Po otrzymaniu odpowiedzi zapłacimy pozostałą kwotę.
Niedawno w mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie rzekomo przedstawiające umowę pożyczkową między panem Ho Huyem, prezesem Mai Linh Group, a pewną osobą, a także wiele wymian wiadomości tekstowych.
Zgodnie z rozpowszechnianym dokumentem, umowa przewiduje pożyczkę w wysokości 3,25 mld VND z oprocentowaniem 0%, na okres 8 miesięcy od 21 kwietnia 2022 r., w celu „uzupełnienia kapitału obrotowego” grupy. Metoda płatności przewiduje spłatę co najmniej 200 mln VND miesięcznie w okresie obowiązywania umowy i jej spłatę na koniec okresu obowiązywania umowy.
Niektóre z krążących wiadomości pokazują, że pożyczkodawca wielokrotnie przypomina o konieczności dokonania uzgodnionych płatności. Władze nie potwierdziły publicznie autentyczności i integralności tych wiadomości.
W rozmowie z reporterami VietNamNet , przedstawiciel Mai Linh Group potwierdził, że informacje zawarte w umowie są poprawne. Umowa wygasła 20 grudnia 2022 roku, tuż po zakończeniu pandemii COVID-19, a firma borykała się z trudnościami finansowymi. W związku z tym obie strony wynegocjowały przedłużenie. Pożyczkodawca wyraził zgodę i zgodził się na podział okresów spłaty zadłużenia.

Na dzień 6 grudnia 2023 r. Grupa Mai Linh nadal jest winna osobie wymienionej w powyższej umowie kwotę 900 milionów VND (spłacono ponad 2,3 miliarda VND). Następnie firma skontaktowała się z pożyczkobiorcą w celu potwierdzenia i porównania zadłużenia, ale nie otrzymała odpowiedzi. W związku z tym spłata zadłużenia została wstrzymana.
„Niedawno ponownie skontaktowaliśmy się z pożyczkodawcą, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Po otrzymaniu odpowiedzi, zapłacimy pozostałą kwotę” – dodał przedstawiciel Mai Linh.
Według Mai Linh udostępnianie w mediach społecznościowych dokumentów sprzed ponad trzech lat „może nie w pełni odzwierciedlać kontekstu”.
„Przekazaliśmy informacje i współpracowaliśmy z Departamentem Bezpieczeństwa Cybernetycznego i Zapobiegania Przestępczości z Wykorzystaniem Zaawansowanych Technologii (PA05) policji miasta Ho Chi Minh, aby zweryfikować i zbadać motyw publikacji, ponieważ wpływa to na wizerunek marki Mai Linh” – powiedział przedstawiciel jednostki tradycyjnych taksówek.
W przypadku, gdy opublikowana informacja spowoduje szkodę ekonomiczną lub naruszenie wizerunku marki, dział prawny i prawnicy przedsiębiorstwa rozważą podjęcie odpowiednich kroków zgodnie z przepisami prawa.
Biznes nadal jest trudny
Mai Linh Group Joint Stock Company, dawniej Mai Linh Passenger Transport and Tourism Company Limited, została założona przez pana Ho Huya w 1993 roku. Początkowo firma specjalizowała się w wynajmie samochodów. Po ponad 30 latach Mai Linh stała się znaną marką taksówkarską. Pan Huy nadal jest przewodniczącym rady dyrektorów grupy, której kapitał zakładowy przekracza 1246 miliardów VND.
Pandemia COVID-19 wpłynęła na branżę turystyczną, co poważnie wpłynęło na działalność transportową Mai Linh. Przedstawiciel grupy powiedział, że w latach 2022 i 2023 działalność ta została praktycznie „zamrożona”. Przed pandemią flota Mai Linh liczyła ponad 20 000 pojazdów. Po pandemii liczba ta wynosiła zaledwie około 15 000–16 000 pojazdów.
Według raportu finansowego Mai Linh za 2023 rok, zysk firmy po opodatkowaniu wyniósł zaledwie 3,9 mld VND. Ta tradycyjna marka taksówkarska zmaga się również z silną konkurencją ze strony producentów samochodów technologicznych.
Według B&Company Market Research (Japonia), w pierwszym kwartale 2025 roku Xanh SM jest liderem zarówno na rynku tradycyjnych taksówek, jak i aplikacji do zamawiania przejazdów, z 40% udziałem w rynku. Na kolejnych miejscach plasują się Grab (36%), Be (6%) i Mai Linh (5%). Pozostałe 13% udziału w rynku należy do innych firm motoryzacyjnych.
Mówiąc o obecnej strategii biznesowej, przedstawiciel Mai Linh powiedział, że w 2024 roku grupa rozpoczęła współpracę z Xanh SM i Grab, aby kierowcy mogli łączyć się i odbierać pasażerów za pośrednictwem platformy rezerwacji samochodów tego partnera. Dzięki temu liczba pasażerów wzrosła. Jednocześnie Mai Linh stworzyła również własną aplikację do rezerwacji samochodów.
W 2024 roku Mai Linh planuje zainwestować w 3999 pojazdów elektrycznych, wymieniając starą flotę zgodnie z trendem elektryfikacji transportu. Firma poinformowała jednak, że działalność operacyjna nadal jest trudna i potrzebuje zachęt w postaci dostępu do kapitału bankowego, aby móc realizować działalność inwestycyjną, polegającą na konwersji pojazdów benzynowych na elektryczne.
„Firmy potrzebują również mechanizmu odraczania płatności podatku dochodowego, aby stopniowo przywracać działalność gospodarczą i utrzymywać miejsca pracy dla kierowców” – zasugerował przedstawiciel grupy.

Source: https://vietnamnet.vn/thuc-hu-thong-tin-vu-tap-doan-mai-linh-bi-doi-no-tren-mang-2431456.html









Komentarz (0)