Jest to krok, który prawdopodobnie pośrednio zapewni uchwalenie ustawy i pomoże kanclerzowi Friedrichowi Merzowi uniknąć poważnej porażki politycznej .
Ustawa stanowi kluczowy filar porozumienia między konserwatywną Unią Chrześcijańsko-Demokratyczną (CDU/CSU) kanclerza Merza a jej socjaldemokratycznymi partnerami, którego celem jest utrzymanie emerytur państwowych na obecnym poziomie do 2031 r. Jednak uchwalenie ustawy jest poważnie zagrożone z powodu zaciekłego sprzeciwu ze strony młodzieżówki tej konserwatywnej partii.

Ci młodzi ustawodawcy argumentują, że ustawa utrwala system, który jest finansowo nie do utrzymania w starzejącym się społeczeństwie, obciążając przyszłe pokolenia. Przy niewielkiej większości, zaledwie 12 głosów, ten wewnętrzny opór naraził koalicję na porażkę. Impas niespodziewanie dał opozycyjnej Partii Lewicy władzę nad decyzją o losie ustawy.
Przełamując impas, Heidi Reichinnek, parlamentarna liderka Partii Lewicy, ogłosiła, że jej parlamentarzyści wstrzymają się od głosu. Podkreśliła, że decyzja została podjęta w celu ochrony emerytów, a nie w celu wsparcia rządzącej koalicji, i oskarżyła konserwatystów o „grę o władzę kosztem milionów ludzi”.
Pani Reichinnek stanowczo odstąpiła od stanowiska partii, oświadczając: „To nie będzie nasza wina, jeśli emerytury nie będą stabilne” i argumentując, że utrzymanie emerytury państwowej na poziomie 48% przeciętnego wynagrodzenia to „absolutne minimum”.
Gdyby 64 posłów Partii Lewicy wstrzymało się od głosu zamiast się sprzeciwić ustawie, rządząca koalicja potrzebowałaby mniej głosów, aby ją przegłosować – i nie musiałaby się martwić o 18 potencjalnie „buntowniczych” młodych posłów Partii Konserwatywnej, którzy jeszcze nie zadeklarowali, na kogo zagłosują.
Source: https://congluan.vn/duc-dang-canh-ta-co-the-giup-thong-qua-du-luat-luong-huu-gay-tranh-cai-10320314.html






Komentarz (0)