
Po ponad czterech dekadach od ukończenia Uniwersytetu Sztuk Pięknych w Hanoi (obecnie Wietnamskiego Uniwersytetu Sztuk Pięknych) malarz Nguyen Duc Quang postanowił powrócić do miłośników sztuki ze swoją pierwszą indywidualną wystawą zatytułowaną „Powrót” – która, jak sama nazwa wskazuje, jest emocjonalną impresją.
Na wystawie zaprezentowano 42 prace, w tym 37 akwareli i 5 obrazów lakierowanych, które powstały w ostatnich latach. Inspiracją dla artysty były głównie krajobrazy i morze jego rodzinnego miasta Hai Phong , gdzie się urodził i wychował.
Prace wystawiono w Art Space (Uniwersytet Sztuk Pięknych w Wietnamie, 42 Yet Kieu, Hanoi), a ich otwarcie zaplanowano na 1 listopada 2025 r. na godzinę 17:00. Wystawa sugeruje naturalny i cichy „powrót” artysty do źródła kreatywności.

Dla artysty Nguyen Duc Quanga każde pociągnięcie pędzla jest również wyrazem wdzięczności dla ojca – rybaka, który całe życie spędził na morzu. Sylwetka łodzi, światło słoneczne na falach… wszystko to mgliście przedstawia obraz wytrwałego, pracowitego i cichego ojca. Powrót do malarstwa to dotknięcie prostego, a zarazem głębokiego szczęścia.
„Czuję się o wiele szczęśliwszy i bardziej kreatywny niż w szkole, mimo że miałem okazję uczyć się z oddanymi nauczycielami, takimi jak pan Doan Van Nguyen, pani Le Kim My, i utalentowanymi przyjaciółmi, takimi jak Tran Trong Vu i Do Minh Tam...”, podzielił się.
Ta wystawa to również nowy punkt wyjścia. Artysta przygotowuje się do swojej drugiej wystawy indywidualnej, zaplanowanej na pierwszą połowę 2026 roku, prezentując serię abstrakcyjnych obrazów akrylowych, obiecujących nowy, eksperymentalny kierunek w jego twórczej podróży.

Badacz i krytyk sztuki Phan Cam Thuong skomentował: Nguyen Duc Quang nie podąża za nowościami ani trendami. Maluje dla siebie, by uwolnić swoje wewnętrzne „ja” w pejzażu. Dzięki kunsztownej technice akwareli, selektywnej kompozycji i czystym kolorom, morze, niebo, fale i wilgoć na jego obrazach stają się żywe i pełne emocji. Trzeba być kimś, kto kocha morze i swoją ojczyznę, by móc wyrazić poetycką duszę, pełną emocji w każdym dziele.
Malując ulice Hanoi czy krajobrazy północno-zachodnich Stanów Zjednoczonych, Nguyen Duc Quang celowo „puszcza” wodze fantazji, stosując subtelne odcienie światła i cienia. Dzięki temu widz czuje się, jakby znalazł się w spokojnej przestrzeni, gdzie czas cofnął się o setki lat.

„Nguyen Duc Quang odnalazł własną drogę w sztuce, niezależną od sławy i uznania. Maluje, by żyć, i żyje, by malować. Wierzy, że sztuka jest nieodłączną częścią życia, sposobem na wyrażanie i dzielenie się najgłębszymi emocjami. Życzę artyście sukcesu w związku z nadchodzącą wystawą „Powrót” i długiej drogi malarskiej” – powiedział badacz i krytyk sztuki Phan Cam Thuong.
Dodał również: „To zbieg okoliczności, że jego pierwsza indywidualna wystawa odbyła się właśnie w tej szkole, do której uczęszczał, z okazji setnej rocznicy powstania Indochińskiej Akademii Sztuk Pięknych – niczym liść płynący z prądem życia, powracający do korzeni. Nguyen Duc Quang odnalazł własną drogę w sztuce, niezależną od sławy i uznania. Maluje, by żyć, i żyje, by malować. Sztuka to sposób, w jaki wyraża i dzieli się swoimi najgłębszymi emocjami”.

Urodzony w 1961 roku w Hajfong, Nguyen Duc Quang od dzieciństwa miał talent do malarstwa. Kraj zmagał się z wieloma trudnościami po zjednoczeniu, ale mimo to otrzymał wsparcie od rodziców, którzy pozwolili mu rozwijać karierę artystyczną.
Historia ojca, kapitana łodzi rybackiej, który w 1997 r. wyjeżdża z synem do Hanoi, aby ten mógł przystąpić do egzaminu wstępnego na Uniwersytet Sztuk Pięknych, głęboko zapisała się w jego pamięci i stała się dla niego wielkim źródłem duchowego wsparcia podczas całej jego dalszej podróży.

Ukończywszy studia w 1982 roku, Nguyen Duc Quang, podobnie jak wielu jego rówieśników, musiał zarabiać na życie, podejmując się różnych zajęć. Choć nie mógł poświęcić się malarstwu, wciąż po cichu podtrzymywał płomień kreatywności, wykorzystując każdą chwilę na rysowanie. „Kiedy stałem przed pustą kartką papieru, moje emocje były jak koń z urwanymi wodzami” – wyznał artysta.
W 2017 roku, mając więcej czasu na tworzenie, Nguyen Duc Quang powrócił do znanej, choć wymagającej techniki akwareli. Samodzielnie zgłębiał techniki, pogłębiając swoją wiedzę o malarstwie akwarelowym w kraju i za granicą, aby wzbogacić swój ekspresyjny repertuar.
Source: https://nhandan.vn/trien-lam-tro-ve-dau-an-trong-tréo-day-xuc-dong-cua-hoa-si-nguyen-duc-quang-post918280.html






Komentarz (0)