Wcześniej trener Cristiano Roland i jego zespół rozegrali dwa mecze, wygrywając 2:0 z Imabari Club (obecnie grającym w J.League 2) i remisując 1:1 z Matsuyama University.

Zespół U18 Ehime jest uważany za najsilniejszą „niebieską drużynę”, z jaką zespół U17 Wietnam zmierzy się na tym treningu, mając w posiadaniu kolejną siłę Ehime FC - zespołu obecnie rywalizującego w J.League 2.

Reprezentacja Wietnamu U17 odniosła pierwsze zwycięstwo podczas treningu w Japonii
W tym meczu trener Cristiano Roland w pełni wykorzystał okazję do sprawdzenia i oceny swojej drużyny. W wyjściowym składzie również zaszły pewne zmiany w porównaniu z poprzednim meczem.
Obie drużyny rozpoczęły mecz w dość szybkim tempie. W 34. minucie U18 Ehime otworzyło wynik 1:0. W drugiej połowie U17 Wietnam grał lepiej, pewniej przesuwając formację i wywierając silną presję na bramkę przeciwnika.
Jednakże, mimo że drużyna była pochłonięta atakami, pozwoliła zespołowi U18 Ehime wykorzystać lukę w 70. minucie i podwyższyć wynik na 2-0 po szybkiej kontrze.
Nie poddając się, Wietnam U17 nadal konsekwentnie organizował ataki pod koniec meczu. Ten wysiłek został nagrodzony w 89. minucie, kiedy Nguyen Hiep Dai Viet Nam wykorzystał okazję i precyzyjnie wykończył akcję w polu karnym, zmniejszając wynik do 1:2. Taki był również wynik końcowy meczu.
Mimo że nie udało im się wygrać, gra przeciwko silnemu przeciwnikowi pozwoliła drużynie U17 Wietnam wynieść wiele cennych lekcji na temat umiejętności wytrzymywania presji, zmiany pozycji i organizacji ataków, co jest ważnym czynnikiem wpływającym na styl gry w kontekście kwalifikacji do Azjatyckich Mistrzostw U17 w 2026 r.
Trener Cristiano Roland i jego zespół będą mieli jeszcze jeden dzień na treningi, zanim zakończą podróż treningową.
Zespół wrócił do domu 15 listopada i rozpoczął ostatnią fazę przygotowań przed udziałem w kwalifikacjach AFC U17 2026, które odbędą się od 22 do 30 listopada w Hanoi i Hung Yen.
Źródło: https://baovanhoa.vn/the-thao/u17-viet-nam-hoan-tat-3-tran-trong-chuyen-tap-huan-nhat-ban-181199.html






Komentarz (0)