Obraz na ścianie, który grupa pani H. namalowała za zgodą ludzi – zdjęcie: DN
Jeśli chodzi o artystę, który zorganizował malowanie graffiti na domu, mimo zgody właściciela, władze nałożyły na niego grzywnę w wysokości 2 milionów VND i zażądały przywrócenia status quo... przywódca dzielnicy Ngu Hanh Son poinformował portal Tuoi Tre Online .
Zaprosi Departament Kultury i Sportu Da Nang do oceny
Pan Ta Tu Binh, wiceprzewodniczący Ludowego Komitetu Dzielnicy Ngu Hanh Son, powiedział, że zgodnie z prawem grzywna nałożona na malarza przez podopiecznego była słuszna.
„Poszedłem na teren i odkryłem, że oprócz pięknych obrazów, były tam też obrazy o nieodpowiedniej treści, takie jak rysunki upiornych ramion i twarzy, w ciemnych kolorach…” – powiedział pan Binh.
Odnosząc się do kwestii zachowania rysunków, pan Binh powiedział, że władze dystryktu zaproszą Departament Kultury i Sportu Da Nang do ich oceny.
„Jeśli któryś obraz jest piękny, odpowiedni i ma zgodę właściciela domu i mieszkańców osiedla, zostanie on zachowany. W przypadku obrazów nieodpowiednich zażądamy ich usunięcia” – powiedział pan Binh.
Pan Binh powiedział również, że w tej okolicy mieszka wielu najemców, ale nie właścicieli domów.
Jeżeli po wycenie obrazu właściciel domu zechce pozostawić obraz na ścianie, konieczne jest potwierdzenie zgody na zatrzymanie obrazu, aby uniknąć przyszłych skarg.
Pan Binh powiedział, że mimo iż namalował coś na ścianie swojego domu, gdy wywołało to publiczne oburzenie, rząd musiał interweniować.
Niedokończony dom – zdjęcie: DOAN NHAN
„Rząd i agencje państwowe będą wspierać i instruować wszystkich obywateli i organizacje, aby prowadzili działalność zgodnie z prawem, zaspokajając ich radość, pasję i talent, a jednocześnie służąc społeczności, w harmonii i w zgodzie z krajobrazem” – powiedział pan Binh.
Obraz spotkał się z opiniami niektórych mieszkańców, mimo że właściciel domu uważał go za bardzo piękny i chciał go zachować - Zdjęcie: TH
Mam nadzieję zachować odpowiedni obraz
Pani H. jest organizatorką malowania graffiti na ścianach domów. Powiedziała, że wraz z mężem założyła projekt muralu Nam Jam, zapraszając artystów z kraju i zagranicy, którzy pasjonują się malarstwem murali, do malowania w domach w okolicy, w której mieszkają.
„Myślę, że to proste – o ile właściciel domu się zgodzi, obraz nie będzie rażący. Naszym celem jest po prostu wprowadzenie jasnych kolorów do dzielnicy mieszkalnej” – powiedziała pani H.
Jeden z obrazów namalowanych przez grupę artystów – zdjęcie: DOAN NHAN
Postawiona przed decyzją o ukaraniu jej grzywną w wysokości 2 milionów VND za naruszenie porządku publicznego i koniecznością przywrócenia murów do pierwotnego stanu, pani H. powiedziała, że zgodziła się na karę grzywny za to, że nie poprosiła o pozwolenie.
Ma jednak nadzieję zachować odpowiednie obrazy, ponieważ są one dziełem i poświęceniem wielu artystów. Obrazy o ciemnej tonacji i nieodpowiedniej treści zostaną usunięte.
W rozmowie z Tuoi Tre Online , szef Departamentu Kultury i Sportu miasta Da Nang powiedział, że kara nałożona na podopiecznego była odpowiednia.
„Jeśli chodzi o decyzję o pozostawieniu obrazu, czy nie, departament będzie współpracować z okręgiem, aby przeanalizować sprawę i znaleźć bardziej satysfakcjonujące rozwiązanie” – powiedział.
Źródło
Komentarz (0)