Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Spróbuj naśladować „maszynowy” harmonogram pracy Tima Cooka

VTC NewsVTC News16/04/2024

[reklama_1]

Prezes Apple, Tim Cook, znany jest z tego, że słynie z prywatności. Jednak dzięki licznym wywiadom i rewelacjom możemy zrozumieć niektóre nawyki i dyscypliny, które pomagają mu odnieść sukces. Przede wszystkim, są to nawyki sprzyjające produktywnemu porankowi.

„Budzę się bardzo wcześnie, jestem rannym ptaszkiem” – powiedział Cook w odcinku podcastu „Dua Lipa: At Your Service”, wyemitowanym w listopadzie ubiegłego roku, dodając, że zazwyczaj budzi się między 4 a 5 rano.

Mogę lepiej kontrolować poranek niż wieczór i resztę dnia. W ciągu dnia zdarzają się (nieoczekiwane) rzeczy, które wytrącają mnie z równowagi” – powiedział w 2021 roku w wywiadzie dla „The Australian Financial Review”.

Prezes Apple ma zwyczaj wstawania wcześnie rano, ćwiczenia i picia kawy. (Zdjęcie: Getty)

Prezes Apple ma zwyczaj wstawania wcześnie rano, ćwiczenia i picia kawy. (Zdjęcie: Getty)

Pierwszą rzeczą, jaką miliarder robi po przebudzeniu, jest poświęcenie godziny na czytanie maili od klientów i pracowników. W ten sposób zawsze może być w kontakcie z opinią społeczną. Prezes firmy otrzymuje dziennie 700-800 maili i większość z nich czyta, ujawnił w 2014 roku.

Zanim uda się do biura, prezes Apple kilka razy w tygodniu odwiedza siłownię. „Spędzam godzinę na siłowni, zazwyczaj ćwicząc siłowo” – powiedział Dua Lipie. „W tym czasie nie robię nic innego, nigdy nie sprawdzam telefonu, po prostu całkowicie skupiam się na treningu”.

Po treningu i prysznicu Cook idzie po kawę. Artykuł w „Time” z 2012 roku donosił, że nadal będzie czytał e-maile w kawiarni.

Nie jest jasne, czy Cook regularnie jada śniadania, ale w wywiadzie udzielonym w 2017 r. dziennikarzowi „New York Timesa” Andrew Rossowi Sorkinowi przyznał, że preferuje jajecznicę z białek, niesłodzone płatki śniadaniowe, niesłodzone mleko migdałowe i bekon.

Skorzystaj z powyższego harmonogramu w ciągu 1 tygodnia

Zainteresowana napiętym porannym harmonogramem 64-letniego prezesa firmy, Mykenna Maniece – 22-letnia reporterka z Nowego Jorku pracująca dla Insidera – postanowiła rzucić sobie wyzwanie i przez 7 dni „doświadczać” uczucia wstawania wcześnie rano i ciężkiej pracy.

Dodała, że ​​zazwyczaj kładzie się spać między 23:30 a północą i budzi się o 7:30, ale w pierwszym dniu tego wyzwania postanowiła położyć się spać wcześniej, bo o 22:30, aby obudzić się o 4:45.

Budząc się po raz pierwszy o tej porze, powiedziała, że ​​to było prawdziwe wyzwanie, ponieważ prawdopodobnie nic nie jest w stanie zmotywować kogoś do wstania o 4 rano, poza podróżą . Ponieważ nie ma pełnej skrzynki odbiorczej jak Cook, sprawdza pocztę i czaty przed (niestety) zaśnięciem.

Obudziwszy się ponownie o 6:20, poszła do salonu, żeby przez 30 minut ćwiczyć pilates na YouTube. Ten wysiłek okazał się nieco bardziej skuteczny, ponieważ, jak sama przyznała, czuła się podekscytowana rozpoczęciem dnia, rozważając nawet regularne ćwiczenia. Po ćwiczeniach obejrzała wschód słońca, wzięła prysznic i się przebrała, ale subiektywnie uważała, że ​​ma mnóstwo czasu, więc w końcu pobiegła do pracy i zrezygnowała ze śniadania, żeby zdążyć na czas.

Dla pokolenia Z, które nie jest przyzwyczajone do wczesnego wstawania, budzenie się, aby obejrzeć wschód słońca, to nowe doświadczenie. (Zdjęcie: Insider)

Dla pokolenia Z, które nie jest przyzwyczajone do wczesnego wstawania, budzenie się, aby obejrzeć wschód słońca, to nowe doświadczenie. (Zdjęcie: Insider)

Mimo zmęczenia po południu Maniece nadal uważał pierwszy dzień za całkiem udany.

Drugiego dnia obudziła się o 5 rano po około 6 godzinach snu. Z przymkniętymi oczami szybko przeglądała e-maile i czaty, po czym ponownie zasnęła. Kiedy obudziła się po raz drugi, przez chwilę przeglądała TikToka, po czym wstała, żeby poćwiczyć przez 20 minut.

Tym razem Maniece miała czas, żeby zaparzyć kawę i przygotować proste śniadanie z białek jaj. Kawa zdawała się naprawdę działać, bo w poniedziałek była pełna energii, mimo że przyznała, że ​​„zawiodła w każdym aspekcie swojego harmonogramu”.

Proste śniadanie drugiego dnia „naśladowania” prezesa Apple. (Zdjęcie: Insider)

Proste śniadanie drugiego dnia „naśladowania” prezesa Apple. (Zdjęcie: Insider)

Trzeci dzień był chyba najbardziej pozytywnym z całego wyzwania. Mimo że poprzedniego wieczoru poszła spać późno, Maniece powiedziała, że ​​czuła się bardziej energiczna niż przez pierwsze dwa dni. Tym razem „nowa normalność” 22-latki oznaczała pobudkę o 6:00 rano, aby pójść na kolejne zajęcia pilatesu. Następnie udała się do pracy, po drodze kupując kawę.

Uczucie przypływu energii i ekscytacji utrzymywało się przez cały dzień. Maniece przyznała, że ​​ćwiczenia prawdopodobnie rzeczywiście pomogły jej poprawić nastrój, koncentrację i poziom energii. Zaczęła nawet nabierać pewności, że po zakończeniu wyzwania będzie w stanie wstać wcześnie rano, żeby poćwiczyć. Wieczorami spędzała czas z przyjaciółmi i współpracownikami.

Trzeci dzień okazał się najbardziej udanym dniem w serii wyzwań „7-dniowy wczesny pobudka z CEO”. (Zdjęcie: Insider)

Trzeci dzień okazał się najbardziej udanym dniem w serii wyzwań „7-dniowy wczesny pobudka z CEO”. (Zdjęcie: Insider)

Ale brutalna rzeczywistość uderzyła w czwarty dzień , ostatni dzień, w którym Maniece kontynuował to wyzwanie. To był kompletny niewypał i dzień „chaosu”, kiedy poziom energii spadł do zera, a ciało było wyczerpane i zmęczone przez cały dzień.

Lekcja dla Maniece'a? Może 22 lata to za wcześnie, żeby próbować naśladować rutynę kogoś tak odnoszącego sukcesy jak Tim Cook. Miliarder został prezesem Apple po pięćdziesiątce i ma większe doświadczenie życiowe, by radzić sobie z drobnymi problemami w ciągu dnia. Najbardziej praktyczną korzyścią z eksperymentu jest to, że ćwiczenia i picie kawy rano naprawdę pomagają.

Kwarc (Źródło: Business Insider)


Źródło

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Zagubiony w lesie mchu wróżek w drodze na podbój Phu Sa Phin
Dziś rano miasteczko plażowe Quy Nhon było „marzycielskie” w mgle
Urzekające piękno Sa Pa w sezonie „polowania na chmury”
Każda rzeka – podróż

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

„Wielka powódź” na rzece Thu Bon przewyższyła historyczną powódź z 1964 r. o 0,14 m.

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt