Decyzja prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o zaatakowaniu Kurska została uznana przez Kijów za grę życia i śmierci, mającą na celu uzyskanie większych korzyści przed rozpoczęciem negocjacji z Moskwą.
Wczoraj (7 stycznia) gazeta The Guardian zacytowała komunikat Rosji, w którym poinformowano, że Ukraina rozpoczęła nowy atak w obwodzie kurskim w zachodniej Rosji.
Wojska ukraińskie w rejonie granicy z Rosją w 2024 roku
Rola bitwy pod Kurskiem
Pod Kurskiem wojska rosyjskie od pięciu miesięcy próbują odeprzeć siły ukraińskie. 6 stycznia rosyjskie Ministerstwo Obrony ogłosiło, że jego siły pokonały stronę ukraińską. Tymczasem rosyjscy blogerzy wojskowi donosili o zaciętych walkach i silnej presji na Moskwę. Ukraiński Sztab Generalny poinformował, że 5 stycznia w obwodzie kurskim doszło do 42 starć, a 12 nadal trwa. W sierpniu 2024 roku Ukraina rozpoczęła transgraniczny rajd na obwód kurski, a wojska rosyjskie od tego czasu odzyskały jedynie około 40% utraconego terytorium.
Odpowiadając wczoraj (7 stycznia) na pytanie Thanh Niena , amerykański ekspert ds. wywiadu wojskowego Carl O. Schuster ocenił: „Być może, zanim prezydent elekt USA Donald Trump obejmie urząd, prezydent Zełenski ma nadzieję odzyskać ważny obszar taktyczny utracony na rzecz Rosji zeszłego lata. Pan Zełenski chce wzmocnić swoją pozycję negocjacyjną, zanim pan Trump zaproponuje jakiekolwiek inicjatywy dotyczące zawieszenia broni i negocjacji pokojowych w konflikcie na Ukrainie”.
W ciągu niecałych dwóch miesięcy konflikt na Ukrainie uległ eskalacji. Pod koniec listopada 2024 roku, po otrzymaniu zgody USA na użycie broni dalekiego zasięgu, dostarczonej przez Waszyngton, do ataku na terytorium Rosji, Kijów wystrzelił w kierunku Rosji wiele pocisków ATACMS. Moskwa odpowiedziała jednak, wystrzeliwując hipersoniczny pocisk balistyczny średniego zasięgu (IRBM) Oresznik, aby zaatakować Ukrainę. Był to pierwszy raz, kiedy Rosja użyła hipersonicznego IRBM do ataku na Ukrainę od wybuchu konfliktu na Ukrainie. Jednocześnie Rosja przeprowadziła również silny atak na Ukrainę.
W analizie przesłanej wówczas do Thanh Niena , ekspert z Eurasia Group (USA), wiodącej na świecie jednostki zajmującej się badaniami i doradztwem w zakresie ryzyka politycznego , porównał wydarzenia na Ukrainie do działań dwóch drużyn piłkarskich w ostatnich minutach meczu. „Gwizdek meczowy zabrzmi wkrótce po 20 stycznia 2025 roku (kiedy pan Trump obejmie urząd)” – analizował ekspert z Eurasia Group (USA).
W rzeczywistości pan Trump ma w ręku znaczące „karty”, aby wywrzeć presję zarówno na Kijów, jak i na Moskwę, by zmusiły obie strony do zasiadania przy stole negocjacyjnym. Obie strony dążą więc do uzyskania większej przewagi na polu bitwy, zanim jeszcze zasiądą do stołu negocjacyjnego. To właśnie motywuje pana Zełenskiego do tego, by był gotowy zagrać „all in”, zanim „zabrzmi ostateczny gwizdek”.
Korelacja bitewna
Analizując wojnę na Ukrainie, ekspert Schuster ocenił: „Wszystko wskazuje na to, że Ukraina atakuje rosyjskie pozycje obronne ciężką artylerią i bronią precyzyjną. Najprawdopodobniej Ukraina zaatakuje również pozycje, na których prawdopodobnie znajdują się żołnierze Korei Północnej. W rzeczywistości obecne siły zbrojne Korei Północnej nie mają doświadczenia bojowego i prawdopodobnie nie przetrwają ciężkich ataków artyleryjskich. Siły te będą również bardziej podatne na ataki dronów. Wierzę, że Ukraina odniesie pewien początkowy sukces, ale musi unikać wychodzenia poza swój zasięg operacyjny. Ukraina powinna zająć główny teren, nie nacierać dalej i przygotować się do mobilnej obrony przed rosyjskim kontratakiem, który nastąpi w lutym”.
Ekspert Schuster postawił jednak również pytanie: „Prezydent Zełenski mógłby powtórzyć błąd w 2023 roku i spróbować kontynuować atak po osiągnięciu początkowych sukcesów. To spowodowałoby, że armia ukraińska poniosłaby więcej ofiar niż to możliwe”. Ekspert wskazał, że błąd polegał na tym, że Ukraina w 2023 roku zorganizowała silny kontratak przeciwko Rosji, który zakończył się niepowodzeniem, a nawet poniosła duże straty z powodu zbyt szerokiego rozproszenia sił, podczas gdy Moskwa miała przewagę w ciężkiej artylerii i pociskach rakietowych.
Były pułkownik Schuster dodał: „Deszcze, które rozpoczęły się w marcu, ograniczą operacje wojskowe, więc moment tego kontrataku jest niemal idealny. Rosja ma zaledwie 3-5 tygodni na ponowne rozmieszczenie swoich sił, powstrzymanie ukraińskiego natarcia i odzyskanie utraconego terytorium”.
Źródło: https://thanhnien.vn/tong-thong-zelensky-choi-tat-tay-voi-nga-185250107214646501.htm






Komentarz (0)