(CLO) Prezydent Francji Emmanuel Macron ponownie pilnie poszukuje następcy premiera Michela Barniera po tym, jak jego mniejszościowy rząd został odsunięty od władzy w wyniku wotum nieufności 4 grudnia.
Jak wiadomo, Michel Barnier zrezygnował ze stanowiska premiera Francji po niecałych trzech miesiącach urzędowania, stając się tym samym najkrócej urzędującym premierem w historii nowożytnej Francji po tym, jak prezydent Macron oficjalnie przyjął jego rezygnację.
Oznacza to również, że Macron będzie musiał znaleźć szóstego premiera Francji od czasu objęcia urzędu prezydenta w 2017 roku. Barnier jest nawet trzecią osobą na tym stanowisku we francuskim rządzie w 2024 roku, obok Élisabeth Borne i Gabriela Attala. Dwoma poprzednimi liderami byli Édouard Philippe i Jean Castex.
Prezydent Francji Emmanuel Macron. Zdjęcie: GI
Prezydent Macron prowadzi obecnie rozmowy z sojusznikami i wysoko postawionymi politykami w celu szybkiego mianowania nowego premiera. Francuskie media wymieniają François Bayrou, doświadczonego polityka o umiarkowanych poglądach i bliskiego sojusznika Macrona, jako potencjalnego kandydata. Za silnego kandydata uważa się również ustępującego ministra obrony Sébastiena Lecornu.
Według kilku źródeł prezydent Macron ma nadzieję podjąć decyzję przed inauguracją katedry Notre Dame w Paryżu, która odbędzie się w najbliższą sobotę. W wydarzeniu tym weźmie udział wielu światowych przywódców, w tym nowo wybrany prezydent USA Donald Trump.
Kryzys polityczny we Francji osłabia Unię Europejską, która i tak znajduje się pod znaczną presją po upadku koalicji rządowej w Niemczech. Sytuację dodatkowo pogarsza fakt, że prezydent elekt Donald Trump przygotowuje się do powrotu do Białego Domu.
Nowy premier Francji stanie przed podobnym wyzwaniem, przed którym stał jego poprzednik: będzie musiał uchwalić budżet na 2025 r. w głęboko podzielonym parlamencie, a jednocześnie naprawić uszczuplone finanse publiczne.
Marine Le Pen, liderka skrajnie prawicowej partii Zjednoczenie Narodowe (RN), skrytykowała Macrona: „Głównym winowajcą obecnej sytuacji jest Emmanuel Macron” – powiedziała w środę wieczorem w telewizji TF1.
Sondaż Toluna Harris Interactive wykazał, że 64% wyborców chce rezygnacji Macrona. Jednak francuska konstytucja zezwala na odwołanie prezydenta tylko wtedy, gdy dwie trzecie parlamentarzystów uzna, że nie wywiązuje się on ze swoich obowiązków, co jest sytuacją bezprecedensową w historii.
Kryzys polityczny destabilizuje francuskie rynki finansowe, wpływając na obligacje i akcje tego kraju. Chociaż 5 grudnia rynek nieco się odbudował, ponieważ inwestorzy zrealizowali zyski po wotum nieufności, oczekuje się, że przedłużająca się niepewność będzie nadal wywierać presję na rynek.
Według Standard & Poor's upadek francuskiego rządu zmniejszył szanse na ograniczenie deficytu budżetowego, a prawdopodobieństwo wdrożenia środków oszczędnościowych jest niższe niż wcześniej.
W tym kontekście niestabilność polityczna może potrwać co najmniej do lipca 2025 r., kiedy to będą mogły odbyć się nowe wybory parlamentarne.
Cao Phong (wg Reuters, Le Monde)
Źródło: https://www.congluan.vn/tong-thong-macron-lan-thu-sau-di-tim-thu-tuong-moi-cho-nuoc-phap-post324353.html






Komentarz (0)