Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Uprawa orzechów areki, aby serwować je Tajwańczykom w Wietnamie

PHU THO Ponad 10 lat temu, gdy przyjechałem na Tajwan, widziałem wielu mężczyzn, którzy od czasu do czasu wyjmowali z kieszeni młody orzech areki, obtaczali go w liściach betelu i odrobinie limonki i żuli.

Báo Nông nghiệp Việt NamBáo Nông nghiệp Việt Nam04/11/2025

Zbierz owoc, gdy będzie wielkości Twojego palca wskazującego.

Ich twarze nagle rozbłysły witalnością, a ich oczy były ostrzejsze niż noże arekowe. Zapytani, dowiedzieliśmy się, że ten rodzaj orzecha arekowego, spożywany w całości i młody, zawiera dużo wody, jest miękki, słodki i wywołuje uczucie podniecenia, zupełnie inne niż orzech arekowy z Wietnamu – nawet zerwany młody, ma mało wody, jest twardy i ma dużo błonnika. Około 2 milionów Tajwańczyków, głównie mężczyzn, jest uzależnionych od żucia betelu, chociaż naukowcy zalecają porzucenie tego zwyczaju, ponieważ może on powodować raka jamy ustnej…

Pan Nguyen Van Huong sprawdza, czy pęczki tajwańskiej areki są gotowe do zbioru. Zdjęcie: Duong Dinh Tuong.

Pan Nguyen Van Huong sprawdza, czy pęczki tajwańskiej areki są gotowe do zbioru. Zdjęcie: Duong Dinh Tuong.

Gdy usłyszałem, że w wiosce Don, w dawnej gminie Tan Minh (obecnie gmina Van Mieu, prowincja Phu Tho ), znajduje się farma tajwańskiej areki, która ma służyć Tajwańczykom mieszkającym w Wietnamie, a także być przeznaczona na eksport, natychmiast udałem się tam, aby zaspokoić swoją ciekawość.

Pan Nguyen Van Huong, kierownik farmy, poprowadził mnie przez chłodny cień wielkich arek, które rozpościerały się niczym ogon tańczącego pawia. Ogród arekowy otacza chłodny, zielony, ochronny las, a wodospad spływa białą wodą po niebie.

Zrywając dwa młode orzechy areki wielkości palca wskazującego, włożył jeden do ust i żuł go z rozkoszą, a potem podał mi drugi. Po chwili wahania spróbowałem go żuć. Był miękki, słodki i odurzający, przez co nagle poczułem gorąco na twarzy, szybsze bicie serca i lekkie mdłości w żołądku.

„Jeśli zawiniesz liście betelu z odrobiną limonki wokół orzecha areki, będzie smakował jeszcze lepiej. Tajwańczycy żują orzechy betelu bez przerwy, tak jak Wietnamczycy palą, jedząc kilka paczek dziennie. Każda paczka zawiera 10 orzechów areki. Cena jest wysoka, więc w przeliczeniu na wietnamską walutę niektórzy mogą wydać kilka milionów dongów” – przedstawił pan Huong. Wskazałem na stertę młodych orzechów areki wielkości kciuka rozrzuconych wokół drzewa areki i zapytałem go, a on wyjaśnił, że są stare i nie nadają się do jedzenia, więc rozrzuca się je wokół drzewa, aby służyły jako nawóz.

Teściowa pana Huonga pochodziła z Dan Phuong w Hanoi . Później wyjechała na Tajwan i wyszła za mąż za miejscowego mężczyznę, który uprawiał orzechy arekowe. W biznesie odnieśli duży sukces. Tajwan jest w większości górzysty i doskonale nadaje się do uprawy orzechów arekowych. Dlatego, gdy ktoś pokazał mu ten 20-hektarowy, pagórkowaty teren położony na wysokości ponad 240 m n.p.m., jego teść był nim bardzo zainteresowany.

Orzechy areki wielkości palca można zbierać. Zdjęcie: Duong Dinh Tuong.

Orzechy areki wielkości palca można zbierać. Zdjęcie: Duong Dinh Tuong.

„Uprawia orzechy arekowe na Tajwanie od dziesięcioleci. Nie znam dokładnej powierzchni ogrodu, ale wiem tylko, że jest bardzo duży. W 2016 roku wydzierżawił tu ziemię, ale nie mógł ich od razu zasadzić. Musiał zamówić orzechy arekowe i wysłać je do rodzinnego miasta swojej żony, Dan Phuong, aby je wyhodować. Wysadził je dopiero, gdy drzewa osiągnęły około metra wysokości. Zasadziłem już około 4 hektarów i nadal uprawiam 20 000 sadzonek, aby pod koniec roku, gdy pogoda się ochłodzi, móc dalej powiększać ten obszar” – kontynuował pan Huong.

Nawozić bananami, jajkami, mlekiem i solą.

Teściowie pana Huonga nadal mieszkają na Tajwanie i wracają do Wietnamu tylko kilka razy w roku, więc całą farmą zarządza on sam, który uprawia ją bezpośrednio, zatrudniając jednego pracownika. W sezonie zbiorów zatrudniają 2-3 dodatkowych pracowników. Podczas gdy Chińczycy z kontynentu lubią jeść cukierki arekowe, zrobione z dość dojrzałych orzechów areki, doprawione cukrem i przyprawami, Tajwańczycy lubią jeść tylko młode orzechy areki z liściem betelu i odrobiną limonki. Według pana Huonga, bardzo strome obszary farmy są wybrukowane i obsadzone wzdłuż linii poziomicowych, podczas gdy lekko strome obszary pozostają bez zmian i obsadzone w zagęszczeniu 2 m między rzędami i 2 m między drzewami.

Sadzenie areki na wzgórzu jest najtrudniejsze, gdy nasiona są sadzone po raz pierwszy. Łatwo wtedy o niedobór wody. Bez podlewania drzewo obumrze młodo, tracąc średnio 10-15%. Po urosnięciu areka jest dość łatwa w uprawie, nie wymaga regularnego podlewania. Areka jest odporna na szkodniki, więc rzadko wymaga oprysków pestycydami, a gdy trawa sięga powyżej kolan, kosi się ją maszynowo. Gleba i klimat regionu górskiego sprawiają, że owoce areki są o wiele smaczniejsze niż te uprawiane na nizinach.

Ponieważ owoce zbiera się, gdy są jeszcze młode, drzewo nie traci sił i wystarczy je nawozić dwa razy w roku: nawozem NPK na początku roku, obornikiem kurzym pod koniec roku oraz posypać każde drzewo około 100-200 gramami soli. Pan Huong moczy również ryby, jajka, banany i mleko w wodzie, a następnie miesza je z wodą i podlewa drzewo co miesiąc, aby owoce były smaczniejsze i słodsze.

Palmy arekowe sadzi się w zachodzących na siebie rzędach w odstępach pięcioletnich, dzięki czemu jeśli urosną zbyt wysokie, nadal można je zebrać, jeśli trzeba je będzie ściąć. Zdjęcie: Duong Dinh Tuong.

Palmy arekowe sadzi się w zachodzących na siebie rzędach w odstępach pięcioletnich, dzięki czemu jeśli urosną zbyt wysokie, nadal można je zebrać, jeśli trzeba je będzie ściąć. Zdjęcie: Duong Dinh Tuong.

Tajwańskie areki, jeśli są dobrze pielęgnowane, owocują po 4 latach, ale nie po 5 latach – owoce nie są wówczas równomiernie rozłożone, a plony nie są stabilne. W szóstym roku, podobnie jak na farmie pana Huonga, 80% drzew już owocuje. Areki żyją około 30-40 lat, ale są sadzone w nakładających się warstwach, z 5-letnim odstępem między nimi. Gdy są zbyt wysokie i trudne do zbioru, zostaną ścięte, a niższe drzewa zostaną zerwane.

Tajwańskie palmy arekowe kwitną latem, a pierwsze grona zbierane są już w październiku, a następnie kontynuowane do kwietnia lub maja następnego roku. Średnio z każdego drzewa rodzą się 3-4 grona, z których każdy zawiera 150-200 owoców. Kupując, ludzie nie liczą owoców na wagę, ale na wagę – po prostu liczą owoce, aby obliczyć cenę. Cena waha się w zależności od partii, od 1000 do 2000 VND za owoc.

Orzechy areki zbiera się za pomocą sierpa przywiązanego do tyczki, a następnie opuszcza, każdy owoc odcina się, przechowuje w chłodzie, transportuje do Hanoi, skąd wysyła do prowincji i miast, aby zaopatrywać Tajwańczyków i Chińczyków z kontynentu mieszkających w Wietnamie, a także eksportować do Tajlandii, Kambodży, Laosu... Ponieważ jest to pierwszy zbiór, dochód farmy jest nadal skromny i wynosi ok. 500 mln VND, z czego koszt wynosi ok. 100 mln VND.

Beczki z jajkami, mlekiem i bananami do podlewania areki. Zdjęcie: Duong Dinh Tuong.

Beczki z jajkami, mlekiem i bananami do podlewania areki. Zdjęcie: Duong Dinh Tuong.

Zapytałem pana Huonga, czy ma jakieś rady dla tych, którzy planują uprawiać tajwańską arekę? Bez cienia zbędnych ceregieli, odpowiedział natychmiast, że w Wietnamie liczbę tajwańskich plantacji areki można policzyć na palcach jednej ręki, ponieważ jest to związane nie tylko z odmianą, ale, co ważniejsze, z produkcją. To dość wąska nisza rynkowa, a przed sadzeniem należy podpisać umowę konsumpcyjną, w przeciwnym razie produkt nie może być eksportowany do Chin w celu produkcji cukierków z areki, ani sprzedawany na rynku krajowym, ponieważ jest to inna odmiana, która nadal jest w użyciu.

Zwyczaj żucia orzechów betelu i areki istnieje na Tajwanie od tysięcy lat. W okresie kolonialnym Japonii zwyczaj ten został dodatkowo rozpropagowany przez rząd, który przekonywał, że żucie orzechów betelu i areki może leczyć żółtaczkę. W późniejszych latach orzechy areki były popularną i wysoko cenioną uprawą, zajmując na Tajwanie drugie miejsce po ryżu.

Source: https://nongnghiepmoitruong.vn/trong-giong-cau-phuc-vu-nguoi-dai-loan-o-viet-nam-d776845.html


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Bohater Pracy Thai Huong został osobiście odznaczony Medalem Przyjaźni przez prezydenta Rosji Władimira Putina na Kremlu.
Zagubiony w lesie mchu wróżek w drodze na podbój Phu Sa Phin
Dziś rano miasteczko plażowe Quy Nhon było „marzycielskie” w mgle
Urzekające piękno Sa Pa w sezonie „polowania na chmury”

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Dziś rano miasteczko plażowe Quy Nhon było „marzycielskie” w mgle

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt