong, mieszkaniec okręgu Phan Dinh Phung, był jedną z pierwszych osób, które dołączyły do zespołu ratunkowego w nocy 7 października.
Powiedział: „Mój dom stoi blisko rzeki, więc odkryłem, że poziom wody podnosi się nienormalnie szybko. W niektórych obszarach, takich jak Tuc Duyen i Quang Vinh (stare), poważnie brakuje artykułów pierwszej potrzeby, a woda płynie tak szybko, że mogą tam wpłynąć tylko motorówki. Wczoraj wieczorem podeszliśmy do grupy dyżurującej w pobliżu muzeum prowincjonalnego. Byli na dyżurze przez prawie 10 godzin, nic nie jedząc. Kiedy otrzymali zaopatrzenie, wszyscy byli podekscytowani. Czuję, że to, co robię, jest naprawdę wartościowe”.
Wyścig z powodzią, by ratować ludzi
Wiele łodzi ratowniczych z sąsiednich prowincji ścigało się nocą z wodą powodziową, nie zważając na niebezpieczeństwo, aby ewakuować ludzi z zagrożonych stref.

Na głęboko zalanym obszarze wiele rodzin wciąż jest odizolowanych. Czteroletni syn pana Nguyen Tuan Linha (Grupa 21, okręg Phan Dinh Phung) utknął w domu na ponad dzień, co bardzo martwiło jego rodzinę. Kiedy ekipa ratunkowa podjechała i zabrała go łodzią w bezpieczne miejsce, pan Linh ze wzruszeniem powiedział: „Bardzo dziękuję ekipom wolontariuszy. Po przyjęciu mojego syna moja rodzina poczuła się, jakby zdjęto jej z serca ciężar”.


Oprócz grup wolontariuszy, władze zostały zmobilizowane do maksimum. Setki policjantów, żołnierzy i milicjantów pracowały całą noc, pomagając w ewakuacji ludzi i transporcie niezbędnych rzeczy do odizolowanych obszarów. Na głęboko zalanych obszarach, takich jak Phan Dinh Phung, do ewakuacji ludzi ze strefy zagrożenia używano łodzi motorowych i tymczasowych tratw.
Ponadto lokalny sektor ochrony zdrowia zorganizował również dyżurny personel, którego zadaniem jest wspieranie osób starszych i dzieci oraz dystrybucja niezbędnych leków wśród osób mieszkających na terenach dotkniętych powodzią.
Na portalach społecznościowych nieustannie pojawiają się apele o wsparcie dla mieszkańców prowincji Thai Nguyen.


Mimo że opady deszczu ustały, po południu 8 października wiele ulic w centrum Thai Nguyen nadal było zalanych, a ruch nie został w pełni przywrócony.
Source: https://baolaocai.vn/thai-nguyen-ngap-chua-tung-co-bac-thang-treo-tuong-tiep-te-com-cho-tre-mac-ket-post884058.html
Komentarz (0)