Ho Chi Minh City: Mieszkańcy walczą, aby powstrzymać wzrost poziomu morza.
O godz. 19:00 dnia 24 października władze i mieszkańcy dzielnicy Binh Quoi (Ho Chi Minh City) nadal stacjonowali w newralgicznych punktach wzdłuż nabrzeża kanału Cau Cong, aby zapobiec zalaniu ich domów przez przypływ.
Báo Sài Gòn Giải phóng•24/10/2025
Od godziny 16:00 dnia 24 października mieszkańcy przygotowywali worki z piaskiem, aby wzmocnić teren przed swoimi domami i zapobiec szkodom, jakie może spowodować przypływ.
Według obserwacji obszar Binh Quoi, położony na półwyspie Thanh Da, około 5 km od centrum Ho Chi Minh, jest otoczony kanałami i rzeką Sajgon, dlatego też często występuje na nim zjawisko przypływów i odpływów.
Mieszkańcy i siły bezpieczeństwa walczą, aby przeciwstawić się rosnącej fali przypływu. Obszar Binh Quoi znajduje się na półwyspie Thanh Da, około 5 km od centrum Ho Chi Minh. Jedna z dróg w rejonie Thanh Da wciąż była zalana wodą, która nie odpłynęła po przypływie wieczorem 23 października.
Od godziny 17:00 tego samego dnia przypływ z rzeki Sajgon zaczął wlewać się do kanałów i dróg wodnych. Mieszkańcy i siły milicji z okręgu Binh Quoi użyły worków z ziemią do wzmocnienia punktów przelewowych.
Po południu 24 października mieszkańcy przygotowali worki z piaskiem i wzmocnili swoje domy, aby zapobiec zalaniu podczas przypływu. Władze okręgu Binh Quoi wzmocniły workami z piaskiem newralgiczne punkty wzdłuż kanału Cau Cong. Pan Nguyen Duc Quy (mieszkaniec okręgu Binh Quoi) wyraził swój smutek, gdy wieczorem 23 października przypływ porwał 4 tony narybku ryb z jego stawu, co spowodowało straty szacowane na około 80 milionów VND. Pan Nguyen Thuy Truong z okręgu Binh Quoi westchnął i powiedział: „Mieszkam tu od dziesięcioleci, więc przypływy nie są mi obce. Jednak zeszłej nocy po raz pierwszy widziałem tak szybki przypływ. Stoły, krzesła, lodówki i telewizory zostały uszkodzone, ponieważ nie mieliśmy czasu, aby przenieść je na wyżej położone tereny”.
Pomimo wieloletniego prowadzenia działalności związanej ze stawami rybnymi w Binh Quoi, pan Do Quoc Su został „zaskoczony”, gdy wieczorem 23 października przypływ zalał jego staw rybny. „Mogłem tylko stać i bezradnie patrzeć, jak woda wdziera się do stawu. Wszystkie ryby w stawie zostały porwane przez prąd” – powiedział pan Su z żalem.
Po południu 24 października pan Nguyen Thuy Thach ze zgrozą stwierdził, że jego mienie uległo poważnemu zniszczeniu. Pan Nguyen Thuy Thach czyści urządzenia elektroniczne w swoim domu. Około godziny 18:40 poziom wody w kanałach wzrósł i zaczął zalewać obszary mieszkalne. O godz. 19:00 w pobliżu terminalu promowego Binh Quoi woda powodziowa zalała ulice mieszkalne. Wieczorem 24 października siły operacyjne okręgu Binh Quoi kontynuowały dyżur i inspekcję newralgicznych miejsc.
Komentarz (0)